Weekend z grą Need for Speed: Undercover. Dzień pierwszy – przedstawienie najciekawszych samochodów

Zaix...
2008/11/21 17:00

Pięciu wspaniałych

Pięciu wspaniałych

Nowy Need for Speed – jak na pewno doskonale wiedzą wszyscy zainteresowani tymże tematem – serwuje nam swoisty "come back" na ulice miasta i ponownie pozwala zasiąść za kierownicą tuningowanych samochodów. Nielegalne wyścigi wymagają od nas posiadania szybkich oraz dobrze przerobionych wozów – w końcu czymś na tę metę po zwycięstwo trzeba przyjechać. Ale w tej grze cztery kółka przydają się także wtedy, gdy naszą uliczną zabawę przerywa nalot policyjnych radiowozów. Wtedy to 300 koni mechanicznych pod maską jest bardzo mile widziane.

Zobaczmy więc, które z aut dostępnych w Undercover można uznać za najciekawsze. Przygotowaliśmy dla Was krótki przegląd, abyście wiedzieli, na które z bryk warto spojrzeć.

Audi S5 Rok produkcji: 2008 Silnik: 4,2 l, V8 Napęd: 4WD Moc: 354 KM Cena w grze: $ 161 000Pięciu wspaniałych, Weekend z grą Need for Speed: Undercover. Dzień pierwszy – przedstawienie najciekawszych samochodów

Audi S5 to sportowe oraz jednocześnie luksusowe coupé, zaliczane do grona średnich limuzyn. Konkuruje na rynku z takimi modelami, jak BMW E92 oraz Mercedes-Benz CLK. Jest najmocniejszą wersją Audi A5. Kosztuje w rzeczywistości niemałą sumkę 56 000 euro, ale cena ta chyba nikogo nie dziwi. Można by nawet stwierdzić, że jak na TAKI samochód, jest ona całkiem atrakcyjna. Pod względem wizualnym autko przyciąga oko świetną i dynamiczną stylistyką. Projektant w bardzo elegancki sposób połączył cechy samochodu luksusowego i sportowego zarazem, tak więc już na pierwszy rzut oka agresywne linie zdradzają, że auto do najspokojniejszych nie należy. Z przodu duży grill oraz lekko sportowy zderzak prezentują się ciekawie, ale najlepiej wóz wygląda z boku. Za wisienki na torcie można uznać cztery rury wydechowe – szczegół, który cieszy. Przekonajcie się sami, choćby odpalając Undercover.

Za napędzanie tego monstrum odpowiada prawdziwy potwór – 4,2-litrowy silnik V8 FSI, który dysponuje niebagatelną liczbą 354 koni mechanicznych. Przy 3500 obrotów auto osiąga swój maksymalny moment obrotowy, który wynosi 440 Nm. Standardowo auto wyposażone jest w manualną 6-biegową skrzynię i ma napęd na cztery koła. Liczby wyglądają imponująco, ale to dopiero osiągi robią prawdziwe wrażenie. 5,1 sekundy do setki jest bardzo dobrym wynikiem. Prędkość maksymalna to „jedynie” 250 km/h, ale to z powodu „elektronicznego kagańca”, który został na auto nałożony. Samochód na pewno zalicza się więc do pięknych i piekielnie szybkich zarazem, ale jeżeli komuś mało, to może poczekać na model RS5, który – dysponując silnikiem z Audi R8 – zaoferuje kierowcy 420 KM. To dopiero będzie moc.

Bugatti Veryon Rok produkcji: 2006 Silnik: 8 l, W16 Napęd: 4WD Moc: 1001 KM Cena w grze: $ 375 000

A teraz coś dla prawdziwych maniaków prędkości – Bugatti Veryon, czyli obecnie jeden z najszybszych i najdroższych samochodów świata, który dodatkowo w Undercover dzięki tuningowi może być jeszcze szybszy... o ile w ogóle można być jeszcze szybszym niż Veryon (tak, tak, wiemy – w końcu istnieje już taki pojazd, a nazywa się SSC Aero, ale to już zupełnie inna para kaloszy...). Z ciekawostek dodamy, iż nazwa „Veyron” pochodzi od nazwiska wyścigowego kierowcy Pierre Veyrona, który to w 1939 wygrał dla Bugatti wyścig Le Mans 24H.

Auto dysponuje magiczną liczbą 1001 koni mechanicznych! 1001 KM!!! To prawie trzy razy tyle, ile ma opisany przed momentem silnik Audi S5, a przecież już ten samochód uznaliśmy za bardzo szybki. Co więc powiedzieć o Veyronie, który najszybciej może jechać ponad 400 km/h? Prawdziwy kosmos! Tak samo jak przyspieszenie, bo dzięki ogromnej mocy setka na liczniku zostaje osiągnięta już po zaledwie 2,5 sekundy! WOW! Po cichu dodamy także, że użyliśmy słowa "kosmos" specjalnie po to, by móc porównać pojazd do rakiety kosmicznej. A to dlatego, że spala on 40,4 litra na 100 km w ruchu miejskim oraz 14,7 l na trasie. Z kolei przy prędkości maksymalnej spalanie wynosi 125 litrów, a biorąc pod uwagę, że bak mieści jedynie setkę... no cóż, za długo z taką prędkością się nim nie pojeździ.

Jeżeli więc szukacie bezkompromisowego wyścigowego bolidu – innego wyboru nie ma. W końcu w tym momencie to "prawie" najszybszy samochód świata.

Lotus Elise Rok produkcji: 2006 Silnik: 2,0 V16 Napęd: RWD Moc: 190 KM Cena w grze: $ 42 500

Po dwóch luksusowych limuzynach, z których jedna była prawdziwą rakietą prędkości, czas zejść na ziemię i przyjrzeć się czemuś bardziej normalnemu. Tym czymś jest Lotus Elise, którego przedstawiamy Wam z kilku powodów, a najważniejszym z nich jest ten, że spotkacie się z nim już w chwilę po rozpoczęciu rozgrywki. Jest to naszym zdaniem całkiem dobry wybór na początek, dlatego właśnie przybliżamy Wam sylwetkę tego pojazdu.

Autko wygląda dość śmiesznie i niepozornie. Ze względu na zielony lakier oraz wyłupiaste "oczy" przypomina trochę żabę. Do tego jest małe, a więc bynajmniej nie jest pierwszym skojarzeniem, które przychodzi nam do głowy na hasło "sportowy samochód". Śmieszny wygląd wynika także ze sporych rozmiarów spoilerów, wlotów powietrza czy właśnie "oczu" przy jednocześnie małym rozmiarze ogólnej bryły. A jednak pozory, jak się okazuje, czasem mylą. I tak też jest w tym przypadku. Elise, dzięki wykonaniu podwozia z wytłoczek aluminiowych oraz zastosowaniu innych, bardzo lekkich stopów przy produkcji pozostałych części samochodu, jest autkiem niezwykle lekkim. Po części zawdzięcza to swoim wspomnianym nie za wielkim gabarytom. Całkowita waga samochodu to jedynie 723 kilogramy (!), gdy dla porównania Audi S5 waży 1610, a Buggati Veyron 1888 kg. Różnica jest więc przytłaczająca.

To wszystko w połączeniu z silnikiem od Toyoty Celica, który to zyskał dodatkowych dwanaście koni mechanicznych, sprawia, że "maluch" ma fantastycznego kopa. Czas do setki to jedynie 4,7 sekundy, co np. jest wynikiem o 0,4 sekundy lepszym niż wynik Audi S5. Prędkość maksymalna to około 240 km/h, co bynajmniej nie jest złym wynikiem jak na samochód tani, mały oraz lekki. Do tego bardzo chwalone są właściwości jezdne Elise – szczególnie cudna przyczepność, bowiem cztery kółka trzymają się drogi jak przyklejone. I można szaleć!

GramTV przedstawia:

Nissan 370Z Rok produkcji: Jeszcze nie produkowany Silnik: 3,7 l, V6 Napęd: RWD Moc: 332 KM Cena w grze: $ 92 500

A oto i chyba najciekawsze auto w naszym zestawieniu oraz w całym Need for Speed: Undercover. Głównie dlatego, że zanim zostało oficjalnie zaprezentowane na targach samochodowych w Los Angeles – a było to 19 listopada, czyli raptem dwa dni temu – było już od czterdziestu ośmiu godzin dostępne w grze. Jak to więc nazwali we wspólnym oświadczeniu panowie z EA oraz przedstawiciele firmy Nissan – samochód jako pierwszą miał swoją wirtualną premierę. Firmy razem, praktycznie jednym głosem, podkreślały, jak ważny jest dla nich ten debiut i jaką to szczególną współpracę nawiązały, by "trzysta siedemdziesiątka" była w nowym NFS-ie jak najwierniej i jak najlepiej oddana. Tak, tak, jasne...

Spójrzmy lepiej na fakty. Nowy Nissan jest następcą legendarnego już w tuningowych kręgach modelu 350Z. Pojawił on się w 2002 roku i z miejsca zrobił furorę. Doczekał się trzech face liftingów, aż w końcu w tym roku oficjalnie zaprezentowano nową wersję, która to do produkcji seryjnej trafi albo w drugiej połowie przyszłego, albo dopiero w 2010 r.

Co w nim takiego "nowego"? Na pierwszy rzut oka niewiele, ale już po dokładniejszych oględzinach widać kilka znaczących różnic. Może akurat nie to, że dano mu krótszy rozstaw osi, ale już światła, w których „siedzą” diody LED, na pewno. Sam kształt zarówno przednich, jak i tylnych lamp także jest bardzo ciekawy pod względem stylistycznym. W oczy rzucają się także sporo szersze, wręcz nadmuchane tylne nadkola oraz bardzo krótki tył. Wprawne oko wychwyci także delikatny i subtelny spoiler nad tylną klapą. Do tego powiększono oraz przemodelowano wlot powietrza z przedniego zderzaka.

Pod maską siedzi silnik z Infiniti G37 (Infiniti jest to odpowiednik Nissana na rynek amerykański). Nieznane są dokładnie osiągi auta, ale moc 332 koni mechanicznych gwarantuje, że na pewno będzie bardzo szybkie. Do tego dwie możliwe do wyboru skrzynie biegów: automatyczna szóstka lub manualna siódemka.

Nissan 370Z na pewno ma w sobie to coś. Do tego warty odnotowania jest sam fakt "wirtualnej premiery"... Jednakże 350Z furory w Europie nie zrobił i nie przewidujemy, by jego następca miał tego dokonać. Ale w Undercover na pewno z przyjemnością się nim przejedziemy. Choćby z ciekawości, jak sprawuje się, uciekając przed policją w ciasnych miejskich uliczkach. A taką możliwość dostajemy już w chwilę po uruchomieniu gry, bowiem właśnie na samym początku w ramach wprawy siadamy za kierownicą tego właśnie wozu.

Volkswagen Scirocco Rok produkcji: 2008 Silnik: 2.0 TSI Napęd: FWD Moc: 197 KM Cena w grze: $ 50 000

A oto coś dla bardziej sentymentalnych graczy – powrót legendy pod postacią nowego Volkswagena Scirocco. Autko to, a szczególnie jego druga wersja, było bardzo popularne w latach osiemdziesiątych oraz dziewięćdziesiątych. Produkcję zakończono w 1992 roku, ale samochody do dziś można spotkać. Może nie zrobiło jakiejś wielkiej furory, ale ma bardzo zasłużone miejsce w galerii wozów tuningowych, a to dlatego, że jest bardzo wdzięczną i miłą – a przy tym tanią – bazą początkową do modyfikacji.

Nowe Scirocco może pochwalić się bardzo atrakcyjnym wyglądem. Zaokrąglona, wręcz obła bryła w połączeniu z bardzo ciekawymi przednimi lampami oraz miłym dla oka zderzakiem tworzą bardzo nowoczesny oraz ciekawy wygląd. Całości dopełniają jakby nadmuchane tylne nadkola oraz zgrabny tyłeczek. Ogólnie jednak można powiedzieć, że z wyglądu wózek jest trochę podobny do Renault Mégane Coupé. Jednocześnie Scirocco jest bardzo ciekawą alternatywą dla innego pojazdu marki VW – Golfa R32, także w Undercover dostępnego. Z kolei w rzeczywistości niedawno zaprezentowano już szóstą wersję kultowego, poczciwego Golfa.

Silnik VW to doładowana dwulitrówka, oferująca moc 197 koni mechanicznych. Przyspieszenie od 0 do 100 kilometrów na godzinę wynosi 7,1 sekundy. To nadal bardzo atrakcyjny czas, mimo że zacznie odstaje od wyników pozostałych przedstawionych dziś przez nas aut. W jeździe Scirocco jest bardzo żwawe i zwinne, do tego bardzo dobrze trzyma się toru jazdy. Zadowalająca jest także przyczepność i twardość zawieszenia samochodu. Wszystko to razem daje obraz ciekawie wyglądającego oraz przyzwoicie "śmigającego" samochodu. Polecamy więc Wam, abyście w Undercover sprawdzili tę brykę zamiast Golfa. Jest tego warta.

I to by było wszystko na dziś. Przedstawiliśmy Wam jedynie pięć z kilkudziesięciu dostępnych w nowym NFS-ie samochodów, jednak cała piątka to wozy z duszą, które nie zawiodą Was w miejskiej dżungli – czy to podczas wyścigów, czy podczas ucieczki przed policją.

Komentarze
68
Usunięty
Usunięty
25/11/2008 18:42
Dnia 25.11.2008 o 16:27, Piotrekgościu napisał:

Kurcze... pisze się Porsche :P Sorry, że tak z błahego powodu zwracam uwagę, ale jestem fanem tej marki i aż mnie krew zalewa, zwłaszcza, że aż dwie różne osoby tak napisały.

Przepraszam, zrozumiałem, moja wina moja bardzo wielka wina już idę na pielgrzymkę do Częstochowy na kolanach i proszę nie przepraszać, bo poprawiać trzeba! :D

Dnia 25.11.2008 o 16:27, Piotrekgościu napisał:

P.S W pełni zgadzam się z moim przedmówcą z wyjątkiem pochlebczego zdania o Hot Pursuit 2 - dla mnie to już był gniot, ale o tym to już może nie będę dyskutował :))

No racja wybitnym dziełem on na bank nie był. Był kiepski ale... jeszcze nie był udergroundowy to dlatego dałem go jako przykład "starej ery" bo przyznać racje mi musisz, że HP2 lepszy od MW np, racja :P?

Usunięty
Usunięty
25/11/2008 16:27

Kurcze... pisze się Porsche :P Sorry, że tak z błahego powodu zwracam uwagę, ale jestem fanem tej marki i aż mnie krew zalewa, zwłaszcza, że aż dwie różne osoby tak napisały. Wracając do tematu, jeszcze w nowego NFS''a nie grałem no i już nie zamierzam, ale przeczuwałem, że to będzie totalny gniot i niestety, ale gniotem będzie każdy następny Need for Speed o ile EA nie da sobie spokoju z wszelkiej maści "undergroundem" tylko zrobi normalną ścigałkę. Oczywiście dobry model jazdy i sensowne uszkodzenia za które trzeba słono płacic i które drastycznie wpływają na osiągi jak i ogólną jazdę samochodem sprawiłyby, że i to tło ścigania się (czy to będą nielegalne, legalne,czy takie nie wiadomo co jak tutaj :P) nie będzie już tak istotne przynajmniej dla mnie.P.S W pełni zgadzam się z moim przedmówcą z wyjątkiem pochlebczego zdania o Hot Pursuit 2 - dla mnie to już był gniot, ale o tym to już może nie będę dyskutował :))

Usunięty
Usunięty
25/11/2008 16:04
Dnia 22.11.2008 o 21:51, graska napisał:

a poza tym przecierz jakbyu zrobili nfs porshe czy hto pursuit to i tak byscie narzekali bo to nie bedzie to samo przecierz ile osob chcialo gry podobnej do MW dostali i co?? 80% z nich mowi ze to szajs ja was ludzie kompletnie nie rozumiem dostajecie co chcecie a i tak wam zle :/

Kto Ci synu takich bzdur naopowiadał :D? MW to był crapp-preludium przez jeszcze większym crappem czyli Pro Street. Rozumiem, że bywasz na forum gry-online bo tam jest dość sporo ludzi z dosyć "specyficznym" gustem którzy to zachwycali się MW, PS i Carbonem co do mnie i do wielu tutaj nie dociera, bo nie mieści się to w naszych łepetynach :P Reasumując: dla mnie (chociaż chyba nie jeden gramowicz się ze mną zgodzi) seria NFS skończyła się na Porshe i nawet solidnym Hot Pursuit 2, a jedyny powiew świeżości dały Underground''y, a później było tylko gorzej...




Trwa Wczytywanie