EA przejmie CD Projekt RED? Polacy zaprzeczają

Dnia 15.09.2015 o 13:12, Furr napisał:

Tylko to wszystko opiera się na założeniu, że już nic lepszego nie zrobią.

Tak właśnie sprzedano minecrafta :P

Horror! - Hodor.Gdyby nie zdementowali tych rewelacji, można by tylko zapłakać nad losem kolejnego studia.

Przecież to żart, a portale tak rozdmuchują sprawę. o.O

E tam, EA odwiedziło CDProjekt by się nauczyć, jak zrobić wyśmienitego RPG-a. :D

EA kupno marki zawsze = zgon na miejscu jako jest np:biowar co raz gorszę gry RPG .p.s:Tak wiem plotka obalona

Dnia 15.09.2015 o 10:56, Rick napisał:

CDPR jest w swojej najlepszej formie, sprzedawanie czegokolwiek w tym momencie byłoby moim zdaniem marnym posunięciem.

Z punktu widzenia logiki - wręcz przeciwnie. Jeśli są w najlepszej formie, to mają najlepszą cenę w tym momencie, co oznacza, że właśnie teraz jest na to najlepsza chwila.Tylko to wszystko opiera się na założeniu, że już nic lepszego nie zrobią.

Dnia 15.09.2015 o 11:52, ZubenPL napisał:

Założyciele CDPR już od dawna nie mają pakietu kontrolnego

Jakieś źródło?

Jest już dementi od Adama Kicińskiego: https://www.cdprojekt.com/Forum,t,377,topic_page,54#post-3774Czyli jednak to była plotka.

bron boze, nigdy.EA zniszczyla juz tyle serii i studiow developerskich, sam nie kupuje zadnych gier EA z tego powodu (potencjalnie jesli sa z min 75% znizka)pieniadze to nie wszystko, uchowaj nas od EA (i Ubisoftu)

No ciekawe... Taki zastrzyk gotówki nie powinien być ominięty przez inwestorów. Obstawiam że taka umowa szła by w setki milionów USD.A dla nas? CD Projekt RED ma przed sobą Cyberpunk 2077 który:a. wyjdzie pewnie za 2-2.5 rokub. jego wydanie i jakoś nie będą raczej dotknięte przejęciem przez EAJak dla mnie mogą się sprzedać. Do tego czasu człowiek będzie starszy o 2.5 roku i będę miał na głowie większe problemy niż nastoletnie hejterstwo "Sprzedali się najgorszej firmie!"Gratuluje sukcesu ludzi stojących za Wiedźminem oraz cwanym inwestorom którzy teraz mogą spijać śmietankę za dobrą inwestycję. Troche szkoda że człowiek nie kupił akcji CD Projekt jakieś 2 lata temu - ukąsiłoby się kawałek ciasta. :)

Dnia 15.09.2015 o 11:40, One_of_the_Many napisał:

To jeszcze zależy kto posiada pakiet kontrolny akcji. Przeważnie właściciele firm zostawiają sobie przynajmniej 50% akcji

Założyciele CDPR już od dawna nie mają pakietu kontrolnego, spółką zarządza zarząd a dla jego członków to okazją na szybki zarobek wieloletniej pensji na takiej transakcji, a znalezienie pracy w innych spółkach też nie będzie dla nich problemem.

> Ale redzi nie mają nic do powiedzenia są spółką giełdową nie oni decydują, a dla akcjonariuszy> i zarządu jest to obecnie okazja do bardzo dużego zysku która szybko się nie powtórzy.To jeszcze zależy kto posiada pakiet kontrolny akcji. Przeważnie właściciele firm zostawiają sobie przynajmniej 50% akcji

CD Projekt Red to nie wydawca.

Dnia 15.09.2015 o 10:43, Kafar napisał:

Mam nadzieje że REDzi wiedzą jak kończą firmy wykupione przez EA. Żadna nie poszła w górę. Biorąc pod uwage jak zawsze opowiadają czasy lat 80 i 90 i jak pracowali na to co mają to chyba nie byli by tak głupi aby sprzedać to czemu poswięcili całe swoje życie. Tym bardziej raczej firma problemów finansowych nie ma po sukcesie Wiedzmina 3 który nadal rozchodzi się jak ciepłe bułeczki a to daje gwarancje tego iż Cyberpunk też będzie schodził.

Ale redzi nie mają nic do powiedzenia są spółką giełdową nie oni decydują, a dla akcjonariuszy i zarządu jest to obecnie okazja do bardzo dużego zysku która szybko się nie powtórzy.

Dnia 15.09.2015 o 10:57, Sark9 napisał:

Wykupienie CD Projekt RED przez EA to najlepsze, co mogłoby się tej firmie przydarzyć.

Tak, bo to marzenie każdej szanującej się firmy ;)PS: Teraz przyszedł czas zobaczenia czy CDP uderzy woda sodowa, i czy przejdzie na Ciemną stronę dając się omamić kasie czy też nie. Jeśli już mają się sprzedać i zniszczyć swój wizerunek i lata ciężkiej pracy, to ich sprawa, ale mam nadzieję że dodatki do W3 jeszcze wydadzą po swojemu bez EA wtykających tam swojego nochala.

Kasa Misiu Kasa. Nikt się nie bawi w chęć bycia oryginalnym, samodzielnym czy tworzenie własnej wizji gier, kiedy w grę wchodzą miliony.

> Oby nie, bo zaraz będą pluli Wiedźminami co rok jak z kałacha...Nie mogliby bo IP wiedzmina nie nalezy do nich :PGdyby wykupilo ich EA to juz zadnej gry bym od nich nie kupil .Dlaczego? Bo nie kupuje gier od EA :P

Najmniej przyjazny graczom wydawca miałby pochłonąć najbardziej przyjaznego? Dziwny układ by to był, choć może zwiastowałby zmianę EA na lepsze.

> Wykupienie CD Projekt RED przez EA to najlepsze, co mogłoby się tej firmie przydarzyć.>Ha ha ha, ty żartujesz? Tak?Fan EA się znalazł.

Wykupienie CD Projekt RED przez EA to najlepsze, co mogłoby się tej firmie przydarzyć.

CDPR jest w swojej najlepszej formie, sprzedawanie czegokolwiek w tym momencie byłoby moim zdaniem marnym posunięciem. Fakt, teraz po sukcesie wiedźmina są w stanie wyciągnąć wysoką cenę, ale istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że Cyberpunk sprzeda się jeszcze lepiej. A więc wtedy będą mogli wyciągnąć jeszcze więcej. Myślę, że jeśli to w ogóle prawda ze spotkaniem z przedstawicielami EA, to CDPR są świadomi własnej pozycji i wartości firmy. :P

Polityka gier wg. EA: najpierw zwolniliby polaków (Prezes EA: "Co oni wiedzą o grach, meh"), potem przenieśliby siedzibę do Vancouver, potem szantażowaliby Sapkowskiego by dał im pełne prawa do Wieśka, a na końcu wypuściliby gniot i podzieliliby na dupyliard DLC.

A kiedyś EA to było Electronic Arts... Już nic chyba z tego nie zostało... Niech lepiej pozostaną przy corocznych sportówkach bo oni tradycje mają raczej do niszczenia marek (C&C i BF im nie wybaczę)

Mam nadzieje że REDzi wiedzą jak kończą firmy wykupione przez EA. Żadna nie poszła w górę. Biorąc pod uwage jak zawsze opowiadają czasy lat 80 i 90 i jak pracowali na to co mają to chyba nie byli by tak głupi aby sprzedać to czemu poswięcili całe swoje życie. Tym bardziej raczej firma problemów finansowych nie ma po sukcesie Wiedzmina 3 który nadal rozchodzi się jak ciepłe bułeczki a to daje gwarancje tego iż Cyberpunk też będzie schodził.

Gdyby planowali sprzedaż firmy, po wielkim sukcesie, byłby to najlepszy moment, na uzyskanie najlepszej ceny.Sprzedadzą to sprzedadzą, nie sprzedadzą to nie i tak nie mamy na to żadnego wpływu.

Zarząd zazwyczaj zaprzecza do chwili podpisania umowy więc tak na 100% to nie wiadomo czy w tej plotce nie ma jakiegoś ziarnka prawdy. Do polityki zakupowej EA mam delikatnie mówiąc negatywne nastawienie więc takie plotki raczej mnie nie cieszą. Za dużo ich przejęć skończyło się likwidacją.

Miałoby to swoje plusy (większy budżet na produkcję), miałoby i minusy (polityka wydawnicza EA, choć ta wraz z nowym prezesem zmieniła się choć odrobinę na lepsze; kwestie DRM i supportu), niemniej nie chcę się teraz bawić w jakieś analizy.Nie wiem ile w tych plotkach jest prawdy, ale jedno jest pewne - z Wiedźminem 3 wylądowali w pierwszej lidze deweloperów, skoro taki moloch jest zainteresowany kupnem.Jak to się skończy, to się okaże* - wiadomo, że będą decydowali właściciele firmy, zarząd i udziałowcy, a nie rozżaleni "fani" i "gracze" na młodzieżowych forach ;-). Jak EA wyjmie z sakwy OKRĄGŁĄ SUMKĘ to wszelkie sentymenty mogą pójść na bok - dla mnie jest to absolutnie zrozumiałe, doskonale zresztą podsumowuje to post nr 2 :)Jakiekolwiek rozmowy i tak będą się toczyć za zamkniętymi drzwiami, postronni nie są mile widziani. Zobaczymy, ja generalnie wolałbym nie - obawiam, się że po przejęciu mogą stracić "pazur" ;/ No, ale ja nie mam tu nic do gadania ;-).*swego czasu na Polygamii pojawił się tekst, że anulowano pracę nad grą The Witcher: Rise of The White Wolf na PS3/X360. CDP prawie natychmiast zaprzeczył, na Piotrze Gnypie (autorze tego newsa) nie zostawiono suchej nitki. Tydzień później CDP podał oficjalną informację o "wstrzymaniu produkcji" w/w gry ;-)

Oby nie, bo zaraz będą pluli Wiedźminami co rok jak z kałacha...

> Nie sądzę, żeby Redzi pracowali tak ciężko na swoją indywidualną markę po to, żeby teraz> dać się wciągnąć w jakiegoś molocha, którego wizja tworzenia gier znacznie różni się> od ich wizji :)W takich sytuacjach to raczej zarząd / udziałowcy sprzedają firmę dla grubej kasy - nie chodzi tu o wizję tworzenia gier tylko dożywotnią emeryturę na tropikalnej wyspie :). A im ciężej pracowało się nad swoją marką tym grubsza kasiora.

Nie sądzę, żeby Redzi pracowali tak ciężko na swoją indywidualną markę po to, żeby teraz dać się wciągnąć w jakiegoś molocha, którego wizja tworzenia gier znacznie różni się od ich wizji :)