Mark Hamill po 45 latach wspomina zdarzenie z planu pierwszych Gwiezdnych wojen

Radosław Krajewski
2021/03/04 12:05
0
0

Aktor wcielający się w Luke’a Skywalkera zdradził, że podczas nagrywania Nowej nadziei doszło do interesującego zdarzenia.

Mark Hamill po 45 latach wspomina zdarzenie z planu pierwszych Gwiezdnych wojenFani Gwiezdnych wojen bez dwóch zdań powinni śledzić konto na Twitterze Marka Hamilla. Aktor niedawno ujawnił nową ciekawostkę z planu produkcji czwartej części Sagi. Tym razem nie dotyczy ona jednak samego filmu, a Aleca Guinnessa, który podczas nagrywania scen w Tunezji, czyli filmowym Tatooine, obchodził urodziny. Jeden z użytkowników udostępnił archiwalne zdjęcie aktora wraz z reżyserem Georgem Lucasem, producentem Garym Kurtzem oraz Markiem Hamillem z pytaniem, na czyją cześć zorganizowaną niewielką imprezę.

Hamill zdradził, że był to 2 kwietnia 1976 roku i świętowali wtedy 62 urodziny Aleca Guinnessa. Panowie zebrali się podczas przerwy na planie, aby wspólnie zejść ciasto i wypić szampana. Jak wyjawił odtwórca roli Luke’a Skywalkera, alkohol musieli wypić ze styropianowych kubków, a przez wysokie temperatury panujące w Tunezji, o schłodzonym szampanie nie było mowy. Fani pozytywnie zareagowali na ciekawostkę, publikując w komentarzach kolejne stare zdjęcia z planu Nowej nadziei.

Wczytywanie ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Alec Guinness był jednym z tych aktorów z Gwiezdnych wojnach, którzy żałowali swojego udziału. Aktor w wielu wywiadach przyznał, że nie rozumiał całej koncepcji świata wymyślonej przez George’a Lucasa, ale ostatecznie nie narzekał na efekt końcowy. Stwierdził również, że ludzie uważali go za prawdziwego Jedi, przez co otrzymywał wiele bardzo dziwnych listów z prośbą o pomoc. Guinness zmarł 5 sierpnia 2000 roku w wieku 86 lat.

Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!