Kilka dni temu MGM poinformowało o przełożeniu daty premiery Nie czas umierać, nowego filmu o Bondzie z kwietnia na 8 października bieżącego roku. Największe studia filmowe nie wierzą, że sytuację z pandemią da się opanować już wiosną tego roku, dlatego przełożyli daty premier swoich największych filmów na jesień. Ale nowe przygody Jamesa Bonda mogą mieć dodatkowy problem wynikający z opóźnień. Dziennik The Sun dotarł do informacji, według których twórcy Nie czas umierać będą musieli ponownie wejść na plan, aby nagrać te same sceny z nowymi gadżetami, gdyż firmom sponsorskim nie podoba się sytuacja, że James Bond i inni bohaterowie korzystają ze starszych modeli ich produktów.
Jako pierwsza swoje niezadowolenie wyraziła Nokia, która poprzez film chciała zareklamować swój najnowszy model smartfonu Nokię 8.3 5G. Problem w tym, że telefon pojawił się na rynku w październiku 2020 roku, a więc rok wcześniej niż zaplanowana jest nowa premiera Nie czas umierać. Dla fińskiej firmy nowa data premiery wyznaczona na październik 2021 roku jest problematyczna, gdyż w filmie James Bond będzie korzystał ze starego modelu, który na rynku obecny jest od dwunastu miesięcy. Zachęcają więc twórców do ponownego nakręcenia scen, tym razem z flagowym modelem ich produktu, który zadebiutuje w tym roku.
MGM podpisało również lukratywne umowy z marką zegarków Omega, producentem szampana Bollinger oraz Adidasem. Nie wiadomo jak wspomniane firmy zareagują na te rewelacje i czy również nie zażądają od studia dokrętek, które uwzględnią zmiany w ich produktach. Ponowne zebranie całej ekipy i wejście na plan, aby nakręcić kilka scen będzie nie tylko kosztowne, ale również po raz kolejny opóźni premierę filmu. Już teraz Nie czas umierać jest najdroższym filmem z serii o agencie 007.
W swojej ostatniej misji James Bond musi wrócić z zasłużonej emerytury, aby pomóc staremu przyjacielowi Felixowi Leiterowi z CIA. Zleca mu uratowanie porwanego naukowca, która to misja okazuje się o wiele trudniejsza, niż mogłoby się wydawać i naprowadza Bonda na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego niezwykle niebezpieczną, nieznaną służbom technologią.
Za reżyserię odpowiada Cary Joji Fukunaga, który zasłynął wyreżyserowaniem całego pierwszego sezonu Detektywa dla HBO. Jest również współtwórcą scenariusza wraz z Nealem Purvisem, Robertem Wade’em, Scottem Z. Burnsem i Phoebe Waller-Bridge.
W obsadzie znajdują się: Daniel Craig, Ana de Armas, Rami Malek, Lashana Lynch, Léa Seydoux, Ben Whishaw, Ralph Fiennes, Naomie Harris, Billy Magnussen oraz Jeffrey Wright.
Kilka dni temu MGM poinformowało o przełożeniu daty premiery Nie czas umierać, nowego filmu o Bondzie z kwietnia na 8 października bieżącego roku. Największe studia filmowe nie wierzą, że sytuację z pandemią da się opanować już wiosną tego roku, dlatego przełożyli daty premier swoich największych filmów na jesień. Ale nowe przygody Jamesa Bonda mogą mieć dodatkowy problem wynikający z opóźnień. Dziennik The Sun dotarł do informacji, według których twórcy Nie czas umierać będą musieli ponownie wejść na plan, aby nagrać te same sceny z nowymi gadżetami, gdyż firmom sponsorskim nie podoba się sytuacja, że James Bond i inni bohaterowie korzystają ze starszych modeli ich produktów.