Historia w serii Black Ops - przed premierą CoD: Black Ops III

gram.pl
2015/10/31 19:00
0
0

Premiera Call of Duty: Black Ops III tuż za rogiem. Najwyższa pora, aby odświeżyć sobie nieco zwariowaną fabułę poprzednich części.

Historia w serii Black Ops - przed premierą CoD: Black Ops III

W tekście znajduje się skrót fabuły Call of Duty: Black Ops i Call of Duty: Black Ops 2. Jeżeli nie grałeś, a masz zamiar, to czuj się ostrzeżony.

Call of Duty: Black Ops

Podobnie jak wszystkie poprzednie Call of Duty również pierwszy Black Ops skupia się na przedstawieniu wielkiego konfliktu z perspektywy pojedynczego żołdaka. Tym razem jest to jednak żołdak nie byle jaki, bo dla sprawy kluczowy. Po kolei jednak. Historia pierwszego zaczyna się 1968 roku, kiedy to Alex Mason jest przesłuchiwany przez nieznaną mu osobę i wypytywany o znaczenie ciągów liczb. Aby wspomóc działanie komórek mózgowych postanawia na głos odtworzyć swoje co istotniejsze akcje z ostatnich lat. Aha, wspomniałem o tym, że Mason to agent amerykańskiej agencji CIA? Nie? To teraz już wiecie. Wspomnienia zaczynamy od misji, która jest częścią Inwazji w Zatoce Świń - Mason, Woods i Bowman mają za zadanie, a jakże by inaczej, zabicie Fidela Castro. Niestety, kubański dyktator przewidział atak, pojmał Masona i przekazał go "w prezencie" sowieckiemu generałowi Dragowiczowi.

Mason ląduje w gułagu, gdzie poznaje Wiktora Reznowa. Szybko okazuje się, że Reznow i Dragowicz mają wspólną przeszłość. Wspólnie wykonywali misję odnalezienie niedługo po zakończeniu drugiej wojny światowej Freidricha Steinera - niemieckiego naukowca, który pracował nad rodzajem gazu bojowego znanym jako Nova-6. Niestety dla Reznowa Dragowicz, Steiner i Krewczenko (inny żołnierz biorący udział w misji) zdradzili, zabijając całą ekipę biorącą udział w misji - przeżył jedynie Reznow.


Call of Duty: Black Ops
, Historia w serii Black Ops - przed premierą CoD: Black Ops III

Nie mija dużo czasu, a Masonowi udaje się uciec z gułagu i przedostać do USA. Od samego prezydenta Kennedy'ego dostaje nową misję - zabić Dragowicza. Mason znów pracuje z Woodsem i Bowmanem - dołącza do nich później Reznow, który jakimś sposobem również wydostał się z gułagu. Razem ruszają za Dragowiczem, a przy okazji Reznow odkrywa przed nami, że gaz Nova-6 może być zagrożeniem dla Amerykanów.

Niedługo potem ekipa zostaje schwytana. Bowman umiera, a Woods i Krewczenko wypadają przez okno, spleceni ze sobą i wiązką granatów w miłosnym uścisku (chwilę później następuję wybuch). Masona ratuje z kolei kto? Oczywiście Reznow.

Na jakiś czas przenosimy się w inne miejsce i sterujemy innymi bohaterami - Hudson i Weaver, kolejni agenci CIA, dowiadują się co oznaczają ciągi liczb, o które wypytywany jest od początku gry Mason. To kody, które aktywują uśpionych sowieckich agentów w USA. Rozpylą oni gaz Nova-6 na terenie całej krainy Wolności i Pokoju, kiedy tylko dostaną sygnał. Hudson i Weaver odnajdują Steinera, gdzie spotykają również Masona i Reznowa. Ten ostatni zabija nazistowskiego naukowca.

Tutaj następuje zwrot akcji. Okazuje się, że to nie Reznow zabija Steinera, a Mason. Reznow w ogóle nie istnieje, a jest owocem wyobraźni Masona, który był w gułagu poddawany silnej indoktrynacji przez Sowietów tak, aby zabił prezydenta USA. Reznow istniał, owszem, ale nigdy nie wydostał się z syberyjskiego więzienia. Rosjanin miał jednak ogromny wpływ na głównego bohatera i sprawił, że w jego indoktrynowanym umyśle rozkaz zabicia głowy wrogiego państwa został "nadpisany" przez rozkaz zabicia tych, którzy nadepnęli Reznowowi na odcisk - a więc Steinera, Dragowicza i Krewczenki.

W tym momencie historia zatacza pełne koło. Znów jesteśmy w pomieszczeniu, w którym przesłuchuje się nas na okoliczność wspomnianych już ciągów liczb - przez cały czas rozmawialiśmy z agentem Hudsonem. Masonowi wraca pamięć i przypomina sobie, że te kody nadaje rosyjski statek Rusalka, zakotwiczony w okolicy Kuby. Mason bierze udział w akcji, zatapia statek i zabija Dragowicza.

GramTV przedstawia:

Call of Duty: Black Ops II

Teraz uwaga. Pamiętacie Woodsa, który zginął wysadzając się wraz z Krewczenką? Okazuje się, że wcale nie zginął. Przeżył i powrócił do US i A, gdzie wrócił do służby. Niestety, w 1986 roku on i jego drużyna zostaje schwytana przez Menendeza - nowego szwarccharaktera i terrorystę z rodem z Ameryki Łacińskiej.


Call of Duty: Black Ops II
, Historia w serii Black Ops - przed premierą CoD: Black Ops III

Na ratunek Woodsowi wyrusza Hudson i świeżo ściągnięty z emerytury Mason (który ma teraz syna, wspomniałem o tym?). Dwójce agentów udaje się uratować Woodsa, po czym ruszają w pościg za Menendezem. Po drodze trafiają na. tak jest - Krewczenkę. Mason oczywiście nieco świruje w związku z tym spotkaniem (pamiętacie pranie mózgu z łagru, dodatkowo podrasowane przez Reznowa?) i zabija swojego starego wroga. Później odnajdują Menendeza w Nikaragui, zabijają go, a także przypadkiem jego siostrę.

Oczywiście Mendez wcale nie ginie. Mało tego, odnajduje Woodsa, Masona i Hudsona w 1989 roku, podczas gdy ci wykonują misję w Panamie związaną z tamtejszym dyktatorem Manuelem Noriegą. Oczywiście to pułapka zastawiona przez znanego i nielubianego terrorystę. Wszyscy lądują w rękach Menendeza. Hudson jest zmuszony rozkazać Woodsowi, aby ten naszymi rękoma (a raczej ręką sterującą myszką/padem) postrzelił zamaskowaną postać. Okazuje się, że jest to Mason - w zależności od tego gdzie go trafimy przeżyje, bądź zostaje ranny (będzie to miało wpływ na zakończenie). Po tej akcji Menendez strzela Woodsowi w nogę i zabija Hudsona. Mało tego, okazuje się, że ten brutal porwał też syna Masona - Dawida. Psychopata pozwala młodemu i Woodsowi przeżyć. Na szczęście/nieszczęście młody Dawid w wyniku szoku zapomina o tych dramatycznych wydarzeniach.

Po powrocie do kraju Woods adoptuje Dawida, który staje się głównym bohaterem. Rok 2025. Dawid Mason wraz ze swoim kumplem Harperem są członkami elitarnego oddziału walczącego z kimkolwiek akurat Ameryka ma na pieńku. Poznajemy ich gdy szukają. zgadliście - Menendeza. Ten wredny typ w tej chwili przewodzi grupie znanej jako Cordis Die. Zadanie jakie stawia sobie przed sobą to ugrupowanie? Oczywiście zniszczenie kapitalizmu (klasycznie) utożsamianego z USA.

Rzecz jasna musimy powstrzymać Cordis Die. Pomagają nam stary już Woods, tajniak Farid, oczywiście Harper, a także zupełnie nowy wojak, niejaki Salazar. Co robimy konkretnie? Musimy powstrzymać terrorystów przed wykorzystaniem Celerium - urządzenia, które stworzyła młoda programistka znana jako Karma. W dużym skrócie jest to sposób na shackowanie czegokolwiek. Jak się domyślacie, w 2025 roku to nie przelewki. Cordis Die chce przejąć kontrolę na amerykańską flotą dronów i zaatakować Los Angeles podczas szczytu G20.

Menendez pozoruje swoje poddanie się Amerykanom, aby zinfiltrować sieć armii USA. Udaje mu się to dzięki Salazarowi, który jest zdrajcą i współpracownikiem Cordis Die. Na szczęście menda nie pożyła długo, bo zabija go Harper. Zespołowi Masona udaje się zawęzić skalę ataku do Haiti, ale niedługo później Menendez wydaje rozkaz Cordis Die - jeżeli zginę, atakujcie. Od nas zależy czy pojmiemy go żywcem czy raczej zastrzelimy na miejscu przy okazji grubszej rozprawy z jego siłami. Na sam koniec mamy możliwość zamiany paru słów ze swoim zaginionym ojcem, bądź też gadki z Woodsem nad jego grobem (w zależności od tego czy zastrzelimy go sterując Woodsem kilkadziesiąt lat wcześniej). Dokładny kształt zakończenia zależy zresztą od kilku wyborów podejmowanych w czasie gry. Jedno się nie zmienia - wojna trwa, a ataki dronów na USA stały się zarzewiem nowego konfliktu - tego w którym będziemy brać udział w Call of Duty: Black Ops III.

Tekst jest wspólną akcją cdp.pl i gram.pl

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!