10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Patryk Purczyński
2011/01/25 15:30

Za niespełna miesiąc swoją drogę po sławę rozpocznie Bulletstorm. Najwyższy więc czas by podsumować to, czego do tej pory dowiedzieliśmy się o polskiej superprodukcji.

Za niespełna miesiąc swoją drogę po sławę rozpocznie Bulletstorm. Najwyższy więc czas by podsumować to, czego do tej pory dowiedzieliśmy się o polskiej superprodukcji.

10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Fanom gatunku FPS szykuje się mocne rozpoczęcie roku. Jednym z głównych dań serwowanych przez wydawców już w pierwszym kwartale z całą pewnością jest Bulletstorm. Na kilka tygodni przed premierą bierzemy pod lupę najnowszy projekt naszych rodaków z People Can Fly. Zapraszamy na przegląd 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie.

1. Twórcy

1. Twórcy, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Tradycyjnie w tego typu artykułach zaczynamy od przedstawienia producenta. Jak już wyżej wspomnieliśmy, jest nim polskie studio People Can Fly, dowodzone przez Adriana Chmielarza. Fanom znad Wisły nie trzeba specjalnie tej ekipy przedstawiać. Z kronikarskiego obowiązku wyszczególnijmy jednak najważniejsze informacje. Firmę założono w 2002 roku. Przez ponad pięć lat PCF funkcjonowało jako samodzielne studio, wydając na świat pecetową strzelaninę Painkiller i dodatek Battle out of Hell. W sierpniu 2007 ekipę pod swoje skrzydła przejęło Epic Games, firma o znakomitej reputacji, w ostatnich latach słynąca przede wszystkim z serii Gears of War. W jej popularyzacji swój udział miała także załoga Chmielarza, produkując port pierwszej części na komputery osobiste. Bulletstorm będzie pierwszą nową marką od PCF już po wykupieniu przez Epic Games.

Dziś nikt nie postrzega People Can Fly jako mało znaczącego studia skądś-tam (choć z tego ostatniego Ludzie, którzy potrafią latać szydzą nieco na swoim blogu). Awans w światowej hierarchii producentów dokonał się w dużej mierze dzięki przejęciu studia przez powszechnie szanowaną firmę. Poza tym, EA nakręca wokół Bulletstorma pozytywny marketing. Aby jednak rzeczywiście wkroczyć na salony, ekipie Chmielarza potrzebny jest ten ostatni krok. Jeżeli okaże się, że polski FPS spełnia pokładane w nim oczekiwania, jego twórcy zyskają w branży rzeczywiste poważanie. Szef PCF nie ukrywa, że z produkcją Bulletstorma wiąże się niemała presja (z uwagi na rozbujałe oczekiwania tak graczy, jak i Epic Games). - Ale bardzo dobrze, że tak się dzieje. Kopanie producenta w tyłek jest jedynym sposobem na to, by gra była warta pieniędzy i czasu ludzi - przyznaje.

2. Fabuła

2. Fabuła, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Choć Bulletstorm ma przede wszystkim gwarantować dobrą i nieco szaloną (no dobra, całkowicie szaloną) zabawę, twórcy nie zaniedbali kwestii fabularnych. Akcja zogniskowana jest wokół dwóch postaci: Graysona Hunta i Ishiego Sato. Gracz steruje poczynaniami pierwszego z wymienionych. Obaj należeli niegdyś do elitarnej jednostki bojowej Konfederacji, Dead Echo. Okoliczności rozstania się z tymże oddziałem do najprzyjemniejszych nie należały. Nasz duet odkrył bowiem złowieszcze plany swojego przełożonego i powiedział "pas". Dżentelmeni spotkają się rzecz jasna już stojąc po przeciwnych stronach barykady, a my możemy być pewni, że nie będzie to sympatyczne tete-a-tete na werandzie przy kawusi. Zanim jednak dojdzie do konfrontacji, Hunt i Sato muszą zwiać (żywi) z planety niezwykle żyznej dla krwiożerczych roślin i innych stworków.

3. Główny bohater

3. Główny bohater, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Grayson Hunt, którym przyjdzie nam sterować w Bulletstormie, do aniołków nie należy. Sami twórcy określają go jako zarozumiałego, szowinistycznego skurczybyka (z tym, że nie używają słowa "skurczybyk"), a to zwiastuje jedno - wyrazistą postać przewodnią, która uzewnętrzni skrywane przez nas, szaraczków, emocje życia codziennego. Główny bohater nie tylko charakterek będzie miał ciężki. To typ, który potrafi radzić sobie w ekstremalnych sytuacjach. I to od samego początku... - Chcieliśmy, żeby Grayson był wyposażony w niesamowite umiejętności bojowe już od samego początku. Wyzwaniem było zaimplementowanie rozwoju tej postaci. Tak zresztą narodziła się przesada w Bulletstormie (o czym już niebawem - dop. red.). Podczas gdy większośc gier przedstawia motyw "od zera do bohatera", my zdecydowaliśmy się na wersję "od bohatera do niszczyciela światów" - mówi Adrian Chmielarz. Czy potrzeba lepszej rekomendacji?

4. Arsenał

4. Arsenał, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Każdy zabijaka potrzebuje dobrego wyposażenia. W Bulletstormie takowego nie zabraknie. Pistolety? To zabawki dla małych dzieci. A Grayson Hunt okres adolescencji ma już dawno za sobą (o ile w ogóle go przechodził...). Działa prezentują się bardzo poważnie. A im większy kaliber, tym lepsza zabawa. Poniżej przegląd niektórych spluw, potrafiących jednym naciśnięciem spustu unicestwiać wroga.

  • The Peacemaker - ta spluwa niesie pokój tylko dlatego, że po jej użyciu w zasadzie nie ma się z kim dalej żreć. Można strzelić raz a porządnie (tak, że zobaczymy szkielet oponenta), można tradycyjnie, czyli z automatu. Jedynym pytaniem, jakie się w tej sytuacji nasuwa, jest: co daje większą frajdę?
  • The Flail Gun - najpierw wypluwa z siebie dwa złączone granaty, które następnie przyczepiają się do ciała przeciwnika jednocześnie go przewracając i wybuchają po chwili. Proste, efektowne i dające dużo frajdy. Trzeba tylko uważać, żeby i nam w krótkim okresie oczekiwania na mięsiste fajerwerki nie wpakowano ołowiu w nabiał.
  • The Boneduster - Jak mówi Cliff Bleszinski, każda gra potrzebuje shotguna. Bulletstorm od tej reguły nie stroni. Jednocześnie gra People Can Fly nie pozwala sobie na takie banały, jak zwykły shotgun. Ten, którym przyjdzie nam tym razem działać, ma cztery rury. Cztery.
  • The Bouncer - wyrzutnia kul armatnich. Wystrzel jedną, a przeciwnik będzie tańczył, jak mu odrzut zagra. Z reguły taniec odbywa się kilka metrów nad podłożem.
  • The Minigun - nie dajcie się zmylić nazwie, nic w Bulletstormie nie jest mini, a już na pewno nie to działo. Można nim sobie urządzić radosną sieczkę, gdy wroga "matka więcej nie miała". Twórcy mówią, że Minigun to po prostu przedłużenie męskości Graysona Hunta. Nie dziwi zatem, że gość pokrzykuje co jakiś czas "Suck it!"...

Już same nazwy budzą respekt... A co dopiero ich działanie.

5. Skillshot

5. Skillshot, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Kwestia, od której wypadałoby zacząć, jednak chcąc ochronić tradycyjny porządek, element ten zepchnęliśmy do punktu piątego. Wiemy już co nieco o głównym bohaterze, jesteśmy świadomi, jaką bronią będzie się posługiwał. Umiejętności bojowe Graysona i dostępny mu arsenał już stanowią diabelską mieszankę. A gdyby jeszcze do tego dodać ułańską fantazję gracza, otrzymujemy prawdziwe wirtualne piekło. Tej fantazji będzie od nas wymagał system Skillshot. W najprostszych słowach chodzi o to, by przeciwników likwidować umiejętnie. Owszem, można po prostu odstrzelić im łeb, ale przy takim wariancie otrzymamy znacznie mniej punktów niż w przypadku wykonania jakiegoś efektownego combosu. Im bardziej skomplikowana kombinacja, tym większa nagroda punktowa. Twórcy przygotowali nawet nazwy dla niektórych schematów. Np. Afterburner to zabicie płonącego przeciwnika. Bonusy można mnożyć, chociażby przez headshoty. Kombinacji jest naprawdę wiele i mocno wierzymy w to, że rozpracowanie wszystkich zapewni sporo chorej, acz niekłamanej, radości.

6. Przesadyzm

6. Przesadyzm, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

W zasadzie od samego początku opisujemy motyw ogólny Bulletstorma, jakim jest sadystyczna przesada. Twórcy zastrzegają jednak, że nie mają najmniejszego zamiaru kogokolwiek gorszyć. To ma być swego rodzaju mrugnięcie okiem. Sam Cliff Bleszinski zwraca uwagę na fakt, że strzelaniny są często zbyt poważne. FPS od People Can Fly ma dla takich produkcji stanowić zdecydowaną przeciwwagę. Można np. urządzić sobie radosną żonglerkę 15 metrów nad ziemią. Czym? Zwłokami przeciwnika, w którego celujemy ponownie i ponownie, i ponownie... Taka groteska (znów za słowami Bleszinskiego) ma kojarzyć się bardziej z przemocą rodem z Toma i Jerry'ego niż z filmów przedstawiających krwawe sceny morderstw, gwałtów czy tortur.

GramTV przedstawia:

- Chcemy ukazać tarantinowski typ przemocy, która jest tak przesadzona, że można się z niej jedynie śmiać. To niedorzeczna przemoc. Na szczęście nikt nie prosił nas o stonowanie tej brutalności. Bulletstorm jest grą dla dojrzałych odbiorców i mam nadzieję, że ludzie zrozumieją jej odrealnienie - dopowiada Adrian Chmielarz. Owo odrealnienie będzie się zresztą uwidaczniać nie tylko na płaszczyźnie likwidacji wroga. Przełoży się także na styl prowadzenia rozgrywki. - W normalnej strzelaninie pierwszoosobowej gdy dostrzegasz przeciwnika, natychmiast szukasz sobie jakiejś osłony, żeby Cię nie zastrzelił. To nie jest taka gra - obrazuje Bleszinski. Powrócą zatem stare dobre klimaty rodem z Serious Sama i produkcji mu podobnych. - Przywróćmy shooterom zabawę i przyjemność czerpaną z rozrywki! Nie grałem w taki tytuł od lat - nawołuje projektant Epic Games.

7. Nie tylko FPS

7. Nie tylko FPS, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

W tym punkcie nie chcieliśmy bynajmniej zwracać uwagi na perspektywę, z jakiej obserwowana jest rozgrywka, choć fakt, że Bulletstorm zaczynał jako strzelanina trzecioosobowa z pewnością wart jest podkreślenia. W jednym z wywiadów Adrian Chmielarz próbował wyperswadować obiegową opinię, jakoby jego nowe dzieło miało być zwyczajnie bezmyślną naparzanką. - W tej grze jest sto razy więcej strategii, niż w 95 proc. innych shooterów - grzmiał. Ów element strategii miał produkcji People Can Fly gwarantować system Skillshot, opisany szczegółowo w punkcie piątym. Tym bardziej, że nie jest on sztuką dla sztuki. - Zbieranie punktów to rzecz jasna znakomita zabawa sama w sobie, ale musi być w tym przecież jakiś większy cel. Tym celem jest zdobycie dostępu do świetnych ulepszeń. [...] Do Ciebie należy decyzja, jak spożytkujesz ciężko zgromadzone punkty. Nie będzie to decyzja łatwa. Chcieliśmy się upewnić, że wszystko co kupisz, jest warte swojej ceny. Oczywiście nigdy nie uzbierasz tyle punktów, by nabyć wszystko w tym samym czasie - tłumaczy szef PCF. Czyli tak jakby z lekka zalatywało gatunkiem RPG... A to nie koniec. Bulletstorm ma mieć bowiem tysiące linii dialogowych (pamiętajcie, Hunt co rusz powtarza "Suck it!"), które z pewnością będą stanowiły dodatkowe urozmaicenie rozgrywki.

8. Ta rzecz

8. Ta rzecz, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Niektóre gry wspominamy z rozrzewnieniem nawet po latach, za całokształt. Niekiedy zdarzają się jednak takie fragmenty, które w sposób szczególny zapisują się w naszej pamięci. A to dramatyczna, pełna zwrotów lub niezwykle efektownie zrealizowana misja, a to jakaś niesamowita odmienność, a to charakterystyczny dialog... Takie sytuacje można mnożyć, choć z pewnością nie w nieskończoność. Zaimplementowanie elementu zapadającego w pamięć na lata jest bowiem dużą sztuką, która nie wszystkim się udała. Tym bardziej odważnie prezentują się zapowiedzi Adriana Chmielarza: - Mamy jeden taki moment w grze, o którym ludzie będą mówili latami. Jestem absolutnie, stuprocentowo tego pewny. Nie chcę jednak niczego zdradzać. Chcę, byście sami doświadczyli tego jako gracze, widząc to po raz pierwszy. O to w tym wszystkim chodzi. Na ile te zwiastuny pokryją się z rzeczywistością? Zapewne nie dowiemy się, o ile sami nie zagłębimy się w Bulletstorm...

9. Multiplayer

9. Multiplayer, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Nie samym singlem człowiek żyje, a w przypadku niektórych FPS-ów jest wręcz odwrotnie - to za multi zgarnia się laury i pieniądze konsumentów. Wydaje się, że People Can Fly chce oba tryby zrównoważyć, oferując bogate doświadczenia samotnym graczom, jak również interesujące moduły gry w sieci. Będzie zarówno kooperacja, jak i konkurencja. Flagowym przedstawicielem tego pierwszego ma być tryb Anarchy, w którym gracze współpracują ze sobą przy nabijaniu jak największej liczby punktów Skillshot. Podstawowym zadaniem będzie jednak przetrwanie (na wzór Horde z Gears of War) oraz uzyskanie awansu na komandosa Final Echo, elitarnej jednostki mającej zastąpić były oddział Graysona Hunta, Dead Echo. Przeciwwagę stanowi Echo Mode. Z single-playera wycięto najlepsze fragmenty i włożono je w rzeczywistość wieloosobową, w której gracze rywalizują ze sobą próbując zdobyć (tak, dobrze zgadliście) jak największą liczbę punktów Skillshot. Widać, jak zakochani w tym systemie są twórcy Bulletstorma. Nie jest to bynajmniej zarzut. Tak oryginalny aspekt trzeba jak najlepiej wyeksponować.

10. Gears of War 3

10. Gears of War 3, 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Bulletstormie

Na koniec kwestie wydawnicze i techniczne. Dla właścicieli Xboksa 360, którzy zdecydują się na zakup Bulletstorma w wersji Epic Edition, Epic Games przygotowało miłą niespodziankę. Jest nią klucz gwarantujący dostęp do beta-testów Gears of War 3. Mają się one rozpocząć gdzieś w okolicach kwietnia. Bulletstorm tymczasem zadebiutuje już 22 lutego na platformach PC, PS3 i X360. Posiadaczom pierwszej z wymienionych przypominamy minimalne i zalecane wymagania sprzętowe:

Wymagania minimalne:

  • System operacyjny: Windows XP (SP3), Windows Vista (SP2) lub Windows 7
  • Procesor: Intel Core 2 Duo, AMD Athlon X2 1,6 GHz
  • Pamięć RAM: 1,5 GB
  • Miejsce na HDD: 9 GB
  • Karta graficzna: zgodna z DirectX 9.0c, 256 MB VRAM; NVIDIA GeForce 7600 GS, ATI Radeon HD 2400 Pro 256 MB
  • Karta dźwiękowa: zgodna z DirectX 9.0c, 16-bit
  • Napęd: 16X CD/DVD
  • Połączenie z internetem

Wymagania zalecane:

  • System operacyjny: Windows XP (SP3), Windows Vista (SP2) lub Windows 7
  • Procesor: QuadCore 2,0 GHz
  • Pamięć RAM: 2 GB
  • Miejsce na HDD: 9 GB
  • Karta graficzna: zgodna z DirectX 9.0c, 512MB VRAM; NVIDIA GeForce GTX260, ATI Radeon 4870
  • Karta dźwiękowa: zgodna z DirectX 9.0c, 16-bit
  • Napęd: 16X CD/DVD
  • Połączenie z internetem

Na koniec możemy zapewnić, że temat Bulletstorma powróci jeszcze na nasze łamy przed premierą tego tytułu. Bądźcie czujni.

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
06/02/2011 18:49

To jest zdecydowanie najlepszy artykuł o Bulletstormie jaki czytałem.Tu jest wszystko co powinna wiedzieć osoba zamierzająca kupić ten produkt.Wielkie brawa za artykuł i szacunek za to zdanie: ''''Nie samym singlem człowiek żyje'''' ;)

Usunięty
Usunięty
03/02/2011 14:26

Oceniłbym ten tekst na 6, gdyby była :D

Usunięty
Usunięty
02/02/2011 18:43

Ciekawa gierka




Trwa Wczytywanie