Take-Two: lepiej stosować metodę marchewki niż kija

Małgorzata Trzyna
2013/05/31 16:42

Szef Take-Two, Strauss Zelnick, powiedział podczas konferencji Cowen Technology, Media and Telecom, że lepiej zaoferować klientom darmowe DLC i w ten sposób zniechęcić ich do odsprzedawania swoich gier zamiast pobierać dodatkowe opłaty od osób, które chcą kupić używany tytuł.

Take-Two: lepiej stosować metodę marchewki niż kija

Zelnick odniósł się do ostatnich doniesień dotyczących używanych tytułów na nowe konsole i pobierania opłat za odblokowanie dostępu do gry, która została już przypisana do czyjegoś konta. Uważa, że jeśli Microsoft i Sony znalazły sposób na czerpanie zysków z odsprzedaży używanych gier, to takie firmy jak Take-Two też powinny otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie, ponieważ trudno sobie wyobrazić, czemu miałyby nie odnosić żadnych korzyści. Zelnick uważa, że lepiej byłoby jednak zastosować inną metodę – zachęcić klientów, by nie pozbywali się zakupionych produkcji.

GramTV przedstawia:

- Nie chcemy narzekać na używane gry ani szukać sposobów na ukaranie klienta, który je kupuje – powiedział Zelnick. – Doszliśmy do wniosku, że lepiej zadowolić użytkowników. Zaoferujmy gry lepszej jakości, co przełoży się na nasze oceny na Metacritic, zaoferujmy ludziom DLC, nierzadko darmowe, w trzy lub cztery tygodnie po premierze; wtedy, gdy istnieje największe ryzyko, że gra zostanie odsprzedana. Jeśli pozostanie ona w rękach klienta przez osiem tygodni, to potem już nie trzeba się martwić o używane tytuły. Największe znaczenie ma właśnie pierwsze osiem tygodni.

Komentarze
12
Usunięty
Usunięty
31/05/2013 20:45

@NemoTheEight chyba nie czytałeś licencji jakiegokolwiek programu... Nie kupujesz softu, ale prawo do jego wykorzystania na swoim kompie. Tu leży problem;) Inna sprawa, że skoro firma dostała JUŻ wynagrodzenie za swoją pracę, to dlaczego JA mam płacić dodatkowy haracz? To problem nie tylko gier, za chwilę, kiedy druk 3D stanie się dostępny to będzie masakra;)

Usunięty
Usunięty
31/05/2013 20:45

@NemoTheEight chyba nie czytałeś licencji jakiegokolwiek programu... Nie kupujesz softu, ale prawo do jego wykorzystania na swoim kompie. Tu leży problem;) Inna sprawa, że skoro firma dostała JUŻ wynagrodzenie za swoją pracę, to dlaczego JA mam płacić dodatkowy haracz? To problem nie tylko gier, za chwilę, kiedy druk 3D stanie się dostępny to będzie masakra;)

Usunięty
Usunięty
31/05/2013 19:05

Tak na serio to to o wynagrodzeniach za odsprzedaż gier plecie bzdury. Niby dlaczego ktoś miałby im płacić za sprzedanie, czy kupienie czegoś co do nich nie należy. Kupując grę nabywa się wieczyste prawo do korzystania z danego oprogramowania do odpowiednich celów. zgodnie z prawem można zrzec się go na rzecz kogoś innego, za opłatą, lub bez (także w zamian za podobne prawo do użytkowania innego oprogramowania) bez żadnych roszczeń ze strony właściciela praw do oprogramowania. Chyba, że zaczną pisać w umowie z klientem (to to co się akceptuje przed instalacją, czego prawie nikt nie czyta), że kupujący nabywa prawo do użytkowania danego oprogramowania bez prawa sprzedaży/darowania go.Ale robienia DLC i dawania ich za darmo komu sobie wymyślą nikt im nie broni. Obecnie w każdej umowie jest zapis o możliwości wydania DLC do gry po jej wydaniu i możliwej konieczności opłaty za nie.




Trwa Wczytywanie