Mafia II: Jimmy's Vendetta - recenzja

Adam "Harpen" Berlik
2010/09/14 16:00
0
0

W teorii zawartość Wendetty Jimmy’ego powinna zadowolić każdego fana Mafii II. Dodatek oddaje do naszej dyspozycji 30 stricte zręcznościowych nowych zadań, zupełnie nowego bohatera, a także oferuje odmóżdżającą sieczkę. Jednak jest coś, co skreśla go już na samym początku.

W teorii zawartość Wendetty Jimmy’ego powinna zadowolić każdego fana Mafii II. Dodatek oddaje do naszej dyspozycji 30 stricte zręcznościowych nowych zadań, zupełnie nowego bohatera, a także oferuje odmóżdżającą sieczkę. Jednak jest coś, co skreśla go już na samym początku.

Co miało być, a co jest?

Co miało być, a co jest?, Mafia II: Jimmy's Vendetta - recenzja

Do większości produkcji, która ostatecznie powodują u mnie jęk zawodu, podchodzę w następujący sposób: najpierw zastanawiam się, czego właściwie oczekiwałem, a później myślę, co otrzymałem. Nie inaczej było w przypadku drugiego DLC do Mafii II (po The Betrayal of Jimmy, który ukazał się wyłącznie na PlayStation 3), które miałem niestety, nieprzyjemność, sprawdzić w akcji. Obawiałem się, że wzorem wielu innych głośnych tytułów, również dzieło studia 2K Czech zostanie pocięte na części, ale nie spodziewałem się, że aż w tak perfidny sposób.

Liczyłem na to, że Mafia II: Jimmy’s Vendetta będzie krótką i do bólu sztampową historyjką o zemście faceta, którego koledzy zostawili na pożarcie gliniarzom podczas jednej z akcji, w efekcie czego główny bohater rzeczonego dodatku trafił na kilkanaście lat za kratki. W trakcie zabawy miały pojawić się przerywniki filmowe, przedstawiające kolejne rozmowy naszego protagonisty z zaufanymi ludźmi, którzy doprowadziliby go do zdrajców. Myślałem również, że zanim się obejrzę, będę oglądał napisy końcowe. Rzeczywistość okazała się brutalna, ale w końcu ostatecznie zmęczyłem ten dodatek.

Tak to się zaczyna...

Filmik wprowadzający z grubsza nakreśla nam sytuację, o której mowa w powyższym akapicie. Mafia II: Jimmy’s Vendetta rozpoczyna się w więzieniu. Musimy pobić kilku gliniarzy, by móc się w niego wydostać. Następnie odzieramy z garnituru pierwszego napotkanego przechodnia, wkładamy przeciwsłoneczne okulary i wyruszamy na ulice Empire Bay kradzionym wozem. I do tego momentu wszystko jest jak najbardziej w porządku. Pierwsza misja również wydaje się ok. Druga również. Ot, kolejne po sobie następujące zadania – ukradnij wóz, rozwal kilku kolesi, strzel w samochody. A wszystko to na czas. Tak to się zaczyna..., Mafia II: Jimmy's Vendetta - recenzja

Problemy zaczynają się po kilkunastu minutach zabawy, kiedy okazuje się, że tego typu misji zostało jeszcze ponad dwadzieścia i nie zanosi się na wielkie zmiany. Warto również dodać, że wszystkie zadania przypominają te, które znamy z właściwej Mafii II – momentami są nawet niemal identyczne. Twórcy w niektórych misjach nie pokusili się nawet o podmianę pojazdów, w efekcie czego kierujemy tym samym wozem, którym jechał Vito, kiedy wraz z Joe’em rozwozili fajki (osoby, które przeszły podstawkę doskonale powinny pamiętać ten etap).

Ale to już było…

Ale to już było…, Mafia II: Jimmy's Vendetta - recenzja

Na tym niestety nie koniec podobieństw. Gdy po raz pierwszy dane było mi przejąć kontrolę nad Jimmy’m zauważyłem, że tę posturę już skądś znam. Jakież było moje zdziwienie, gdy w internecie natknąłem się na zdjęcie prezentujące obok siebie Vito Scalettę z Mafii II i Jimmy’ego z dodatku. Okazało się, że autorzy pokusili się jedynie o ogolenie głowy głównego bohatera podstawki i zmianę twarzy, natomiast reszta pozostała taka sama. Ewidentnie widać to w chwili, gdy obaj bohaterowie są ubrani w te same ciuchy.

GramTV przedstawia:

Poszczególne zadania, które mamy wykonać, aktywujemy poprzez podjechanie do ikonki widocznej na ulicy i wciśnięciu odpowiedniego przycisku. Dostępne misje są oznaczone na mapie – wystarczy zaznaczyć punkt orientacyjny i wsiąść do auta, by dojechać do celu. Należy zaznaczyć, że oprócz wspomnianych przerywników filmowych wprowadzających nas w fabułę Wendetty Jimmy’ego nie uświadczymy tutaj innych cut-scenek. W zamian na ekranie zobaczymy plansze, na których znajdują się wytyczne dotyczące danego zadania.

Free Ride za darmo lub za 8 euro

Osoby, które grały już w Mafię II narzekały na brak trybu Free Ride, czyli swobodnej jazdy. Opcja ta została uaktywniona przez fanów za pomocą amatorskiej modyfikacji i jest oczywiście dostępna również w opisywanym dodatku. Po zainstalowaniu Jimmy’s Vendetta możemy do woli eksplorować Empire City – w podstawowej wersji gry mogliśmy zwiedzać miasto jedynie między misjami, lecz nie wszystkie miejsca były dostępne (Mafia II jest oskryptowana i nie wejdziemy do domu Vito w innym momencie niż ten przewidziany przez twórców).

Mafia II charakteryzuje się bardzo dobrą oprawą wizualną. Nie inaczej jest w przypadku DLC, jednak nie mam zamiaru jeszcze raz pisać o grafice, lecz pragnę wspomnieć, że w Jimmy’s Vendetta podczas rozgrywki zaobserwujemy zmieniające się pory roku oraz cykl dnia i nocy, co z pewnością dodaje realizmu. Niektóre z dostępnych misji zdecydowanie lepiej wykonywać po zmroku, gdyż autorzy zdecydowali się nieznacznie podnieść poziom trudności – i bardzo dobrze, wszak Mafia II na normalu jest bajecznie prosta. Free Ride za darmo lub za 8 euro, Mafia II: Jimmy's Vendetta - recenzja

Twórcy chcieli, by gracz przechodził zadania wielokrotnie. Dlatego też wszystkie misje są ograniczone czasowo – im szybciej ukończymy dany etap, tym więcej punktów zdobędziemy. Nagradzani jesteśmy także za rozmaite akrobacje samochodowe oraz szybką jazdę. Naszymi osiągnięciami możemy pochwalić się przed innymi graczami, gdyż dodatek oddaje do naszej dyspozycji ranking, prezentujący zestawienie najlepszych mafiosów. Szkoda tylko, że misje są po prostu nudne i podejrzewam, że tylko w akcie desperacji można by starać się o ukończenie ich w szybszych czasie.

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie

Reasumując, Mafia II: Jimmy’s Vendetta nie jest DLC, które warto zakupić. Wszystkie elementy dostępne w dodatku powinny znaleźć się w podstawowej wersji gry, lecz najwidoczniej zostały z niej wycięte i są sprzedawane w cenie 8 euro, czyli około 30 złotych. Jest to zdecydowanie dużo, biorąc pod uwagę fakt, że za wspomnianą kwotę można nabyć hicior z reedycji, który zapewni o wiele więcej frajdy i o wiele więcej godzin zabawy. Zdecydowanie odradzam.

3,5
Nie powinniśmy płacić za coś, co miało się znaleźć w podstawowej wersji gry
Plusy
  • możliwość swobodnej jazdy
  • zmieniające się pory roku
  • cykl dobowy
Minusy
  • wszystko, co zawiera dodatek, powinno znaleźć się w podstawowej wersji
  • bohater
  • nudne zadania
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!