Twórca Kevina samego w domu i Harry'ego Pottera wraca na reżyserski stołek. Nakręcił film dla Netflix

Chris Columbus, reżyser uwielbiany przez widzów, specjalista od kina familijnego, powraca z nowym filmem dla Netfliksa. Twórca takich hitów jak Kevin sam w domu, Pani Doubtfire czy Harry Potter i Kamień Filozoficzny stanął za kamerą adaptacji bestsellerowej powieści Richarda Osmana pt. Czwartkowy Klub Zbrodni.

Czwartkowy Klub Zbrodni – nowy film twórcy Kevina samego w domu

W rolach głównych zobaczymy gwiazdorską obsadę: Helen Mirren, Sir Bena Kingsleya oraz Pierce’a Brosnana, który – jak zauważają internauci – zdaje się nie starzeć. Scenariusz napisał Ol Parker, znany z filmu Hotel Marigold i jego kontynuacji. Netflix właśnie zaprezentował teaser nadchodzącej produkcji.

Fabuła skupia się na czwórce emerytów, którzy w spokojnej społeczności zajmują się dla zabawy rozwiązywaniem nierozwiązanych spraw kryminalnych. Wszystko przybiera nieoczekiwany obrót, gdy miejscowy deweloper zostaje znaleziony martwy, a przy jego ciele ktoś zostawia tajemnicze zdjęcie. Członkowie „Czwartkowego Klubu Zbrodni” wkraczają do akcji — tym razem ich śledztwo przestaje być grą.

Projekt przez długi czas znajdował się w tzw. “piekle deweloperskim”. W pewnym momencie mówiło się, że film wyreżyseruje sam Steven Spielberg, a do głównych ról przymierzano Meryl Streep i Violę Davis. Ostatecznie Spielberg objął funkcję producenta wykonawczego i powierzył projekt swojemu wieloletniemu współpracownikowi — Chrisowi Columbusowi. Panowie współpracowali już wcześniej przy kultowych Gremlinach, gdzie Spielberg był producentem, a Columbus autorem scenariusza.

Dla Columbusa może to być szansa na powrót do hollywoodzkiej ekstraklasy. Ostatnie dwie dekady nie przyniosły mu wielkich sukcesów — Piksele, Percy Jackson, Kocham cię, Beth Cooper, czy też druga Kronika świąteczna (także tworzona dla Netflix) nie zdobyły serc krytyków ani widzów. Czy Czwartkowy Klub Zbrodni okaże się przełomem? Przekonamy się już wkrótce.