Doom 4 "nie jest sequelem Dooma 3, nie jest także całkowitym odejściem od serii" - powiedział enigmatycznie w jednym z wywiadów Todd Hollenshead, dyrektor wykonawczy firmy id Software. Co można przez to rozumieć? "Doom 3 był swego rodzaju odejściem od kanonu" - wspominał Hollenshead. "Teraz robimy grę nieco inną od poprzedniczek. Jeśli powiedziałbym Wam, na czym ta różnica polega, dostałbym kopa w cztery litery po powrocie do firmy. Muszę więc pozostawić to bez rozwinięcia" - dodał.

Najnowsza część Dooma nie będzie ani kontynuacją, ani całkowitym odejściem od macierzy - twierdzi Todd Hollenshead z id Software. Zapewnia również, że gra spodoba się fanom serii.