Jedna z gier na licencji Marvela została anulowana przez EA. Dodatkowo korporacja zamknęła studio odpowiedzialne za produkcję.
Electronic Arts podjęło decyzję o anulowaniu planowanej gry Black Panther oraz o zamknięciu studia Cliffhanger Games. Jak podali w oświadczeniu zmiany są częścią szerszej restrukturyzacji, w ramach której firma koncentruje się na kluczowych markach oraz ogranicza liczbę prowadzonych projektów.
Black Panther
Black Panther skasowany przez Electronic Arts
W e-mailu skierowanym do pracowników, Laura Miele, prezes EA Entertainment, tłumaczyła, że decyzje te mają na celu „wyostrzenie naszego skupienia i skierowanie twórczej energii na najbardziej obiecujące możliwości wzrostu”.
Te decyzje są trudne. Dotykają osób, z którymi pracowaliśmy, od których się uczyliśmy i z którymi dzieliliśmy prawdziwe chwile. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby ich wesprzeć — w tym oferując możliwości pracy w innych zespołach EA, co już wcześniej się udawało.
Oprócz zamknięcia Cliffhanger Games i anulowania gry Black Panther, EA zwalnia także część pracowników w innych zespołach. Firma odmówiła podania dokładnej liczby zwolnień, jednak według informacji IGN, ich skala jest mniejsza niż w przypadku cięć z poprzedniego miesiąca, gdy pracę straciło około 300 osób – w tym ponad 100 w Respawn i dziale Fan Care.
Choć EA stara się zapewnić wewnętrzne przesunięcia dla zwolnionych pracowników, wielu z nich obawia się o swoją przyszłość. Zwłaszcza w kontekście niedawno wdrożonego obowiązku powrotu do biur, który wzbudził niepokój wśród osób pracujących zdalnie.
GramTV przedstawia:
W swojej wiadomości Miele podkreśliła, że EA zamierza skoncentrować się na kilku najważniejszych franczyzach: Battlefield, The Sims, Skate oraz Apex Legends. Dodała także, że firma nadal inwestuje w rozwój gry Iron Man w studiu Motive oraz trzeciej odsłony Star Wars Jedi, a także utrzymuje rozwój nowego Mass Effecta przez BioWare.
Kontynuujemy inwestycje w nasze największe i najbardziej obiecujące marki. Jednocześnie odchodzimy od prac nad licencjonowanymi IP, które nie rokują dobrze w kontekście zmian zachodzących w branży.
Warto przypomnieć, że Black Panther był jednym z trzech projektów Marvela, które EA miało realizować na mocy zawartego porozumienia. Oprócz Iron Mana, w planach była również trzecia, dotąd nieujawniona gra. Produkcją Black Panther zajmowało się nowo utworzone w 2023 roku studio Cliffhanger Games, prowadzone przez Kevina Stephensa, w którego zespole znaleźli się byli twórcy Śródziemie: Cień Mordoru. Gra miała być przygodową, jednoosobową produkcją z otwartym światem.
Ostatnie zmiany wpisują się w serię poważnych redukcji zatrudnienia, jakie EA przeprowadziło w ciągu ostatnich lat. Tylko w 2025 roku firma ogłosiła kilka rund zwolnień i anulowania projektów, w tym gry z uniwersum Titanfall. Wcześniej, w 2024 roku, EA zwolniło 670 pracowników w ramach ogólnofirmowej restrukturyzacji, a jeszcze wcześniej kilkadziesiąt osób w BioWare i Codemasters.
Realia są takie że nie ma się co na nią wkurzać bo Cliffhanger Games i EA prawdopodobnie w pełni wiedzieli kim jest jak ją zatrudniali i najwyraźniej byli z tym OK. Co sugeruje że obie firmy mają więcej takich ludzi i to na wysokich stanowiskach.
Jeżeli jest choć jeden pozytywny efekt wygranej Trumpa to właśnie tzw. "efekt Trumpa" w branży rozrywkowej. Firmy zaczęły zmieniać politykę odnośnie DEI - przyczyny tak wielu swoich problemów. Jeden z powodów to chęć podlizania się "nowej opcji". Co prawda u podstaw przemian są wnioski z ostatnich lat, bo główny powód tego to oczywiscie tracenie kasy, ale dobrze jest wiedzieć że coś zaczęło się zmieniać, nawet jeśli te firmy, często zdominowane przez ludzi o liberalnych poglądach (z samym liberalizmem nie ma problemu, ale mówimy o ludziach ultra-lewicowych z wypranymi mózgami) będą tylko po prostu mniej o DEI mówić (wątpliwe czy z tego zrezygnują).
Odwróć rolę i daj białemu facetowi powiedzieć to co ona powiedziała i ów koleś by już nie miał roboty. Bo jak odwrócimy kota ogonem to jej wywód brzmi tak:
Właśnie że nie odwrócisz kota ogonem bo ostatnich parę lat biali byli na straconej pozycji ponieważ "rasizm w stosunku do białych to nie rasizm" - i ja nie żartuje, naprawdę tak mówiono. U szczytu tej całej "rewolucji kulturowej" po "lecie miłości 2020" biali mieli przepraszać za "white privilage" itd. Teraz to brzmi śmiesznie, ale ja dokładnie pamiętam co działo się w branży rozrywkowej przez tych parę lat. Ilu oszołomów twierdziło że teraz biali powinni się kajać za lata "opresji". To samo też dotyczyło ludzi o innych orientacjach, zaimkach itd. Coś co z założenia miało dobre intencje przerodziło się oportunizm i idiotyzm. Aktywizm pełna gębą i straszne czasy dla wielu IP gdzie banda oszołomów z twittera dyktowała kierunki rozwoju gier, filmów, komiksów itd... zaczęło się szukanie mitycznej "modern audience".
Dlatego właśnie branża gier w sektorze AAA schodzi na psy.
Efekt polityki DEI - masowe zatrudnienia ludzi z łapanki wdg klucza, a nie umiejętności i faktycznych potrzeb projektowych. Nagle powstały tak "niezbędne" stanowiska jak equity officer, sensitivity reader czy DEI consultant generujące koszta czy wymuszające zmiany w scenariuszach lub procesach twórczych. Co się dzieje gdy do danej firmy trafiają ludzie o określonych poglądach, a zarząd w imieniu praktyk DEI daje im wolną rękę? Ano zaczynają sprowadzać ludzi którzy myślą podobnie - powstaje więc klitka ludzi klepiących się po pleckach, bezkrytycznie oceniających swoją pracę. Ludzi wdrażających pomysły które wdg nich są "świetne" a tak naprawdę burzące to
Szkoda, że w artykule nie ma wspomniane, że jedna z liderek zespołu pracującego przy tej grze, publicznie opowiadała, jak to nie zatrudnia białych do swojego zespołu. Jeżeli zwolnienia dotykają właśnie takich ludzi, to poproszę więcej tego typu decyzji ze strony EA.
Dani Lalonders nie pracowała w Cliffhanger Games od maja ubiegłego roku.
