Taika Waititi wyreżyseruje nowy film o Sędzim Dreddzie. Karl Urban prawdopodobnie nie wróci do roli

Według informacji serwisu The Hollywood Reporter, Taika Waititi, znany między innymi z Thor: Ragnarok oraz Jojo Rabbit, podpisał kontrakt na wyreżyserowanie nowego filmu o Dreddzie. Sam Waititi od lat deklaruje, że jest wielkim fanem tej postaci, jednak dla wielu widzów może to być tzw. “małpia łapka”, czyli spełnienie marzenia, ale z nieoczekiwanymi konsekwencjami. Fanów rozczarowuje fakt, że Karla Urbana najprawdopodobniej zabraknie w tytułowej roli.

Sędzia Dredd powróci

Nowy film ma być nie tylko kolejną ekranizacją, ale początkiem całego uniwersum Dredda, czyli serii powiązanych fabularnie produkcji osadzonych w świecie znanym z brytyjskiego magazynu 2000 AD. Judge Dredd był tam zawsze centralnym bohaterem, ale otacza go mnóstwo oryginalnych, dziwacznych i satyrycznych postaci.

Tym razem produkcja ma odejść od brutalnego realizmu znanego z wersji z 2012 roku i pójść w stronę czarnego humoru i satyry, bliższych oryginalnym komiksom. Ton filmu będzie więc prawdopodobnie bardziej lekki i pełen dziwaczności typowej dla stylu Waititiego. Scenariusz napisze Drew Pearce, znany m.in. z The Fall Guy oraz Mission: Impossible: Rogue Nation.

Choć Thor: Ragnarok został przyjęty entuzjastycznie za świeże podejście do superbohaterskiego kina, tak jego kontynuacja Thor: Love and Thunder, spotkała się z chłodniejszym odbiorem z powodu nadmiaru infantylnego humoru. Jeśli Waititi skłoni się bardziej w stronę tego drugiego stylu, nowy Judge Dredd może odnieść druzgocącą porażkę.

Brak Urbana w nowym projekcie może rozczarować fanów, zwłaszcza że jego rola w Dredd z 2012 roku była niemal jednogłośnie chwalona. Aktor z pewnością nie narzeka na brak pracy. Obecnie wciela się w Johnny’ego Cage’a w filmie Mortal Kombat 2 i jak się okazuje sam zabiegał o tę rolę. Czy znajdzie jednak czas na strzeżenie prawa?

Na ten moment nie ogłoszono jeszcze daty premiery nowego filmu o Sędzie Dredd.