Podczas minionych targów E3, jedynym ujawnionym exclusive'em Xboksa 360 nieprzeznaczonym dla Kinecta był Codename: Kingdoms. Niemalże od razu po projekcji trailera gracze wydali werdykt - studio Crytek szykuje klona God of War.

Okazuje się jednak, że prawda jest inna. Przynajmniej według samego Cryteka. Studio twierdzi, że obie gry mają ze sobą niewiele wspólnego:
"Myślę, że to porównanie jest na tym etapie grubo przesadzone. To na pewno nie będzie nic podobnego do God of War. Obecnie ukończyliśmy 20% prac. Sporo eksperymentujemy, sprawdzamy wiele fajnych pomysłów.
Wiemy, co chcemy zrobić przy tej grze i znacząco poprawiliśmy koncepcję, która czyni tę grę wyjątkową. Wydaje nam się, że będziecie zaskoczeni efektem końcowym. Jest to bowiem coś zupełnie innego niż to, co robiliśmy do tej pory" - powiedział Cervat Yerli.
A można było tak łatwo uniknąć tych porównań. Wystarczyło, bo ja wiem... nie pokazywać na trailerze mrocznego widoku zgliszcz po polu bitwy i spoconych rzymskich wojowników? Taka luźna idea.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!