Dwa tygodnie z Wiedźminem - dzień siódmy

Lucas the Great
2007/10/28 18:00

W ramach "Dwóch tygodni z Wiedźminem" pora poświęcić więcej uwagi grze komputerowej, która premierę miała dwa dni temu. Bądź co bądź, to ona była pretekstem do całego tego przypominania i analizowania prozy Sapkowskiego oraz nawiązań do niej. Na początek wysłaliśmy Finnegana do Wyzimy, by rozejrzał się za Geraltem i przepatrzył okolicę.

Dwa tygodnie z Wiedźminem - dzień siódmy

Mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy, od bramy Powroźniczej...? To wam powiem, skoro pytacie: łajno prawda, szlachetny panie, ot, co! Może i Białowłosy, wiedźmin się znaczy, Geralt czy Gerłat, imienia nie pomnę, wlazł tamtędy kiedy do naszej Wyzimy, nie przeczę. W końcu on tutaj, we stolicy, nie po raz pierwszy chyba... Bo z pyska i imienia to on jakby kubek w kubek taki jak ten co córkę nam miłościwie panującego króla Foltesta odczarował, będzie dobrych parę lat temu... Tamten też taki siwy łeb miał i też jak tylko przyjechał, to z miejsca trupy padły. Pono tuzin ludzi usiekł w karczmie jakiejś, bo się jeden na niego krzywo spojrzał. W każdym razie jak tera do Wyzimy zawitał to się znowu zaczęło częściej o trupy w rynsztokach potykać.

Efekty rekonesansu znajdziecie tutaj

GramTV przedstawia:

Więcej tekstów przygotowanych z okazji dwóch tygodni z Wiedźminem znajduje się zaś tutaj

Komentarze
27
Usunięty
Usunięty
01/11/2007 10:19

Ogólnie n ie wiem mczy ta giera mi przypadnie do gustu chociaż jestem fanem e-rpg.

Usunięty
Usunięty
30/10/2007 19:33

Powtórzę się.Ale muszę się powtórzyć.Bardzo klimatyczny tekst.Bardzo.

utajawi
Gramowicz
29/10/2007 10:52

Klimatyczny artykuł, świetnie oddaje klimat gry... a ja tym czasem uciekam do gry właśnie ;-]




Trwa Wczytywanie