Mass Effect - zapowiedź

Fett
2007/02/24 16:00

Wszechświat stanie otworem

Wszechświat stanie otworem

Ze smutkiem należy przyznać, że nowe dziecko Microsoftu, konsola Xbox 360, mimo potencjału, jaki w sobie kryje, nie doczekała się do tej pory żadnej – poza Oblivionem – porządnej produkcji RPG. Można oczywiście wspomnieć o Marvel: Ultimate Alliance, któremu bliżej jest jednak do gry akcji czy Final Fantasy XI – niepecetowy MMO w pełnej krasie. Można też przywołać Phantasy Star Universe i Enchanted Arms, których średnie pozostają daleko w tyle za czwartą odsłoną The Elder Scrolls. Niemałe jednak nadzieje wzbudza fakt, że do pracy nad kolejną grą role-playing wzięli się ojcowie Wrót Baldura i Star Wars: Knights of the Old Republic – zespół Bioware. Panie i Panowie, oto nadchodzi Mass Effect – jeden z najambitniejszych projektów kanadyjskiego studia.Wszechświat stanie otworem, Mass Effect - zapowiedź

Nasza przygoda będzie mieć miejsce w odległej przyszłości, w dwudziestym trzecim wieku. Rasa ludzka w znacznym stopniu rozwinęła swe technologie, dzięki czemu możliwa stała się ekspansja na inne planety Układu Słonecznego, jak również na inne tereny galaktyki. Po latach teorii spiskowych, mało wiarygodnych spotkań pierwszego stopnia z obcymi, potwierdzone zostało wreszcie, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie oraz, że ten jest w znacznym stopniu zatłoczony. Mało tego, ludzie rozpoczęli poznawanie innych ras, zawieranie kontaktów handlowych i paktów. Stali się częścią jednej wielkiej galaktycznej wspólnoty, w której – tak jak na Ziemi – wszystko jest możliwe. Także wojny.

W Mass Effect gracze wcielą się w rolę komandora Sheparda, jednego z elitarnych agentów, jacy przemierzają Wszechświat. Z pomocą dwóch, dobranych przez użytkowników towarzyszy, stawi on czoło przeciwnościom losu, jak również przemocy i intrygom, jakich pełno na każdym ze światów. A tych będzie cały ogrom: mapa, jaka została zaprezentowana podczas ostatnich targów E3, ukazywała tysiące systemów słonecznych, pełnych gwiazd, planet, księżyców i stacji kosmicznych – każda z lokacji gotowa była do odwiedzenia. Samym twórcom ciężko jest określić, jak olbrzymi będzie świat przedstawiony w grze, ale wszystko wskazuje na to, że przebije on wszystkie znane do tej pory gry RPG. Miejmy nadzieję.

Przez gwiazdy...

Jak wspomnieliśmy powyżej, gracz pokieruje losami trójki postaci. Rozgrywka w Mass Effect będzie się dzieliła w zasadzie na dwie części: pokonywanie kosmosu za pomocą naszego statku oraz odkrywanie (już pieszo) nowo poznanych światów. Każdy z nich cechować się będzie swym własnym, typowym dla siebie klimatem. Wiele z miejsc będzie zupełnie niezwiązanych z głównym wątkiem fabularnym, a ich spenetrowanie zależne okaże się tylko od naszych zachcianek. Niekiedy poniesione ryzyko opłaci się, dzięki czemu nasz wirtualny portfel stanie się zasobniejszy. Obok różnego rodzaju broni, jakie znajdziemy w trakcie przemierzania Wszechświata, postacie należące do drużyny będą mogły korzystać ze specyficznych mocy. Mass Effect, to RPG pełną gębą, dlatego wraz z postępem fabuły możliwe będzie odkrywanie nowych zdolności, jak również wzmacnianie tych już dostępnych. Co ciekawe, według zamierzeń ekipy Bioware, możliwe będzie w przyszłości wyeksportowanie własnych statystyk i użycie ich w kontynuacjach gry (zapowiadany produkt ma być pierwszą częścią trylogii). Tak więc rozwijanie naszej postaci, to decyzje na dłuższą metę, które w wielu sytuacjach ułatwią i umilą nam pokonywanie fabuły.

Główną cechą Mass Effect, związaną w dużym stopniu z tytułem, jest interakcja gracza z otaczającym go światem. Wiele z naszych decyzji wpłynie na wygląd lokacji, zachowanie napotkanych postaci, ale też przebieg i zakończenie fabuły. Komandor Shepard nie będzie kolejnym, nieznanym włóczykijem, na swej prywatnej drodze „od zera do bohatera”, ale osobą dobrze znaną. Dlatego też, poza licznymi kontaktami, otrzyma on też, w niektórych momentach, możliwość pokierowania większymi oddziałami żołnierzy. Ekipa Bioware, doświadczona dzięki latom tworzenia gier fabularnych, postanowiła też w zręczny sposób rozwiązać sprawę walki. Ta – w przeciwieństwie do sposobu, w jaki rozwiązano to chociażby w Star Wars: Knights of the Old Republic, odbywać się będzie w czasie rzeczywistym, z wykorzystaniem różnego rodzaju pistoletów i dział, a także wspomnianych mocy. Pozwoli to na uczestniczenie w dynamicznych, pełnych akcji bitwach.

GramTV przedstawia:

...po wolność.

Co można zauważyć już po pierwszym spojrzeniu na rzuty ekranu, to ilość detali, jakimi cechują się lokacje zaprezentowane w Mass Effect. Szumnie powtarzane naokoło hasło „produkcji nowej generacji”, sprawdza się przynajmniej tutaj. Gra świateł i niezwykle szczegółowa mimika twarzy napotkanych istot naprawdę szokują. Tym bardziej, że ostatni z elementów potraktowany został przez twórców bardzo poważnie. Gracz, podczas zwiedzania kolejnych światów, będzie miał wrażenie, że uczestniczy w interaktywnym filmie. Emocje, jakie ujrzymy sprawią, że poczujemy się faktycznie, jakbyśmy przemierzali najodleglejsze zakątki galaktyk.

Jak zapowiada Bioware, świat Mass Effect będzie stale rozwijany, nie tylko dzięki następnym częściom do jakich przeniesiemy naszą postać, ale też za pomocą dodatków, wprowadzających nowe planety, zestawy zadań, postaci i zupełnie nowych przedmiotów, i umiejętności. Firma udowodniła przez lata, że zna się na tworzeniu elektronicznych gier fabularnych. Najnowsza produkcja (a w zasadzie seria), to bardzo ambitne, jednak nie niemożliwe do zrealizowania plany. Xboksowi 360 brak jest nie tylko dobrych RPG-ów, ale gier w ogóle. Jest to konsola o ogromnych możliwościach, które trzeba wyciągnąć i odpowiednio wykorzystać. Wszystko wskazuje na to, że przygody Sheparda i jego świty staną się jedną z wielkich gier na platformę Microsoftu.

Komentarze
59
Usunięty
Usunięty
06/03/2007 18:54

Ciekawie się zapowiada, ale co będzie w realu?

Usunięty
Usunięty
03/03/2007 18:52

To moze być bardzo dobra gra. Widziałem filmik przedstawiający rozgrywkę i jest to rewelacja. Dialogi są mowione przez twoją postać jak w Gothicu tyle że każda wypowiedz ma swoją animację. Np krzyknięcie czy złapanie za kołnierz. Grafika jest powalająca. Niesamowicie szczegółowa. Jedyne co mi nie podeszło to walka. Kamera jest sztywno za plecami bohatera i zeby strzelić trzeba przejść w tryb widzenia za ramieniem. Oprócz tego towarzyszom możemy wydawać polecenia jak w KotOR czy NWN2 tyle że jest to bardziej rozbudowane.

Choinix
Gramowicz
01/03/2007 12:53

Jeżeli chodzi o grafikę to gra daje radę. Chociaż akurat na screenie przywalonym przez CDP w newsie - gościu po prawej, jedyny tutaj chyba człowiek, ma śmiesznie obcięty policzek i w przeciwieństwie do reszty ciała dziwnie wykantowaną głowę ;-). No, ale "czepiam się". :)Ciekawi mnie tylko jak będzie z fabułą. Sam w to chyba nie zagram nigdy [brak konsoli MS], ale jestem ciekawy co z tego wyjdzie. A nóż może kiedyś, patrząc na gry podobne do tej, skuszę się na X360 czy PS3 ;-).




Trwa Wczytywanie