Od premiery Torchlighta minęło prawie 10 miesięcy. Ten czas pozwolił twórcom wysnuć wnioski niezbędne do naprawienia tego, co nie było najbardziej udane, w nadchodzącej drugiej części. "Przez strukturę gry ludzie czuli się klaustrofobicznie" - przyznaje Max Schaefer, dyrektor wykonawczy Runic Games. "Na Torchlight składało się tylko jedno miasto i seria lochów pod nim. Prostą receptą jest stworzenie większych, różnorodnych miast i to właśnie robimy" - zapowiada.
W Torchlight II gracze uświadczą dużo rozleglejsze i bardziej urozmaicone terytoria - zapowiadają twórcy. Max Schaefer opowiada ponadto o zaletach dodania trybu dla wielu graczy.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!