Wiedźmin: Versus - recenzja

Katarzyna Grysiewicz
2011/04/04 14:20
7
0

Po raz pierwszy o wiedźmińskiej grze na przenośne urządzenia firmy Apple usłyszeliśmy przed rokiem. Pod koniec ubiegłego miesiąca Wiedźmin: Versus wreszcie trafił w ręce posiadaczy iPhonów, iPadów i iPodów Touch. Warto było tyle czekać?

Po raz pierwszy o wiedźmińskiej grze na przenośne urządzenia firmy Apple usłyszeliśmy przed rokiem. Pod koniec ubiegłego miesiąca Wiedźmin: Versus wreszcie trafił w ręce posiadaczy iPhonów, iPadów i iPodów Touch. Warto było tyle czekać?

Zbliżający się wielkimi krokami powrót Geralta z Rivii w sequelu popularnego polskiego erpega, to z pewnością jedno z najważniejszych wydarzeń, które zaplanowano na ten rok w świecie elektronicznej rozrywki. Niech Wam się jednak nie wydaje, że wiedźmińskie granie ogranicza się póki co do jednej produkcji, wydanej przed prawie czterema laty. Od połowy 2008 roku działa bowiem Wiedźmin: Versus - darmowy tytuł, odpalany przez przeglądarkę internetową. Ta nieskomplikowana i wciągająca online’owa gra zyskała na tyle dużą popularność, że jej twórcy postanowili przygotować specjalną edycję dla urządzeń mobilnych marki Apple. Wiedźmin: Versus - recenzja

Pomysł na mechanikę zabawy jest prosty. Wybieramy jedną z trzech postaci (wiedźmin, czarodziejka lub przeraza), a następnie rzucamy się w wir pojedynków z innymi graczami. W walkach zdobywamy przede wszystkim punkty doświadczenia i pieniądze. Za te pierwsze ulepszamy umiejętności ofensywne i defensywne naszego bohatera, natomiast za drugie kupujemy bojowe wyposażenie w wirtualnym sklepiku. Zatem jeśli chodzi o rozwój postaci, to mamy do czynienia z elementami typowo erpegowymi, co powinno bardzo ucieszyć fanów wiedźmińskich klimatów. Co natomiast zaserwowano nam w kwestii walki?

Otóż cechą charakterystyczną Wiedźmina: Versus jest dość nietypowy sposób toczenia pojedynków. Po pierwsze, nie mamy bezpośredniej kontroli nad postacią w czasie rzeczywistym. Przed starciem wybieramy jedynie kolejność i rodzaje zagrywek w ataku i obronie, nie znając jednak zamiarów naszego przeciwnika. Gdzie tu fair play, spytacie? Mianowicie rywal także planuje „na ślepo”, więc szanse po obu stronach są wyrównane. Drugą ważną właściwością pojedynków jest to, że odbywają się one na zasadzie korespondencyjnej, a gracze przesyłają pomiędzy sobą wyzwania. Taki pomysł jak ulał pasuje do przenośnych urządzeń, działających w oparciu o system iOS. Zatem możemy przykładowo najpierw podjąć rękawice, rzucone nam przez innych fanów, a potem zaplanować kolejne walki i zająć się zupełnie innymi sprawami w oczekiwaniu na odpowiedź oponentów. Nie jesteśmy więc zmuszeni do przebywania w świecie gry bez przerwy, a mimo to mamy pełną kontrolę nad tym, co się w nim dzieje. Podobna idea przyświeca zresztą również wielu innym online’owym produkcjom, z bardzo popularnym FarmVille na czele.

Bardzo miłym gestem ze strony twórców jest to, że pozwolili na wykorzystywanie swojego profilu z mobilnego Wiedźmina: Versus także w wersji przeglądarkowej. Ta jednak jest nieco bardziej rozbudowana - znajdziemy w niej opcje, których próżno szukać w edycji na iOS. Mimo wszystko wielka szkoda, że posiadacze sprzętu marki Apple nie otrzymali możliwości podróżowania, wykonywania misji czy dołączania do gildii. Być może funkcje te pojawią się w jakiejś przyszłej aktualizacji.

GramTV przedstawia:

Oprawa wizualna w takiej grze, jak omawiana tu przeze mnie, nie jest być może kwestią najważniejszą. Niemniej jednak dziwię się, że autorzy nie przystosowali grafiki również do wyświetlania w technologii Retina Display. Bez wątpienia obecność takiej funkcjonalności doceniliby wszyscy użytkownicy iPhonów 4. Zatem to co widzimy na ekranie wygląda de facto identycznie na każdej iOS-owej platformie. Niekiedy daje się zauważyć drobne wizualne niedociągnięcia (np. sporo do życzenia pozostawiają efekty specjalne, towarzyszące niektórym czarom), ale ogólne wrażenie jest zadowalające.

Wiedźmin: Versus jest tytułem, funkcjonującym w modelu free-to-play. Zabawa jest zatem gratisowa, ale istnieje też możliwość kupowania sobie różnych „ułatwień” za prawdziwe pieniądze. Jednakże w odróżnieniu od innych produkcji tego rodzaju, elementy typu premium nie są aż tak atrakcyjne, aby faktycznie chciało się przeznaczać na nie dodatkowe środki. Krótko rzecz ujmując, można się spokojnie bez nich obejść. Sam klient gry kosztuje co prawda 0,79 EUR, ale jest to naprawdę niewygórowana kwota, jeśli wziąć pod uwagę sporą przyjemność, płynącą z zabawy. Zdobywanie kolejnych poziomów sprawia dużą frajdę, a uczucie nudy nie pojawia się szybko.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom fanów, twórcy omawianej gry wprowadzili w niej rankingi, listy znajomych i liczne osiągnięcia do odblokowania. Trochę szkoda tylko, że zamiast skorzystać z popularnego apple’owskego Game Center, zdecydowano się na mniej rozpowszechniony system Crystal. Takie było widocznie życzenie wydawcy, czyli firmy Chillingo, gdyż to właśnie do niego należy owa technologia.

Nie każdą grę da się z powodzeniem przenieść na iOS. Na szczęście Wiedźmin: Versus jest tak skonstruowany, że świetnie sprawdza się na platformach, działających w oparciu o ten system. Tutaj królują bowiem gry, które włącza się na parę minut, w przerwie pomiędzy robieniem innych rzeczy. Dzieło polskiego studia one2tribe właśnie takie jest. Warto wydać równowartość paru złotych i pograć w oczekiwaniu na Wiedźmina 2.

8,0
Wiedźmin na każdą kieszeń.
Plusy
  • przyjemna i wciągająca rozgrywka
  • darmowa zabawa, nie ograniczana zbytnio przez elementy premium
  • atrakcyjna cena klienta gry
Minusy
  • brak wsparcia dla Game Center
  • grafika nie wyświetla się w trybie Retina Display
Komentarze
7
Usunięty
Usunięty
06/04/2011 08:21

Grałem troszkę (chyba w poprzednią lub starszą wersję) i powiem szczerze że na dłuższą metę nie przyciąga.

eske
Gramowicz
04/04/2011 21:47

Gierka faktycznie jest bardzo wciągająca, ale nie wiem, czy email aktywacyjny dalej przychodzi tak długo - no chyba, że masz w wp.pl ;P

TobiAlex
Gramowicz
04/04/2011 19:29

Sobie-pan Ty od neo co?




Trwa Wczytywanie