Nioh Collection - recenzja. Dwa razy więcej okazji, by zginąć!

Adam "Harpen" Berlik
2021/02/05 13:00
0
0

Sprawdzamy, czy warto zagrać w remastery Nioh i Nioh 2, które wylądowały na PlayStation 5. Przy okazji wspominamy także o Nioh 2 na PC.

Na wstępie warto zaznaczyć, że nie jest to ani recenzja Nioh, ani tym bardziej Nioh 2, bo obie produkcje studia Team Ninja oceniliśmy na gram.pl w okolicach ich pierwotnej premiery (“jedynkę” również na PC, natomiast z “dwójki” spisaliśmy pierwsze wrażenia). Zrecenzowaliśmy osobno także DLC do pierwszego Nioh (Smok Północy, Niepokorny honor i Koniec rozlewu krwi). W tym artykule skupiamy się wyłącznie na ocenie portu obu części Nioh na PlayStation 5, a także sprawdzamy raz jeszcze, co oferuje Nioh 2 na PC.

Nioh Collection - recenzja. Dwa razy więcej okazji, by zginąć!

Czym jest Nioh Collection?

Mający dzisiaj swoją premierę zestaw Nioh Collection to nic innego, jak pakiet zawierający odświeżone wersje Nioh i Nioh 2 w wersjach na PlayStation 5. NiOh Remastered: The Complete Edition i NiOh Remastered 2: The Complete Edition to bez wątpienia godne uwagi produkcje, które odpowiednio wykorzystują cechy najnowszej konsoli firmy Sony.

Ponadto zarówno w przypadku NiOh Remastered: The Complete Edition, jak i NiOh Remastered 2: The Complete Edition otrzymujemy nie tylko główne kampanie, ale i wszystkie dotychczas wydane rozszerzenia (po trzy dla każdej z wyżej wymienionych gier). Samo przejście wszystkich misji fabularnych w jednej części to zabawa na kilkadziesiąt godzin, więc łącznie mamy tu naprawdę mnóstwo rozgrywki. Poza tym nie oszukujmy się, w souls-like’ach, bo do tego gatunku należą dzieła studia Team Ninja, czas przejścia uzależniony jest głównie umiejętności gracza. Im więcej giniemy, tym później zobaczymy napisy końcowe.

Co nowego?

Pod względem oprawy graficznej ciężko gołym okiem dostrzec różnice między pierwotnymi wersjami Nioh i Nioh 2, a wydanymi właśnie remasterami. Czy to źle? Moim zdaniem nie, bo obie gry zachowały ten sam specyficzny styl wizualny, a dzięki możliwościom PlayStation 5 działają o niebo lepiej niż na PlayStation 4 (nie wiem jak z PlayStation 4 Pro, bo nie miałem okazji sprawdzić tych gier na wspomnianym modelu konsoli).

GramTV przedstawia:

Największego wrażenia w NiOh Remastered: The Complete Edition, jak i NiOh Remastered 2: The Complete Edition nie robi jednak zwiększona płynność animacji, ale fakt, że PlayStation 5 posiada dysk SSD. Dzięki niemu praktycznie nie oglądamy ekranów ładowania. Owszem, na ekranie pojawia się plansza z zarysem fabularnym i – na szczęście – dopiero po wciśnięciu przycisku „kontynuuj” rozpoczynamy zabawę, bo w przeciwnym razie nie zdążylibyśmy się z nimi zapoznać. No chyba że czytacie kilkanaście słów na sekundę…

Obie gry wchodzące w skład Nioh Collection oddają do naszej dyspozycji kilka trybów działania, w tym oczywiście 4K, bo wsparcia dla tej jakości po prostu nie mogło tu zabraknąć, a także obsługę monitorów z funkcją generowania obrazu w 120 FPS-ach. Poza tym mamy także standardowy tryb PlayStation 5 adresowany do osób, które dysponują zwykłym monitorem. Wówczas zremasterowane wersje Nioh i Nioh 2 działają w rozdzielczości 1080p w stałych 60 klatkach na sekundę.

Czym jest Nioh Collection?, Nioh Collection - recenzja. Dwa razy więcej okazji, by zginąć!

Importowanie sejwów

NiOh Remastered: The Complete Edition i NiOh Remastered 2: The Complete Edition pozwalają na skopiowanie zapisanych stanów rozgrywki z PlayStation 4. Nie jest to szczególnie problematyczne, ale warto wiedzieć, że trzeba mieć zainstalowane pierwotne wersje tych gier na PlayStation 4 w najnowszej wersji, następnie wysłać je do chmury za pomocą opcji znajdującej się w menu ustawień danego tytułu, a potem uruchomić go na PlayStation 5 i korzystając z tej samej funkcji pobrać „sejwy”. U mnie zadziałało to bez problemu w Nioh 2, niestety nie dysponowałem odpowiednim plikiem zapisu z pierwszego Nioh.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!