![]()
![]()
![]()
![]()
No, widzę, że wszyscy wreszcie się zjawili. Cały nowy nabór do N7, jednostek specjalnych Przymierza. Powiem jasno: za starych, dobrych czasów nie dałbym pewnie wam nawet zaszeregowania piątego, ale Żniwiarze zadają nam straty na wszystkich frontach, więc macie dziś swoja szansę. Po krótkim przeszkoleniu wyruszycie na misje, będziecie zabijać i ginąć dla dobra ludzkości i sprzymierzonych z nią ras. Mam tylko nadzieję, że większość z was odkryje w sobie smykałkę do zabijania, a nie do ginięcia...
Program szkoleniowy N7 obejmuje przystosowanie rekrutów do działania w ramach jednej z sześciu specjalizacji bojowych. Jakie to specjalizacje? Żołnierz, Szpieg, Szturmowiec, Strażnik, Adept i Inżynier. Większość z was pewnie marzy, żeby być jak komandor Shepard. No cóż, postaram się więc wam pokazać, jaka przepaść dzieli was od waszego marzenia, byście dobrze potrenowali, nim tę przepaść spróbujecie przeskoczyć. Oto jakie umiejętności musicie doprowadzić do perfekcji, by równać się z legendą - o której specjalizacji chcecie posłuchać najpierw?

Materiał powstał w ramach akcji promocyjnej EA Polska i gram.pl
![]()
Gdy buzuje w was adrenalina, macie wrażenie, że wszyscy dookoła poruszają się niczym muchy w smole. Macie czas na wycelowanie i brutalny strzał, zadający większe obrażenia. Możecie uderzać z większą siłą, a przy odpowiednim treningu nawet i stosować inne zdolności specjalne w czasie skoku adrenalinowego.
Prosta metoda na wroga kryjącego się za barierami kinetycznymi. Uderzenie z siłą 300 newtonów czyni spore spustoszenia zarówno w barierze, jak i w organizmie czy systemach celu. Zresztą owe 300 newtonów to jedynie podstawa, rozwijana dalej w czasie szkolenia. Najciekawsze efekty da się osiągnąć stosując strzał wstrząsowy łącznie ze specjalna amunicją.
Stara, dobra metoda na wrogów czujących się zbyt bezpiecznie za osłoną, zwłaszcza, gdy są w grupie. Rzucasz i czekasz - wybiegną pod lufę, czy wybiorą śmierć od odłamków? jedyny problem jest taki, że granatów można zabrać konkretną ilość... i nie jest to ilość hurtowa.
Nie ma lepszego pomysłu na poradzenie sobie z opancerzonym celem, niż stopić część jego blach. Oczywiście odsłonięte cele też dobrze współpracują z amunicją zapalającą, jeśli się podpalą - nic tak nie wzbudza paniki jak głowa w płomieniach...
Będąc długo na pokładzie jednostek floty można znienawidzić mrożonki. Ta amunicja jednakże produkuje mrożonki z wrogów, więc schowajcie swoje uprzedzenia do kieszeni. Najbardziej pożądanym efektem jest schłodzenie celu do temperatury, w której się roztrzaska, dlatego krio-amunicja doskonale sprawdza się w broni szybkostrzelnej. Minusy? Cóż, cele chronione pancerzami, tarczami czy barierami chłodzą się znacznie słabiej.

![]()
Bariery kinetyczne często bywają problemem, ale nie wtedy, gdy używamy amunicji opartej o efekt masy. Wtedy równie dobrze wróg mógłby chronić się folią śniadaniową. Oczywiście fakt, że amunicja dysrupcyjna jest tak wyspecjalizowana, nie przeszkadza jej przebijać i normalnych cełów.
Będąc długo na pokładzie jednostek floty można znienawidzić mrożonki. Ta amunicja jednakże produkuje mrożonki z wrogów, więc schowajcie swoje uprzedzenia do kieszeni. Najbardziej pożądanym efektem jest schłodzenie celu do temperatury, w której się roztrzaska, dlatego krio-amunicja doskonale sprawdza się w broni szybkostrzelnej. Minusy? Cóż, cele chronione pancerzami, tarczami czy barierami chłodzą się znacznie słabiej.
Technologiczna specjalność zakładu, czyli wypalanie wrzodów, zwłaszcza tych mocno opancerzonych. Bardzo widowiskowa umiejętność, zwłaszcza przy zwiększonym promieniu działania. Oprócz oczywistej paniki, ma też inny pożyteczny efekt: wypalone rany się nie regenerują...
Gdy was nie widać, możecie zająć dogodna pozycję i spokojnie wycelować, by zadać znacznie poważniejsze obrażenia. Proste, prawda? Specjaliści od kamuflażu taktycznego potrafią nawet aktywować inne zdolności technologiczne, nie ryzykując wykrycia...
Na pewno nie raz za młodu przylepialiście innym kadetom naklejki na plecy, co? Tyle, że tym razem naklejka nie zawiera złośliwego słowa, a sporo skondensowanego ładunku wybuchowego. No i można ją przykleić z dużej odległości. Widok wroga, dobiegającego do kumpli z granatem przylepnym na plecach - bezcenny. Specjaliści potrafią te3n sprzęt zamienić w minę zbliżeniową. Wada? Zabierzecie ze sobą najwyżej kilka sztuk, więc nie szalejcie.
Każdego prostego syntetyka da się na jakiś czas zhakować. Specjaliści od sabotażu potrafią nawet usprawnić przejęte maszyny, albo zamienić je w bomby. Co jeśli nie ma syntetyków w pobliżu? Cóż, sabotaż pozwala zepsuć na jakiś czas broń wroga. O tak, to bardzo przydatna zdolność.


Nie ma lepszego pomysłu na poradzenie sobie z opancerzonym celem, niż stopić część jego blach. Oczywiście odsłonięte cele też dobrze współpracują z amunicją zapalającą, jeśli się podpalą - nic tak nie wzbudza paniki jak głowa w płomieniach...
Będąc długo na pokładzie jednostek floty można znienawidzić mrożonki. Ta amunicja jednakże produkuje mrożonki z wrogów, więc schowajcie swoje uprzedzenia do kieszeni. Najbardziej pożądanym efektem jest schłodzenie celu do temperatury, w której się roztrzaska, dlatego krio-amunicja doskonale sprawdza się w broni szybkostrzelnej. Minusy? Cóż, cele chronione pancerzami, tarczami czy barierami chłodzą się znacznie słabiej.
Chronieni kinetyczną barierą możecie natrzeć na wrogów w mgnieniu oka. Będąc już na miejscu korzystacie ze wzmocnienia ataków, albo z dodatkowej ochrony. Jedna z najlepszych metod skracania dystansu do nieprzyjaciela.
Metoda obrony przed zbyt licznym fanklubem. Ta potężna erupcja razi wszystkich wrogów dookoła, w promieniu kilku metrów. Jeśli wytrenujecie tę zdolność, przestaną się liczyć wszelkie pancerze, tarcze czy bariery chroniące cele. Ciekawie działa w połączeniu z szarżą biotyczną...
Potężna ukierunkowana erupcja biotyczna, uderzająca z siłą przynajmniej 600 newtonów na odległość przynajmniej 10 metrów. Przewraca wrogów i zadaje im znaczne obrażenia, mistrzostwo w fali uderzeniowej może zapewnić nie tylko przewrócenie przeciwników, ale i wyrzucenie ich w powietrze.
Prosta metoda na zabunkrowanych wrogów. Wyrywa się ich z kryjówki i przyciąga do siebie. Wielu zapewne nie dożyje końca podróży... U szczytu swych możliwości będziecie w stanie przyciągnąć nawet i dwóch przeciwników na raz.


Proste pchnięcie biotyczne, ciskające pojedynczym celem i zadające mu poważne obrażenia z siła 600 newtonów. Bardzo przydatne na uciążliwych przeciwników z tarczami czy też na cwaniaków ukrytych za osłonami terenowymi.
Bezlitosny atak, działający na poziomie cząsteczkowym. Pancerz niewiele tu pomaga, dla wyszkolonego biotyka przeszkodą nie będą nawet i bariery. Natura takiego ataku sprawia, że cel nie może się regenerować. Biotyczne eksplozje spowodowane odkształceniem mogą ranić innych pobliskich wrogów.
Bardzo nowoczesne granaty, doskonałe do oczyszczania jakiegoś obszaru z nieprzyjacielskich sił. Ci, którzy przeżyją, tak czy inaczej znajdą się gdzieś dalej, ciśnięci potężną eksplozją. Szkoda, że nie da się tych zabawek za wiele zabierać na misję...
Zewnętrzna warstwa energetyczna dookoła pancerza, wizualizowana za pomocą obrazu holograficznego. Dobrze chroni przed większością ataków, do tego ową energię potencjalna da się przerobić na kinetyczną i wyzwolić w jednym, potężnym wyładowaniu, gdy przeciwnicy zrobią się zbyt nachalni.
Bardzo skuteczna metoda na wyłączanie syntetyków i wszelkiego rodzaju barier czy tarcz podatnych na działanie elektromagnetyczne. Prawdziwy specjalista potrafi rozciągnąć przeciążenie na kolejne cele, tak trochę na zasadzie łuku elektrycznego. Istoty organiczne raczej przeżyją takie uderzenie, ale co je popieści, to popieści...
Podczas gdy większość naszych sił używa do mrożenia celu krio-amunicji, niektórzy potrafią osiągnąć podobny efekt dzięki swoim mocom biotycznym. Źle chronione cele zastygają i dają się rozbić. Dobrze chronione pewnie zbiorą trochę obrażeń i nieco spowolnią działania.


Bezlitosny atak, działający na poziomie cząsteczkowym. Pancerz niewiele tu pomaga, dla wyszkolonego biotyka przeszkodą nie będą nawet i bariery. Natura takiego ataku sprawia, że cel nie może się regenerować. Biotyczne eksplozje spowodowane odkształceniem mogą ranić innych pobliskich wrogów.
Proste pchnięcie biotyczne, ciskające pojedynczym celem i zadające mu poważne obrażenia z siła 600 newtonów. Bardzo przydatne na uciążliwych przeciwników z tarczami czy też na cwaniaków ukrytych za osłonami terenowymi.
Potężna ukierunkowana erupcja biotyczna, uderzająca z siłą przynajmniej 600 newtonów na odległość przynajmniej 10 metrów. Przewraca wrogów i zadaje im znaczne obrażenia, mistrzostwo w fali uderzeniowej może zapewnić nie tylko przewrócenie przeciwników, ale i wyrzucenie ich w powietrze.
Najbardziej widowiskowa spośród mocy biotycznych, bardzo często wykorzystywana w filmach akcji, zwłaszcza tych, mówiących iż Sheprad była kobietą. Teraz już poważnie: to mordercze narzędzie do pozbywania się groźnych przeciwników, a zarazem blokada na wąskie przejścia. Cele unoszą się bezwładnie w polu opartym o efekt masy, pozostając całkowicie podatne na dowolne ataki zasięgowe.
Prosta metoda na zabunkrowanych wrogów. Wyrywa się ich z kryjówki i przyciąga do siebie. Wielu zapewne nie dożyje końca podróży... U szczytu swych możliwości będziecie w stanie przyciągnąć nawet i dwóch przeciwników na raz.
Te sprytne urządzenia zapewniają efekt oparty o wasze zdolności biotyczne. Cele otrzymują znaczące obrażenia, po czym są unoszone w powietrze, co wystawia je na cel reszty grupy. Jak każdy granat, tak i ten zajmuje nieco miejsca, wiec nie da się tego dobra zabrać zbyt wiele na misję.


Technologiczna specjalność zakładu, czyli wypalanie wrzodów, zwłaszcza tych mocno opancerzonych. Bardzo widowiskowa umiejętność, zwłaszcza przy zwiększonym promieniu działania. Oprócz oczywistej paniki, ma też inny pożyteczny efekt: wypalone rany się nie regenerują...
Bardzo skuteczna metoda na wyłączanie syntetyków i wszelkiego rodzaju barier czy tarcz podatnych na działanie elektromagnetyczne. Prawdziwy specjalista potrafi rozciągnąć przeciążenie na kolejne cele, tak trochę na zasadzie łuku elektrycznego. Istoty organiczne raczej przeżyją takie uderzenie, ale co je popieści, to popieści...
Podczas gdy większość naszych sił używa do mrożenia celu krio-amunicji, niektórzy potrafią osiągnąć podobny efekt dzięki swoim mocom biotycznym. Źle chronione cele zastygają i dają się rozbić. Dobrze chronione pewnie zbiorą trochę obrażeń i nieco spowolnią działania.
Narzędzie dywersyjne, przyciągające ogień nieprzyjaciela, gdyż może łatwo stać się zdalnie detonowaną miną, raniącą i ogłuszającą wszystko dookoła. Przeloty sond bojowych są zwykle krótkie, ale niezwykle spektakularne...
Każdego prostego syntetyka da się na jakiś czas zhakować. Specjaliści od sabotażu potrafią nawet usprawnić przejęte maszyny, albo zamienić je w bomby. Co jeśli nie ma syntetyków w pobliżu? Cóż, sabotaż pozwala zepsuć na jakiś czas broń wroga. O tak, to bardzo przydatna zdolność.
Bardzo przydatny gadżet, zapewniający potężne wsparcie ogniowe. Niewielka walizka rozkłada się w wieżyczkę, szyjącą seriami we wrogów. Jej siłą ognia jest wręcz zaporowa, dzięki czemu można znaleźć chwilę oddechu w walce i spokojnie przygotować inną paskudna niespodziankę...
