Wygląda na to, że deweloperzy wyciągnęli wnioski po porażce Redfall.
Pod koniec czerwca Redfall otrzymało nową aktualizację, która wprowadziła „drobne” poprawki. Wygląda jednak na to, że Arkane Austin skupia się już na kolejnym projekcie. W sieci pojawiła się oferta pracy we wspomnianym zespole, która wskazuje, że deweloperzy wyciągnęli wnioski z ostatniej porażki. Ogłoszenie sugeruje bowiem, że nowa produkcja studia z Teksasu będzie powrotem do korzeni.
Arkane Austin szuka bowiem osoby, które pomoże w rozwoju nowej gry z segmentu AAA. W udostępnionym ogłoszeniu na uwagę zasługuję przede wszystkim sekcja „preferowane umiejętności”. We wspomnianym miejscu studio zaznacza bowiem, że idealny kandydat powinien móc pochwalić się znajomością produkcji z gatunku action-RPG i immersive sim dla pojedynczego gracza.
GramTV przedstawia:
Niepokój może natomiast budzić fakt, że poszukiwany deweloper powinien również mieć doświadczenie w kwestii funkcji sieciowych. Na ten moment nie pozostaje nam jednak nic innego, jak cierpliwie czekać na zapowiedź nowej gry Arkane Austin i liczyć na to, że zespół rzeczywiście postanowi wrócić do tworzenia produkcji, na których zna się najlepiej.
Na koniec przypomnijmy, że Redfall dostępne jest na PC i Xbox Series X/S. Najnowsza produkcja studia Arkane znajduje się również w bibliotece Xbox Game Pass. Jeśli natomiast jesteście ciekawi naszej opinii na temat wspomnianego tytułu, to zapraszamy Was do lektury: Recenzja Redfall – a rano po wampirach zostaje tylko popiół…
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuje się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Dlaczego niby funkcje sieciowe mają budzić niepokój?!?
Dishonored 2 wprowadziło dwie różne grywalne postacie. Umiejętności mieli inne, ale o podobnym działaniu, Można by z tego zrobić świetnego coopa z możliwością łączenia umiejętności obu postaci przy możliwości ukończenia rozgrywki w bardziej tradycyjnym stylu czyli solo.
Funkcje sieciowe miał przecież Deathloop w postaci inwazji drugiego gracza w naszą rozgrywkę. Komuś ta opcja wogóle przeszkadzała? W tej grze jedynie na czym się zawiodłem to liniowość "nieliniowej" rozgrywki. Od początku jest mówione, że mamy poszukać jak, gdzie i kiedy można wyelimonować cele poprzez wielekrotne odwiedzanie lokacji w różnych porach dnia, aby ostatecznie iść jedyną możliwą drogą zaprojektowaną przez twórców. Po co ta cała gadka o planowaniu skoro na koniec podają cały plan na tacy, a my go realizujemy bo nie ma innej możliwości?
O Redfail lepiej się nie wypowiadać...
Ogólnie mówiąc to nie skreślam ich kolejnej gry od samego początku. Frytki można zrobić w piecu lub frytokwnicy. To, że próbowali upiec sernik we frytownicy to zupełnie inna historia. Jedna taka próba im chyba wystarczy, ale co im teraz wyjdzie to dopiero się okaże.
Xeoo
Gramowicz
20/07/2023 13:21
dariuszp napisał:
Taaaaa... z Blizzardem jest tak samo. "Tym razem będzie lepiej". I nigdy nie jest.
Już mi ludzie mówią żebym się patchem 1.1 nie przejmował bo kolejny to poprawi a ja się tylko śmieje że 1.1 miał poprawiać a nie pogarszać.
Albo jak krytykujesz Diablo 4 to mówią "bo gra rozpoczyna się jak osiągniesz lvl 100" a ja tak patrzę na nich jak na debilii i pytam "czyli się zgadzasz że gra aż do samego końca ma mnóstwo problemów?". Nawet nie wiedzą że próbując bronić tę grę zgadzają się z moją krytyką.
Naprawde ktoś stwierdził że gra zaczyna się na 100? Moim zdaniem kończy się na około 85:P Bo potem to już nawet nie dropią nowe rzeczy warte ubrania. Żeby nie było gra moim zdaniem jest bardzo dobra
ale end game to tam nie istnieje :)
wolff01
Gramowicz
20/07/2023 10:58
dariuszp napisał:
Taaaaa... z Blizzardem jest tak samo. "Tym razem będzie lepiej". I nigdy nie jest.
Nie będzie, bo Acti-Blizzard zmienił model biznesowy - jadą na wyrobionej marce i wiedzą że im wszystko wolno, każda olewka graczy czy monetyzacja contentu. Każda afera ew. przycichnie, a dochody będą się zgadzać - wystarczy że wypuszczą takie Diablo, czy kolejnego CoD-a. Czy mam mieć za złe graczom, że śię świetnie bawią np. przy Diablo 4? Nie, zresztą mam znajomych którzy bardzo sobie chwalą i good for them. Szkoda tylko że w ten sposób Acti-Blizzardowi ich praktyki uchodzą na sucho i niczego nie zmienią bo i po co? Mimo narzekań i wielkich niby-bojkotów gra ma rekordową sprzedaż...
Już mi ludzie mówią żebym się patchem 1.1 nie przejmował bo kolejny to poprawi a ja się tylko śmieje że 1.1 miał poprawiać a nie pogarszać.
Albo jak krytykujesz Diablo 4 to mówią "bo gra rozpoczyna się jak osiągniesz lvl 100" a ja tak patrzę na nich jak na debilii i pytam "czyli się zgadzasz że gra aż do samego końca ma mnóstwo problemów?". Nawet nie wiedzą że próbując bronić tę grę zgadzają się z moją krytyką.
Ostatecznie tak długo jak gra dostarcza rozrywki i jest grywalna, to raczej ludzie przymkną oko i powiedzą "ja tam wolę grać niż narzekać". Tak to działa w gamingu.
Ja natomiast 350 zł obecnemu Blizzardowi nie dam, bo nie mam absolutnie żadnej pewnosci co do jakości (i dobrych intencji) w ich produktach.
