Electronic Arts postanowiło podzielić się kilkoma informacjami na temat nadchodzącej odsłony serii Battlefield.
Według ostatnich plotek mapy w Battlefield 7 mają oferować elementy otwartego świata. Tymczasem Electronic Arts postanowiło miło zaskoczyć wszystkich fanów popularnej serii pierwszoosobowych strzelanek. Amerykańska firma podzieliła się bowiem pierwszymi szczegółami na temat nadchodzącej odsłony cyklu Battlefield, a także zaprezentowała grafikę koncepcyjną wspomnianej produkcji.
Battlefield 7 z pierwszymi szczegółami. Powrót klas i współczesnej scenerii
Redakcja IGN otrzymała możliwość ujawnienia pierwszych oficjalnych szczegółów na temat nowej – wciąż niezatytułowanej – odsłony serii Battlefield. Zgodnie z przekazanymi informacjami nowa część cyklu zostanie osadzona we współczesnej scenerii, a deweloperzy najwyraźniej czerpią inspiracje z Battlefielda 3 i Battlefielda 4. Vince Zampella – szef Respawn Entertainment i dyrektor generalny grupy EA Studios Organization – zapowiada bowiem, że wspomniana produkcja ma „wrócić do sedna tego, czym jest Battlefield”.
Jeśli spojrzeć wstecz na szczyt popularności serii Battlefield, to jest to Battlefield 3… Battlefield 4, gdzie wszystko było nowoczesne. Myślę, że musimy wrócić do sedna tego, czym jest Battlefield i zrobić to niesamowicie dobrze, a potem zobaczymy, co z tego wyjdzie. Myślę jednak, że dla mnie szczyt Battlefielda przypada na czasy Battlefielda 3 i 4. Myślę więc, że to nostalgia dla graczy, dla mnie, nawet dla zespołów. To były czasy świetności… choć powiedziałbym, że również rok 1942 – powiedział Zampella.
Electronic Arts nie zamierza popełniać tych samych błędów, co w przypadku Battlefield 2042. Dlatego też – jak zaznacza sam Zampella – deweloperom zależy, by nowa odsłona serii była „dobra od samego początku”. Przepisem na sukces najwyraźniej ma być powrót do korzeni. Zgodnie z przekazanymi informacjami na dobre zrezygnowano z map i trybów dla 128 graczy.
Tak, czy 128 graczy sprawiło, że było zabawniej? Na przykład… robienie czegoś dla samej liczby nie ma żadnego sensu. Testujemy wszystko pod kątem tego, co sprawia największą frajdę. Tak jak powiedziałeś, mapy, gdy osiągną pewną skalę, stają się inne. To inna przestrzeń do zabawy i myślę, że trzeba to zaprojektować. Projektujemy więc coś, co bardziej przypomina poprzednie odsłony serii Battlefield. Wolałbym mieć ładne, gęste, naprawdę ładne, dobrze zaprojektowane przestrzenie do zabawy. Niektóre z nich są naprawdę dobre. Nie mogę się doczekać, aż je zobaczycie – mówi Zampella.
Twórcy Battlefield 7 rezygnują także ze Specjalistów, którzy pojawili się w Battlefield 2042. Zampella docenia wysiłki twórców ostatniej odsłony serii, którzy „próbowali czegoś nowego”. Jednocześnie deweloper zaznacza jednak, że klasy są „w pewnym sensie rdzeniem Battlefielda” i dlatego też pojawią się w nadchodzącej części cyklu Battlefield, co na pewno ucieszy wielu fanów marki.
Jakiś czas temu Andrew Wilson – dyrektor generalny Electronic Arts – stwierdził, że Battlefield 7 to „jeden z najbardziej ambitnych projektów” w historii firmy. Vince Zampella informuje natomiast, że deweloperzy zamierzają „rozszerzyć to, czym jest Battlefield”. Twórcom zależy bowiem zarówno na spełnieniu oczekiwań fanów serii, jak i przyciągnięciu do niej nowych graczy.
GramTV przedstawia:
Musimy mieć rdzeń. Główni gracze Battlefield wiedzą, czego chcą. Byli z nami od zawsze, byli niesamowitymi kibicami. Musimy odzyskać ich zaufanie i sprawić, by znów byli po naszej stronie. A potem chcemy się rozwijać i przyciągć więcej graczy do uniwersum i widzimy, co możemy zrobić, więc kiedy chcesz innego doświadczenia, nie musisz opuszczać Battlefield. Możesz doświadczyć więcej rzeczy w uniwersum Battlefield. Rozszerzamy więc naszą ofertę – zapowiada dyrektor generalny grupy EA Studios Organization.
IGN zaznacza, że nie jest jasne, kiedy odbędzie się premiera Battlefield 7. Redakcja sugeruje jednak, że nowa odsłona serii może pojawić się w 2025 roku, zwłaszcza że na początku tego roku prace nad grą ruszyły pełną parą. Vince Zampella ma „testować grę co tydzień” i w przyszłym roku zamierza uruchomić „program społecznościowy”. Na więcej szczegółów trzeba jednak jeszcze nieco poczekać.
Mamy program, który zamierzamy ogłosić w przyszłym roku, aby przyciągnąć więcej społeczności, ponieważ to jest sedno tego, co musimy zrobić – odzyskać społeczność po naszej stronie, odzyskać zaufanie. Myślę więc, że jesteśmy w naprawdę dobrym miejscu. Czy jest to wyzwanie? Oczywiście, ale nie byłoby fajnie, gdyby tak nie było – komentuje Zampella.
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.