Gracze LittleBigPlanet raczej nie płakali, gdy ponad pół roku temu na PSN pojawiło się DLC związane z serią Metal Gear Solid. Nie należy jednak zapominać, że MM i Kojima Productions to dwa odrębne studia i łączy ich jedynie partnerstwo z Sony. Jak zatem układała się między nimi współpraca?

"Martwiliśmy się, że nasze pierwsze próby nie pójdą zbyt dobrze. Wydaje nam się, że Metal Gear Solid to coś poważnego, hardkorowego, intensywnego. Natomiast to, co my robimy, jest słodkie, niemalże satyryczne. Ale to im (ekipie KP - dop. red.) się spodobało. Mają świetne poczucie humoru (...)" - powiedział Mark Healy, szef Media Molecule.
"To było wspaniałe. Spotkaliśmy pana Kojimę w Ameryce i zdradził on nam, że jest podekscytowany i podoba mu się efekt naszej pracy. Mieliśmy sporo wsparcia od ekipy odpowiedzialnej za Metal Gear Solid - dostaliśmy piękne materiały (...) To bardzo dobry przykład współpracy 2 marek, przy czym każda z nich zachowała swoją tożsamość" - dodał Kareem Ettouney, dyrektor artystyczny LittleBigPlanet.
Jeżeli ta współpraca przebiegła tak dobrze, to kto wie - może gracze LBP dostaną w przyszłości także dodatki związane z innymi grami Kojimy? Zone of Enders? Jesteśmy jak najbardziej za!