Laptopy gamingowe - czym różnią się segmenty cenowe?

gram.pl
2021/09/28 21:25
0
0

Coraz więcej graczy decyduje się już na laptopy gamingowe zamiast tradycyjnych komputerów stacjonarnych. Nie ma w tym zresztą nic dziwnego, w dzisiejszych czasach mobilność odgrywa już wyjątkowo ważną rolę. Komputery stacjonarne są po prostu zbyt nieporęczne!

Laptopy gamingowe kojarzą nam się zwykle z dość dużym wydatkiem. W końcu musimy „upchnąć” możliwości zwykłego PC w nieco mniejszą formę, a miniaturyzacja nigdy nie jest tania. Czy to jednak, aby na pewno do końca prawda? Czy laptop do gier musi być drogi? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: zależy to od tego, czego po nim oczekujemy. Przybliżymy więc wam nieco progi cenowe i pokażemy, czego możemy się spodziewać w danych segmentach. Szykujcie się na spore niespodzianki!

Laptop gamingowy do 3500 zł? To w ogóle możliwe?!

Zaczniemy oczywiście od najmniejszego progu cenowego – laptop do gier do 3500 zł jest wbrew pozorom możliwy. Spójrzmy chociażby na MSI GF63 Thin który posłuży nam tutaj jako przykład.

Laptop gamingowy do 3500 zł? To w ogóle możliwe?!, Laptopy gamingowe - czym różnią się segmenty cenowe?

Zacznijmy od najważniejszego: laptop gamingowy nawet z najniższego segmentu cenowego jest po prostu bardzo mocnym urządzeniem jak na „zwykłe standardy”. W tej cenie możemy spodziewać się doskonałej wydajności, szybkości działania i świetnej specyfikacji.

W MSI GF63 Thin z akcji BTS znajdziemy procesor Intel Core i5-10300H, 8GB pamięci RAM i dysk SSD o pojemności 512 GB. Całości dopełnia za to karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 1650 Max-Q. Mniej więcej takiej specyfikacji należy spodziewać się w laptopach w podobnych cenach.

Jak możemy ją rozumieć? Laptop do gier za 3500 zł to niezwykle wydajne urządzenie, jednak jego karta graficzna mogłaby być nieco lepsza. Być może nie odpalimy na nim absolutnie wszystkich nowych tytułów AAA na najlepszych ustawieniach graficznych, ale nie powinniśmy mieć za to problemu z większością gier.

Co jednak z drugim niesamowicie ważnym parametrem, czyli ekranem? Niestety, tutaj nie jest już aż tak dobrze i pole do usprawnień jest bardzo duże. MSI GF63 Thin ma wbudowany panel o przekątnej 15,6” z matrycą IPS. Samo to jest oczywiście bardzo dobrym wynikiem, niestety jego częstotliwość odświeżania to jedyne 60 Hz. Obraz nie będzie więc idealnie płynny.

Czy warto kupić w takim razie laptop gamingowy do 3500 zł? Odpowiedź na to pytanie musimy pozostawić wam. Nasza opinia jest jednak jasna: to świetny sprzęt dla mniej wymagających graczy! Przy okazji, to doskonały wybór, jeśli w gry gramy okazjonalnie, a z laptopa korzystamy też w innych celach.

Ale być może warto nieco podbić stawkę? Spójrzmy więc na następny przedział cenowy.

Laptopy do gier do 5500 zł

No dobrze, dorzuciliśmy 2000 zł, co jednak za to otrzymamy? Czy to w ogóle opłacalne? Spójrzmy wiec na MSI GL66 z i5-11400H/32GB/512/Win10X RTX3050 144Hz – kosztuje 5200 zł, więc idealnie mieści się w tym budżecie.

Laptopy do gier do 5500 zł, Laptopy gamingowe - czym różnią się segmenty cenowe?

Wbrew pozorom, różnica jest wręcz kolosalna! Dość sporej zmianie uległ procesor, tym razem jest to model Intel Core i5-11400H. Przeskoczyliśmy więc o całą generację. Do tego mamy już 32 GB pamięci RAM – nie istnieje chyba scenariusz, w którym ta liczba nie byłaby dla nas wystarczająca. Przy okazji, karta graficzna nie jest już najsłabszym elementem naszego komputera, tym razem to GeForce RTX 3050, nieźle co?

Dorzucenie wspominanych 2 tysięcy gwarantuje więc nam już sprzęt bardzo wysokiej klasy pod względem specyfikacji. O ile laptop gamingowy do 3500 zł był po prostu dobry, to tutaj mamy już coś świetnego. Raczej nie będziemy nigdy musieli się zastanawiać, czy dana gra na nim pójdzie. Pytanie brzmi już tylko na jakich ustawieniach. Nie sposób nie zauważyć, że wszystkie komponenty są też nieco nowsze – to sprzęt, który nie stanie się zbyt szybko przestarzały.

Ok, pod kątem specyfikacji jest świetnie, ale co z ekranem? Ponownie mamy tutaj matrycę IPS o przekątnej 15,6”. Ale ale, tym razem częstotliwość odświeżania to już 144 Hz! A to wynik gwarantujący nam doskonałą płynność obrazu.

Czy mamy więc tutaj jakiekolwiek wady poza samą ceną? Niestety tak – pomimo tych samych rozmiarów ten model jest aż o pół kilo cięższy od poprzedniego. Waży całe 2,3 kg – doskonałe parametry osiągamy więc kosztem nieco obniżonej mobilności.

GramTV przedstawia:

Oczywiście, w tym segmencie cenowym znajdziemy też nieco większe laptopy. MSI Katana GF76 ma bardzo zbliżone parametry (ma po prostu nieco mniej pamięci RAM) i ekran o przekątnej 17,6”. Niestety, dorzucimy sobie za to kolejne 300 gramów więcej do noszenia. Wybór należy do was!

Warto dorzucić te dwa tysiące? To zależy, ale jeśli nie ogranicza was budżet to odpowiedź to bardzo jasne i klarowne tak. Skok jakościowy jest po prostu bardzo duży.

Skoro wszystko już jasne, to sprawdźmy co się stanie, jeśli raz jeszcze zwiększymy cenę!

Laptop do 7500 zł – co zyskujemy za kolejne dwa tysiące?

7500 złotych to już dość poważny wydatek. Czego jednak możemy spodziewać się w tej cenie? Sprawdźmy to na przykładzie MSI Katana GF66 11UG-209XPL, kupimy go już za 7200 zł, mieści się idealnie w tym budżecie i reprezentuje górny przedział tego segmentu cenowego.

Laptop do 7500 zł – co zyskujemy za kolejne dwa tysiące?, Laptopy gamingowe - czym różnią się segmenty cenowe?

Skoro poprzednio było już świetnie, to co zmieniło się tym razem? Same zmiany w specyfikacji mogłyby się wydawać na pierwszy rzut oka jedynie kosmetyczne. Procesor „podskoczył” do góry o jeden model i jest to już Intel Core i7-11800H, co z pewnością jest ciekawym ulepszeniem, ale na pewno nie wartym dwóch tysięcy złotych.

Ale ale, spójrzmy na kartę graficzną! Tym razem dostaniemy już GeForce RTX 3070, czyli jeden z najlepszych układów na rynku. Nie ma już żadnej gry, której nie odpalimy na tym komputerze!

Pod względem samego ekranu nic nie uległo żadnej zmianie. Nie powinno nas to jednak absolutnie dziwić. W poprzedniej kategorii doszliśmy do poziomu, który po pierwsze ciężko przebić, a po drugie nie bardzo jest po co. W kwestii tego parametru doszliśmy już po prostu do wyniku, który śmiało uznamy za idealny.

Czy dołożenia 2 tysięcy złotych to w takim razie koszt samej karty graficznej? Na szczęście nie do końca. W tej cenie możemy liczyć też na znacznie lepszy akumulator (w tym przypadku jest to akurat 80 WH) i nieco wydajniejszy system chłodzenia. Wszystkie te dodatki nie spowodowały jednak większej wagi, to dalej 2,3 kg!

Bez wątpienia, ten segment cenowy wydaje się na pierwszy rzut oka znacznie mniej spektakularny niż poprzedni. Zmiany są nieco mniej oczywiste i dość subtelne. Ogólna zasada jest jednak dość prosta: laptop gamingowy za 7500 zł to dopieszczone, świetnie działające urządzenie wyposażone w najlepszej jakości nowoczesne podzespoły. W dodatku, to sprzęt na bardzo długie lata, jeśli będziemy o niego dbali.

Budżet nas nie ogranicza – co teraz?

Ostatni próg cenowy to po prostu jego brak. Tym razem nie ogranicza nas już zupełnie nic. Co więc możemy kupić i za ile? Cóż, spójrzmy po prostu na MSI GE76 Raider 11UH-279PL. Tylko ostrożnie, metka z ceną może przyprawić o zawroty głowy, to 14 500 złotych!

Budżet nas nie ogranicza – co teraz?, Laptopy gamingowe - czym różnią się segmenty cenowe?

No dobrze, ale czy w ogóle jest jakikolwiek sens w wydaniu ponad czternastu tysięcy złotych na laptopa? Odpowiedź nie jest wcale taka oczywista jak mogłoby się wydawać. Wbrew pozorom to wcale nie taki zły pomysł – to urządzenie, które posłuży nam na długie lata i nawet po tym czasie wciąż będzie dość nowoczesne! Jeśli zależy nam na bezkompromisowej jakości to idealny wybór dla nas.

Spójrzmy dość pobieżnie na specyfikację. Mamy tutaj 32 GB pamięci RAM, dysk SSD 2TB i 32 GB pamięci RAM. Brzmi to dobrze, ale zupełnie nie usprawiedliwia jeszcze ceny. Wszystko staje się nieco jaśniejsze, jeśli spojrzymy na kartę graficzną – to NVIDIA GeForce RTX 3080! W wersji desktopowej zapłacimy za nią prawie 7 tysięcy złotych.

Równie ciekawie wygląda też ekran. To matryca IPS o częstotliwości odświeżania obrazu 360 Hz. Jeśli niewiele wam to mówi, to warto wspomnieć, że to wynik rzadko spotykany w profesjonalnych monitorach gamingowych, a co dopiero w laptopach. Całości dopełnia za to akumulator o pojemności 100 watogodzin. Za „dobrą” baterię uznaje się zwykle połowę tego wyniku.

W dużym skrócie, wydając 14500 zł otrzymujemy urządzenie najlepsze po prostu w każdej kategorii. Nie ma już tutaj miejsca na żadne kompromisy. To produkt z najwyższej półki, zarówno cenowej jak i jakościowej. Czy warto? To już zależy tylko od was. Stosunek jakości do ceny jest jednak zwyczajnie uczciwy i dobry

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!