Koniec hegemonii PC w świecie strategii?

Domek
2006/01/13 19:14

Ilekroć toczy się dyskusja w temacie konsole vs. PeCety, paść musi argument w rodzaju "na konsoli nie pograsz w RTS-y" (czy też strategie ogólnie). Oczywiście argument jak najbardziej słuszny - jak dotąd konsolowi fani tego gatunku nie byli przez twórców gier rozpieszczani. A dlaczego "jak dotąd"? Bo ten stan rzeczy może się wkrótce zmienić...

Konsolowi fani RTS-ów nie byli jak dotąd rozpieszczani między innymi dlatego, że trudno sobie wyobrazić sterowanie w tym gatunku inaczej niż myszą - niespecjalnie kojarzącą się z konsolami. A trudno sobie przecież wyobrazić dowodzenie licznymi jednostkami, angażującymi się w toczące się dynamicznie walki, za pomocą tradycyjnego pada... I to zarówno graczom jak i twórcom - bo żadnych prób zrealizowania takiego sterowania dotychczas nie podejmowano (pomijając pseudo-strategie w rodzaju Xboksowego Kingdom Under Fire).

Jak zostało jednak wspomniane, wiele wskazuje na to, że wkrótce fanatyczni zwolennicy blaszaków stracić mogą jeden ze swoich ulubionych argumentów. Tak, będzie RTS na konsolę - konkretnie na Xboksa 360. Będzie jakiś nowy pomysł na sterowanie (mające przypaść do gustu zarówno nowicjuszom jak i weteranom tego typu rozgrywki). Próbę podejmie firma Electronic Arts, ze swoim Lord of the Rings: The Battle for Middle-Earth II. Czy mają szansę osiągnąć sukces?

W tej chwili trudno powiedzieć, szczególnie, że zadanie jest nad wyraz trudne. Nam również niełatwo sobie wyobrazić RTS-a bez myszki i klawiatury. Nie znaczy to jednak, że stworzenie takowego nie jest możliwe. Jeżeli programistom z EA się to uda, możemy się spodziewać wysypu strategii w czasie rzeczywistym na konsole. Jeżeli nie... gatunek ten na kolejne lata pozostanie wyłącznością PeCetowców.

GramTV przedstawia:

Komentarze
119
Usunięty
Usunięty
16/01/2006 20:17
Dnia 16.01.2006 o 18:50, Czajson napisał:

Wytęż przez chwilę większą ilość szarych komórek i pomyśl, że może sam w domu nie jesteś i ktoś chce w danej chwili obejrzeć sport albo ulubiony serial. Pograsz wtedy mając jeden TV? Nie wydaje mi się.

Rzadko w którym domu jest jeden TV.

Dnia 16.01.2006 o 18:50, Czajson napisał:

Równie dobrze można myśląc tym tropem wyeliminować całkowicie z zestawu komputerowego zakup monitora, bo przecież jakiś tam 10-letni 15" stoi w szafie. Nieprawdaż? Od razu z mostu odpada 1000zł na zakup przyzwoitego monitora.

U mnie nie stoi. Więc monitor musialbym kupić.

Dnia 16.01.2006 o 18:50, Czajson napisał:

Długo? To pomyśl, że przez te 5 lat jesteś skazany na tą konsolę i nie możesz na nią przez ten okres narzekać, ponieważ nie ma innej opcji - następny play dopiero za 5 lat. Czyli przez 5 lat grasz w gry na tym samym poziomie.

Buhahahaha. Gry na tym samym poziomie? Nie rozśmieszaj ludzi swoją niewiedzą. Nie słyszałem by ktoś z konsol tytułami launchowymi wyciągnął odrazu 100% możliwości. Poza tym istnieje coś takiego jak konkurencja, a takie coś dba i stara się, by jej gry były lepsze od innej firmy.

Dnia 16.01.2006 o 18:50, Czajson napisał:

Tylko kupując tego gf6800 sprzedajesz jednocześnie starego FX5900 za którego też weźmiesz niezłą kaskę. Wtedy to Twoje 1000zł bardzo maleje do poziomu 2-3 gier na playa, za które Ty przepłaciłeś kupując drożej od wersji PC-towych.

Gdy ukaże się nowy play czy Xbox starego też sprzedasz za całkiem niezle pieniądze...>Grałem jakiś czas. Przykład gry, która nie miała sznasy zrobić kariery na PC.Owszem nie miała. Bo była exclusivem na konsole Sony.>Taa, w kolejnych Tomb Raiderach też zawsze "coś" było. I się skończyło na badziewnym numerze 6. Kiedyś po >prostu trzeba powiedzieć sobie dość.Myślałem, że nowa część jest na dniach.>Posiadając kompa nie modernizujesz go od podstaw a konsoli nie ulepszysz, żeby chodziły na niej next-geny. I >jak napisałem wyżej - posiadając sprzęt klasy Pentium 3.0 GHz z 1GB RAM nie można mówić o konieczności >wymiany. Nie można w końcu być ofiarą reklamy i marketingu. Marketingu jakim są np 3dmarki nie mające >często odniesienia do rzeczywistości.Szkoda, że za rok na tym kompie nie dane będzie mi obejrzeć grafiki w grach na najwyższych detalach.>Na wszystkich forach jakich byłem to konsolowcy mają na tyle zawężony poziom myślenia, że zawsze piszą nie >na temat. Jest temat o strategiach wyjeżdżają z FPP. To się nazywa brak argumentów.To się nazywa rozmowa z lamerami nie majacymi zielonego pojęcia o konsolowym graniu:P

Usunięty
Usunięty
16/01/2006 19:44

Dnia 14.01.2006 o 20:55, Bobo napisał:

Mozecie mnie zjezdzac, ale ciagle uwazam (bo nikt mi nie pokazal porzadnego przykladu), ze na konsole sa tylko ... malo wymagajace gry, tzn. lubudubu.

Bla bla bla bla... Ok, pierwszy z brzegu - seria Romance of the Three Kingdoms.

Usunięty
Usunięty
16/01/2006 19:03
Dnia 16.01.2006 o 18:59, Czajson napisał:

jakim są np 3dmarki nie mające często odniesienia do rzeczywistości.

ależ mają ale te sprzed 3-4 lat bo ponieważ gry za sprzętem zwyczajnie nie nadążają (za długi czas produkcji) podczas gdy wszelakie 3dmarki wykorzystują wszystkie nowinki.




Trwa Wczytywanie