
Przede wszystkim świat gry, czyli wirtualna Zona będzie składał się wyłącznie z nowych lokacji i nie będziemy mieli do czynienia z fikcyjnym rozłożeniem terenu – autorzy mają zamiar stworzyć świat w oparciu o mapy geograficzne. Na naszej drodze staną najprawdopodobniej przeciwnicy znani z poprzednich części, lecz pewnikiem nie zabraknie także nowych – w Call of Pripyat pojawią się dwa nowe potwory – chimera oraz burer, które pierwotnie miały zostać udostępnione już w podstawowej wersji omawianej strzelanki z elementami cRPG.
Gra ma oferować możliwość, a właściwie konieczność spania, dzięki któremu postać kierowana przez gracza zregeneruje siły. Wydaje się, że czas rozgrywki będzie zadowalająco długi, ponieważ w nowym STALKERZE udostępnionych zostanie aż siedemdziesiąt unikalnych zadań. Co warte dodania, twórcy przygotują je ręcznie, a nie przy pomocy generatora tak, jak to miało miejsce w przypadku Czystego Nieba i Cienia Czarnobyla.

S.T.A.L.K.E.R: Call of Pripyat nie będzie wymagał posiadania zainstalowanej na twardym dysku którejkolwiek z poprzednich odsłon serii. GSC Game World uspokaja, że osoby, które nie miały do czynienia z Cieniem Czarnobyla i Czystnym Niebie z pewnością odnajdą się w świecie Prypeci. Premiera pod koniec tego roku wyłącznie na PC.