Dreamfall Chapters trafi na nową generację

Paweł Pochowski
2014/08/15 11:00

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Dreamfall Chapters pojawi się na nowej generacji. Ale nie w ten sposób, w który wszyscy się spodziewali.

Dreamfall Chapters trafi na nową generację

O tym, że Dreamfall Chapters może trafić na konsole nowej generacji pisaliśmy w czerwcu. - Budujemy grę, która i tak ma cross-platformową technologię. Przygotowujemy się do podbicia konsol - mówił wtedy Ragnar Tornquist, niestety coś chyba poszło nie do końca zgodnie z planem. - Zaczęliśmy już rozmowy z Microsoftem. Xbox One zbiera co prawda cięgi, ale dla nas to i tak niezwykle atrakcyjna platforma. Oficjalnie przyznałem już również, że Sony to znakomity partner dla niezależnych producentów, więc jest nam dużo łatwiej rozpocząć dialog i uzyskać wsparcie. Z Microsoftem jest nieco trudniej, ale to nie znaczy, że cokolwiek wykluczamy - zaznaczał Ragnar. Dziś jednak wiemy już, że twórcy albo nie dostali od Microsoftu oczekiwanego wsparcia, albo dialog z Sony okazał się bardziej pomyślny niż spodziewali się twórcy. Dreamfall Chapters ukaże się bowiem na PlayStation 4 jako tytuł ekskluzywny. Gra trafi więc nie na konsole, a na konsolę nowej generacji.

Oczywiście oprócz PS4 gra zmierza także w stronę PC, gdzie zadebiutuje już w listopadzie. Nie będzie to jednak pełna gra, a jedynie jej pierwszy epizod.

GramTV przedstawia:

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
17/08/2014 17:31

Sytuacja TSW jest nie istotna. Istotne są zapewnienia Ragnara, że będą w stanie dostarczać nowy content co miesiąc a nie mieli wystarczających mocy przerobowych, bo raz, że części pracownikom od razu po premierze skończył się kontrakt a innych trzeba było zwolnić po kiepskim starcie. Na tej samej zasadzie RTG nie będzie w stanie co 2 miesiące wystawiać nowej księgi, nawet utylizując lokacje, modele i postaci z poprzednich. Samo skryptowanie i testy dłużej trwają. I jak pokazała praktyka, żaden tytuł rozbity na rozdziały nie ukazywał się tak często jak pierwotnie zakładano. Wątpię żeby RTG było pierwsze.No to RTG chce być małym niezależnym studiem czy ma aspiracje znowu się rozrosnąć? Przeinwestowanie przecież zabiło TSW, w ostatnim etapie nad grą pracował team 250 ludzi rozłożonych na studia w pięciu krajach. Ragnar przez ostatnie 10 lat pracował w studiu liczącym zawsze 150 pracowników, więc na dobrą sprawę nie musiał liczyć się z praktycznie żadnymi ograniczeniami. Potrzebował jakieś zasoby to je dostawał, a trochę inaczej to wygląda w małym zespole. Spróbuje złapać za dużo srok za ogon to padnie.Co do Draugena, to to dofinansowanie nie było jakieś śmieszne małe w skali budżetu gry? 150 tysięcy dolarów czy coś (a to i przed podatkami, choć może norwedzy są mądrzejsi i dotacji nie opodatkowują). Czyli sukces pierwszych ksiąg jest nie tylko potrzebny, żeby sfinansować kolejne, ale też żeby popchnąć do przodu ten projekt. Funcom pokładał podobne nadzieje w TSW i teraz dogorywa.A ta trzecia gra, to tak właściwie druga miała być. Zanim kickstarter na Chapters się skończył Tornquist zapowiedział że już zajęli się pre-produkcją kolejnej przygodówki 2D w świece TLJ. Ba TLJ Home bo tak się nazywa, była ustawiona nawet jako cel po przekroczeniu 2M dolarów, ale Ragnar powiedział, że wydadzą ją i tak.

Usunięty
Usunięty
17/08/2014 17:31

Sytuacja TSW jest nie istotna. Istotne są zapewnienia Ragnara, że będą w stanie dostarczać nowy content co miesiąc a nie mieli wystarczających mocy przerobowych, bo raz, że części pracownikom od razu po premierze skończył się kontrakt a innych trzeba było zwolnić po kiepskim starcie. Na tej samej zasadzie RTG nie będzie w stanie co 2 miesiące wystawiać nowej księgi, nawet utylizując lokacje, modele i postaci z poprzednich. Samo skryptowanie i testy dłużej trwają. I jak pokazała praktyka, żaden tytuł rozbity na rozdziały nie ukazywał się tak często jak pierwotnie zakładano. Wątpię żeby RTG było pierwsze.No to RTG chce być małym niezależnym studiem czy ma aspiracje znowu się rozrosnąć? Przeinwestowanie przecież zabiło TSW, w ostatnim etapie nad grą pracował team 250 ludzi rozłożonych na studia w pięciu krajach. Ragnar przez ostatnie 10 lat pracował w studiu liczącym zawsze 150 pracowników, więc na dobrą sprawę nie musiał liczyć się z praktycznie żadnymi ograniczeniami. Potrzebował jakieś zasoby to je dostawał, a trochę inaczej to wygląda w małym zespole. Spróbuje złapać za dużo srok za ogon to padnie.Co do Draugena, to to dofinansowanie nie było jakieś śmieszne małe w skali budżetu gry? 150 tysięcy dolarów czy coś (a to i przed podatkami, choć może norwedzy są mądrzejsi i dotacji nie opodatkowują). Czyli sukces pierwszych ksiąg jest nie tylko potrzebny, żeby sfinansować kolejne, ale też żeby popchnąć do przodu ten projekt. Funcom pokładał podobne nadzieje w TSW i teraz dogorywa.A ta trzecia gra, to tak właściwie druga miała być. Zanim kickstarter na Chapters się skończył Tornquist zapowiedział że już zajęli się pre-produkcją kolejnej przygodówki 2D w świece TLJ. Ba TLJ Home bo tak się nazywa, była ustawiona nawet jako cel po przekroczeniu 2M dolarów, ale Ragnar powiedział, że wydadzą ją i tak.

Usunięty
Usunięty
17/08/2014 16:38
Dnia 15.08.2014 o 21:08, bVarador napisał:

Dla mnie potwierdzeniem utrzymania utraty braku kontaktu z rzeczywistością Tornquist potwierdził zapowiadając dwa dodatkowe projekty RTG. Z czego jeden jeszcze zanim kickstarter na DC się skończył.

Nie wiem jak wygladala sytuacja z TSW (nie sledzilem jej) ale troche mi to przypomina zapewnienia Ubisoftu ze beda sie bardziej starali wydawac gry na PC w tym samym czasie co wersje konsolowe, z dobra optymalizacja a najlepszym zaprzeczeniem jest Watch Dogs:)W duzych firmach problemem jest to ze mowisz co ci kaza nawet jesli wiesz ze to co mowisz jest klamstwem.Jesli masz na mysli Draugen to projekt jest dopiero w pre produkcji, zreszta RTG dostalo dofinansowanie wiec to ze zajma sie kolejna gra wcale nie oznacza ze "opuszcza" poprzednie projekty, w koncu do Draugena maja najac nowy zespol.Jaki jest ten drugi projekt, bo ja slyszalem tylko o Draugenie?




Trwa Wczytywanie