David Cage: Prezentacja Projektu Natal na E3 to science fiction.

Adam Bednarek
2010/04/06 12:38

Takiego Davida Cage'a chyba jeszcze nie znaliśmy. Twórca Heavy Rain uważa, że to, co Microsoft zaprezentował z Natalem na ubiegłorocznym E3, jest kłamstwem. Według niego, niektórych sztuczek zwykły gracz nie będzie mógł powtórzyć u siebie w domu.

David Cage: Prezentacja Projektu Natal na E3 to science fiction.

Cage widział demo Natala, które zaprezentowane zostało widzom na E3 i jest nim rozczarowany. Twórca twierdzi, że scena, kiedy chłopak przechodzi obok lasera z deskorolką, po czym ta za chwilę pojawia się w grze, jest niemożliwa do odtworzenia przez zwykłego użytkownika. Dlatego też zarzuca Microsoftowi kłamstwo.

Widziałem Natal i ciekawi mnie, co oni zamierzają z tym zrobić - powiedział Cage serwisowi Destructoid - Jestem sfrustrowany tym, co zobaczyłem , bo to zwykłe science fiction. Jesteśmy w branży już od wielu lat, wiemy, co jest możliwe, a co nie. Myślę, że pokazywanie tego w taki sposób to kłamanie. Klient pomyśli, że tak samo będzie mógł zrobić, a to nie jest możliwe.

GramTV przedstawia:

Fakt, że Cage stoi po stronie Sony, zaskoczeniem raczej być nie może. W końcu Quantic Dream kojarzone ostatnio jest tylko z Sony, zaś sam Cage często wspomina, że z chęcią stworzy coś, co wykorzysta Move. Ale żeby atakować konkurencje? Tego się po panu Cage nie spodziewałem... A Wy?

Komentarze
34
Lordpilot
Gramowicz
07/04/2010 20:40

> A co on zrobił? Stwierdził, że pokazówka MS to bujda. Co w tym idiotycznego?Nie. On uwierzył, że ta reklama, nie jest reklamą tylko filmikiem, który pokazuje co ten casualowy produkt Microsoftu potrafi naprawdę.. Albo (wersja numer dwa) - udał że jest przygłupem i w to wierzy. Lub (wersja numer trzy) - wziął tą reklamę doslownie, jako faktyczny pokaz możliwości Natala. Dlaczego

Dnia 07.04.2010 o 15:07, Namaru napisał:

miałby zakładać od początku, że ta pokazówka jest nieprawdziwa, skoro była pokazana w sposób realistyczny.

Bo to typowa propagandowa, reklamowa agitka - rozumiem jeszcze że jakiś nastolatek może to wziąść dosłownie, no ale dorosły facet ? Wybacz - ale absolutnie nie podpisze się pod tym że cokolwiek było tam pokazane w sposób realistyczny (taa - zwlaszcza te "błyski" na deskorolce podczas "skanowania"). Dla mnie to ten sam poziom abstrakcji, co Kevin Butler z przyszłości (w skądinąd zabawnej reklamie Sony). Naprawdę nie ma o co kruszyć kopii - Cage dał plamę i palnął głupstwo. Tyle. Szanuje go jako wizjonera branży i gościa, który ma pomysły na ciekawe gry - ale oddzielmy ziarno od plew. Tym razem się ośmieszyl.

Usunięty
Usunięty
07/04/2010 15:07
Dnia 06.04.2010 o 13:26, Lordpilot napisał:

Jako człek, który miał do czynienia z branżą reklamową skwituje to krótko - lol :)

Jako człowiek, który nie ma do czynienia z branżą reklamową skwituje Twoją wypowiedź krótko - rotfl.

Dnia 06.04.2010 o 13:26, Lordpilot napisał:

W reklamie istnieje coś takiego jak "zawieszenie niewiary". Czym to się objawia ? Ano tym, że w reklamie można pokazywać rzeczy, które w rzeczywistości zdarzyć się nie mogą - plastikowa laleczka zapłacze na widok PS3, Kevin Butler przeniesie się w przyszłość, najnowszy miastoodporny Hyundai będzie wykonywał niesamowite ewolucje, Super S poinformuje nas o niekończących się smsach, baton Mars ożywi nawet umierającego Indianina, deskorolka pojawi się w grze, itp. Oczywiście reklamodawcy zakładają, że widz jest na tyle inteligentny, że potrafi odróżnić prawdę od fikcji.

Ten trop występują powszechnie w literaturze czy filmie, w reklamie również, ale wcale nie jest dla niej charakterystyczny. Co więcej "Suspension of disbelief" zakłada, że ktoś jest świadomy tego, że to co jest ukazane nie jest prawdę. MS zrobiło bardzo realistyczną dobrze zmontowaną prezentację produktu, nie ma absolutnie żadnych poszlak, aby "zawieszenie niewiary" miało w niej miejsce.

Dnia 06.04.2010 o 13:26, Lordpilot napisał:

Szkoda, naprawdę szkoda że pan Cage właśnie zaliczył się do grona idiotów, którzy biorą wszystko dosłownie :/ Choć możliwe, że po prostu jako usłużny piesek Sony zwyczajnie zgrywa przygłupa. Tak czy siak - twórca tego pokroju, człowiek zasłużony dla branży nie powinien takich rzeczy robić, bo się zwyczajnie ośmiesza

A co on zrobił? Stwierdził, że pokazówka MS to bujda. Co w tym idiotycznego? Dlaczego miałby zakładać od początku, że ta pokazówka jest nieprawdziwa, skoro była pokazana w sposób realistyczny.

Usunięty
Usunięty
06/04/2010 23:59
Dnia 06.04.2010 o 18:50, Yupik napisał:

Wystarczy, że producenci "markowych" deskorolek umieszczą specjalny kod na desce. Kamerka odczyta, sprawdzi w bazie danych MS czy taka deska jest i hop - mamy już odblokowaną jej wirtualną wersję. Dało się w Sony z jakąś karcianką to czemu by się nie dało ze wszystkimi nowymi ubrankami i akcesoriami z kolekcji nike, addidas, old navy czy w co się tam ludzie ubierają. Dla producentów ubrań, zegarków, desek, rowerów itp, to też dodatkowa reklama - kupujesz produkt z najnowszej kolekcji i dostajesz wirtualną wersję gratis.

a dasz za markowa deske 200+ zł ? + cena natala ? bo ja żeby sobie na desce pojeździć w grze wolałbym skate lub Th kupić :)a po co ciuchy natalowi ? przecież kamera zrzuca twój obraz więc możesz mieć koszulke nike i skakać przed tv bez żadnego "specjalnego" kupowania xd.




Trwa Wczytywanie