Driver: Parallel Lines - okiem Zaixa

Hakken
2007/10/17 19:06

Premiera GTA 4 zbliża się wielkimi krokami. Jednakże, przynajmniej jak na razie, użytkownicy pecetów będą musieli się obejść smakiem. Na szczęście na otarcie łez pojawił się Driver: Paralel Lines. Być może gra ta nie dorównuje swemu sławnemu konkurentowi no i widać, że to konwersja z przed kilku lat, ale mimo tego nie sposób obok niej przejść obojętnie.

Driver: Parallel Lines - okiem Zaixa

Driver: Parallel Lines jest być może najdziwniejszą grą tego roku. Po pierwsze, jest to próba wskrzeszenia tragicznie zmarłej serii Driver, którą bestialsko zamordowało własne dziecko. Mowa oczywiście o Driv3r. Jest to dość ryzykowny krok, ponieważ czasem przy takich działaniach powstaje coś, czego nie do końca się spodziewaliśmy – czego przykładem bez wątpienia może być potwór Frankensteina. Po drugie natomiast ta gra jest konwersją. Ale wcale nie z konsol najnowszej generacji, co ostatnio rozumiało by się samo przez się. Tytuł owszem przeniesiono z konsol na PC, ale z tych starej generacji (Xbox oraz PlayStation 2). Ponadto, cała operacja trwała prawie półtora roku, także w tym momencie nie dość, że dostajemy tytuł, który zdążył już się zestarzeć, to do tego taki, którego silnik gry stać jedynie na starej daty fajerwerki.

tutaj

GramTV przedstawia:

Komentarze
32
Usunięty
Usunięty
12/07/2009 22:38

Driver jedynka to było coś.Niczego nie udawał i można było sobie poszaleć.Tutaj chyba twórcy prubóją się upodobnić do gta ale driver parallel lines to nic innego jak g...o.nawet się nie równa do gta vice city a co dopiero do gta sa nie mówiąc już o czwórce.

Usunięty
Usunięty
28/02/2009 12:43

Nigdy Driverów nie lubiłem. Zagrałem w DPL u kumpla. Porażka na całej linii frontu. Już stara, poczciwa i klasyczna Mafia The City of Los Heaven jest lepsza.

Usunięty
Usunięty
28/02/2009 12:43

Nigdy Driverów nie lubiłem. Zagrałem w DPL u kumpla. Porażka na całej linii frontu. Już stara, poczciwa i klasyczna Mafia The City of Los Heaven jest lepsza.




Trwa Wczytywanie