GOG.com - miejsce, w którym już wkrótce będzie można kupić wiele produkcji niedostępnych dziś na rynku gier. Zadaniem nowej platformy CD Projektu jest zachęcanie do zakupu wysłużonych tytułów, które jednak złotymi zgłoskami zapisały się w historii przemysłu. Pomysł jest jak najbardziej trafny - i to z kilku względów.

Przede wszystkim młodsi gracze będą mieli okazję na zapoznanie się z pozycjami, na których przed laty ich starsi bracia lub ojcowie zużywali swe klawiatury i myszki. Po drugie platforma ta da możliwość powrotu do klasyki poszczególnych gatunków. Wreszcie wszystkie oferowane na GOG.com gry dostępne będą po bardzo niskich cenach. Taka zapowiedź powinna być gwarancję sukcesu, ale pod jednym wszakże warunkiem - pomysł musi przyciągnąć uwagę jak największej liczby graczy. Czy znajdą się chętni do kupienia biletu na ten pociąg cofający swych pasażerów w czasie?
Wersja beta GOG.com przedstawia się bardzo obiecująco. Do strony głównej nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Bije od niej przejrzystość (to zresztą cecha towarzysząca całemu serwisowi - ogromny plus), a dominującym kolorem jest szary. W kwestii szaty graficznej zapewne nie wszyscy będą zgodni, jednak mi taka kolorystyka w pełni przypadła do gustu. Szary to przecież barwa zapadającego zmierzchu, a ten już od dawna spowija tytuły dostępne w ofercie GOG.com. Osobiście mam jednak nadzieję, że dzięki nowej platformie CD Projektu znów rozbłysną w świetle dnia.

Zawartość całej strony jest skromna, ale taka właśnie powinna być. Na GOG.com niepotrzebne są żadne udziwnienia, więc całość składającą się z trzech głównych działów (katalog gier, część społecznościowa i pomoc techniczna) śmiało można nazwać kompletnym zestawieniem. Warto również zwrócić uwagę, że na głównej stronie, pod częścią poświęconą prezentacjom nowych pozycji znajdujących się w ofercie sklepu, znajduje się sektor informacji, dzięki którym użytkownicy będą na bieżąco z wszystkimi nowościami pojawiającymi się na GOG.com.
Good Old Games to przede wszystkim sklep. Czytelników interesuje zapewne, jak przedstawia się jego oferta. Otóż obecnie znajduje się w niej przeszło 30 pozycji, jednak przedstawiciele CD Projektu zobowiązali się jeszcze przed premierą platformy wyposażyć katalog w co najmniej 70, a być może nawet 100 tytułów. Mimo wszystko już teraz jest w czym wybierać. Coś dla siebie znajdą fani praktycznie wszystkich gatunków, a wśród gier można odszukać tak znamienite pozycje, jak Fallout, Jagged Alliance 2, Operation Flashpoint czy TOCA Race Driver 3. Każdy tytuł jest krótko opisany oraz zobrazowany na licznych screenshotach. Kompozycja kart katalogowych przedstawia się przyjemnie dla oka.

Ogromną zaletą platformy CD Projektu jest możliwość pobierania raz zakupionej produkcji w nieskończoność, bez ponoszenia jakichkolwiek dodatkowych kosztów. Sam transfer plików przebiega płynnie i bezproblemowo. Podobnie jest z instalacją gier, do której zakończenia wystarczy parę kliknięć.
W swojej podróży po GOG.com pragnę wreszcie przejść do miejsca, które moim zdaniem jest dla powodzenia całej inicjatywy równie ważne, co ofera sklepu, mianowicie części społecznościowej. Wszyscy użytkownicy serwisu będą mogli wymieniać się swoimi poglądami zarówno na temat zakupionych na GOG.com produkcji, jak i w kwestiach nie związanych stricte z grami na prostym w obsłudze forum. Na podstronie społecznościowej zamieszczony zostanie także ranking użytkowników z najwyższą reputacją, co powinno okazać się dodatkowym smaczkiem w dyskusjach.

Zadaniem serwisu społecznościowego jest gromadzenie opinii graczy z całego świata. GOG.com jest bowiem platformą międzynarodową, zatem językiem obligującym użytkowników jest angielski. Forum może okazać się zbiorem ciekawych doświadczeń ludzi pochodzących z różnych rejonów świata, warunkiem jest jednak zdobycie popularności w możliwie największej liczbie państw.
Dział pomocy technicznej jest standardowy, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Twórcy GOG.com oferują swą pomoc zarówno w zakresie gier dostępnych w serwisie, jak i funkcjonowania samej strony. Co ciekawe, każdy produkt zakupiony przez danego użytkownika jest w tej części wyszczególniony, a obok danego tytułu pojawia się odnośnik do spisu artykułów pomagających rozwiązać ewentualne problemy techniczne. Jeśli zaproponowane na stronie metody zawiodą, za pomocą gotowego formularza można wysłać maila do autorów platformy. Dział techniczny to kolejna porcja funkcjonalnych rozwiązań.

Całość jest niezwykle prosta w obsłudze i - raz jeszcze to podkreślę - niesamowicie przejrzysta. Oczywiście można odnaleźć drobne niedociągnięcia w działaniu strony, jednak od tego przecież są beta-testy, by te uchybienia wyłapać. Ceny proponowane przez autorów platformy powinny przyciągnąć sporą bazę użytkowników, którzy przy dobrych wiatrach stworzą wokół GOG.com ciekawą społeczność.
Nie wszystko przedstawia się jednak w tak różowych barwach, jak mogłoby się wydawać. Wielu użytkowników, szczególnie z Zachodu, coraz rzadziej używa komputerów jako platform do gier. Istnieje zatem niebezpieczeństwo, że nowa inicjatywa CD Projektu trafi do zbyt wąskiej grupy odbiorców (choć zainteresowanie beta-testami wydaje się tego nie potwierdzać), a to pierwszy krok ku nie do końca zrealizowanemu pomysłowi. Sukces w dużej mierze zależeć bowiem będzie od przywoływanej przeze mnie wielokrotnie społeczności, najlepiej różnorodnej, tworzącej iście intrygującą mieszaninę kultur i doświadczeń. W tej fazie to o nią martwię się znacznie bardziej, niż o katalog oferowanych przez GOG.com tytułów. Te już teraz bowiem przedstawiają się bardzo ciekawie, a to dopiero początek długiej - miejmy nadzieję - drogi.