Naturalną koleją rzeczy w przypadku większości gier przeznaczonych do masowej rozgrywki sieciowej jest łączenie serwerów po kilku miesiącach bądź latach od wprowadzenia danego produktu na rynek. Rzeczywistość ta, jak się okazuje, nie ima się Lord of the Rings Online. Gracze wciąż udowadniają swoje zainteresowanie produkcją Turbine.
"The Lord of the Rings Online wciąż rośnie" - zapewnia producent Aaron Campbell, mając oczywiście na myśli liczbę użytkowników gry. "Nie mamy więc w planach łączenia serwerów. Proszę też, abyście nie rozpowiadali takich plotek" - dodaje.Dobrą formę uniwersum LotRO zapewnia nie tylko magia świata stworzonego przez Tolkiena. O swoich klientów dbają też sami producenci, którzy od premiery gry w kwietniu 2007 roku wypuścili wiele rozszerzeń. Ostatnia z darmowych ksiąg, Daughter of Fire, ukazała się 18 listopada ubiegłego roku.