I to wcale nie jest żart. To jest najprawdziwsza prawda – nastał dzień, w którym ogłoszono tryb battle royale dla turowej strategii Sid Meier’s Civilization VI.
Jeżeli myśleliście, że widzieliście już absolutnie wszystko i aktualnie nic Was w grach nie zaskoczy, z pomocą przychodzi Sid Meier’s Civilization VI, które niedługo dostanie tryb battle royale o nazwie Red Death. To, co właśnie przeczytaliście jest prawdziwą, legitną informacją. Ba, wszyscy posiadacze egzemplarza znanej strategii turowej już dzisiaj mogą na własnej skórze ową nowość przetestować. Sid Meier’s Civilization VI: Red Death jest całkowicie darmowym trybem.
Oczywiście, nie będzie żadnego budowania, na to zwyczajnie za późno. Red Death ma miejsce w postapokaliptycznym świecie, gdzie miasta są ruinami, krajobrazy nie mają w sobie ani krzty życia, oceany są zatrute, a radioaktywny sztorm, czyli tytułowy Red Death, bardzo powoli zbliża się ze wszystkich stron. Zamiast budowania, zarządzamy tutaj frakcją składającą się z mobilnych oddziałów wojskowych, które za wszelką cenę muszą chronić grupę niewinnych cywilów – jeżeli ta grupa zginie, przegrywamy. Sztorm natomiast zmusza nas do kontaktu z innymi użytkownikami, który w żadnym wypadku nie jest rzeczą pozytywną. Musimy walczyć.
GramTV przedstawia:
Jeśli jesteście ciekawi, jak to wszystko wygląda w akcji, ale niekoniecznie chcecie to sprawdzać na własną rękę, ekipa serwisu PC Gamer opublikowała dzisiaj obszerny wpis, gdzie dzielą się swoimi wrażeniami z gry.
Sid Meier’s Civilization VI zadebiutowało 21 października 2016 roku na komputerach osobistych, a dwa lata później, 16 listopada 2018 roku pojawiło się na konsolach Nintendo Switch. W międzyczasie zawitało również na urządzenia mobilne z systemem iOS.
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!
