Mieszane wrażenia polskiej delegacji na E3 2021

Mateusz Mucharzewski
2021/06/24 10:10
0
0

Rodzime studia tym razem nie zawojowały największych growych targów. W przeciwieństwie do poprzednich lat zabrakło dużych ogłoszeń.

Mieszane wrażenia polskiej delegacji na E3 2021

Miło jest kiedy polskie studia są wymieniane wśród tych, które zrobiły najlepsze wrażenie na największych growych targach na świecie. Po kilku bardzo udanych latach mogliśmy przywyknąć do tego, że jest to nowa norma. Niestety ten rok nie był tak spektakularny. Zespołów niby było sporo, ale w domu zostało większość największych ekip. Sporo za to było mniejszych produkcji, ale nie zawsze zrobiły one na tyle duże wrażenie, aby zwrócić na siebie uwagę całego growego świata. Tegoroczne podsumowanie obecności polskich studiów na E3 nie będzie więc pełne zachwytów. Więcej będzie rozczarowania i opowieści o mniejszych zespołach. Wszystkiego wymieniać nie chcę, bo nie taka jest idea twego artykułu. Raczej chciałbym spojrzeć szerzej i ocenić całościowo występ krajowej reprezentacji.

Nowe, warte uwagi zapowiedzi

Tegoroczne E3 nie przyniosło niestety wielu dużych zapowiedzi. Za największą można uznać Final Form od Reikon Games. Prawdę mówiąc gdyby nie fakt, że to tytuł od twórców uwielbianego przeze mnie Ruinera pewnie bym się tym specjalnie nie zainteresował. W teorii jest to shooter science fiction, w którym widać elementy charakterystyczne dla poprzedniej produkcji dewelopera (głównie zapożyczenia z anime oraz szybkie tempo). Trudno jednak powiedzieć więcej, ponieważ trailer pokazany na Koch Primetime niewiele mówi. Wiemy za to, że Reikon Games współpracuje przy tej grze z Prime Matters, nowej inicjatywie wydawniczej Koch Media/Deep Silver nastawionej na jakościowe gry AA.

GramTV przedstawia:

Druga ważna zapowiedź przyjechała na targi prosto z Rzeszowa, gdzie mieści się jeden z oddziałów Flying Wild Hog. Dla tych ludzi będzie to pierwszy projekt stworzony pod tym szyldem. Trek to Yomi to gra akcji, która wydarzenia przedstawia z kamery umieszczonej z boku. Całość w samurajskich klimatach ze stylistyką filmów Kurosawy. Na razie wygląda to całkiem dobrze, a gwarantem jakości może być Devolver Digital w roli wydawcy. Oby tylko na wysokim poziomie stał model walki, ponieważ może on mieć kluczowe znaczenie. Do listy nowych zapowiedzi należy jeszcze dodać Project Warlock 2. Mówimy jednak o indyku, w dodatku wyglądającym bardzo podobnie do pierwszej części. Na koniec zostaje SacriFire od PixelatedMilk, twórców Warsaw. Na razie jednak projekt nie wygląda szczególnie imponująco.

Duża aktywność średniaków…

Wyjątkowo aktywni na E3 byli przedstawiciele „klasy średniej”. One More Level przywiozło na targi drobne wieści o Ghostrunnerze na Switcha, a Draw Distance pokazał na Guerrilla Collective nowy zwiastun Serial Cleaners (szkoda, że w całości pokazującym już znaną lokację). Krakowski deweloper później dorzucił jeszcze jeden, dosyć ciekawy materiał, który znajdziecie poniżej. Pojawił się też gameplay z Succubus, które być może nie będzie równie dużą wtopą co Agony. Warte wspomnienia jest też United Label, dział wydawniczy CI Games, który pokazał dwie zagraniczne gry – Tales of Iron oraz Eldest Souls. Obie wyglądają dobrze i mają spore szanse na duży sukces.

Oprócz tego warto wymienić dwóch wydawców, którzy na E3 przywieźli wyjątkowo dużo rzeczy. Pierwsza ekipa to All in! Games. Jej największym tytułem było Chernobylite od The Farm 51, które pojawiło się na kilku konferencjach. Zobaczyliśmy między innymi nowe fragmenty rozgrywki. Premiera na PC 28 lipca. Niestety nadal czekamy na konkrety dot. wersji konsolowej. Z pozostałych tytułów należy wymienić Lumberhill, które zadebiutowało w trakcie E3 oraz ogłoszenie rogalika Arboria. Drugim wydawcą ze stosunkowo sporą ofertą było Movie Games, które pojawiło się na Future Game Show. Spółka przywiozła ze sobą aż trzy gry – Lust from Beyond M Edition (wersja ocenzurowana na PC), Fire Commander oraz Winter Survival Simulator. Niby sporo, ale cała otoczka moim zdaniem mocno zepsuła wrażenie. Wszystko zaprezentował David Jaffe, twórca God of War, a od niedawna członek rady nadzorczej Movie Games. Machając butelką wódki (serio?!) w kilku słowach opowiedział o każdej z zaprezentowanych gier. Dużo się więc nie dowiedzieliśmy. Na kolejny rok forma prezentowania gier zdecydowanie do poprawy.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!