Oppenheimer na nowym zwiastunie. Emocje, gwiazdorska obsada i świetne ujęcia

Yarod napisał:

Ja też się jaram, po pierwsze ze względu na reżysera i obsadę po drugie Oppenheimer to mega ciekawa postać. Jest szansa, że to będzie napradę dobry film - na tyle, że - co robię - rzadko ostatnio, wybiorę się na to do kina.

Co do Kodaka fajnie, że tym wspominasz, rzecz raczej szerzej nie nie znana, ale wątpię czy to się pojawi, to nadal "drażliwy" temat, tak jak i "testy" na amerykańskich żołnierzach, którzy wesoło sobie siedzieli w okopach na niektórych testach z późniejszego okresu. Jak dotąd widziałem wzmiankę tylko w jakimś dokumencie historycznym produkcji francuskiej.

Jeden z fajniejszych testów mający pokazać że detonacja z dużej odległości jest nieszkodliwa to test ich lotnictwa w 1957 roku. Pięciu żołnierzy na ochotnika sobie stsanęło obok tabliczki z napisem "strefa zero, populacja 5". Dwa odrzutowce F-89 przeleciały nad nimi i odpaliły rakietę z głowicą nuklearną która wybuchła centralnie nad nimi. 5.5km nad ziemią. Nikomu nic się nie stało :-)

dariuszp napisał:

Nie mogę się doczekać. Wygląda fenomenalnie. I licze na drugą część gdzie pokryli by testy nuklearne na Bikini Atoll które skończyły się katastrofą.

Ciekaw też jestem czy motyw Kodaka będzie poruszony w filmie chociaż wątpie. Kulminacją będzie raczej pierwsza detonacja.

Otóż taka ciekawostka - Kodak, tak, ten kodak od aparatów zorientował się że USA ma bombę atomową i dostał grube pieniądze od rządu USA za siedzenie cicho. Widzicie, radioaktywne cząsteczki naświetlają klisze aparatu niszcząc je. Kodak znał ten problem bo w tamtych czasach wiele fabryk pracowało z Radium które było np. używane w deskach rozdzielczych żeby w nocy wskaźniki były widoczne. Więc wybierali fabryki które nie pracowały z Radium i nie były przy rzekach zanieczyszczonych Radium przez inne fabryki bo jak skażona woda była użyte do tworzenia opakowań na klisze to radium naświetlało je.

No i jak amerykanie zaczęli testować bomby nad ziemią (dzisiaj dozwolone są tylko testy podziemne) to opad radioaktywny skaził dość sporo terenów i to skarzenie dostało się do wody użytej w fabryce papieru która robiła opakowania na klisze. I po rodzaju promieniowania zorientowali się że to coś nowego i jeden z fizyków się zorientował że coś takiego pogło powstać w wyniku wybuchu bomby atomowej.

Kodak skontaktował się z rządem. Dostali kasę za milczenie plus rząd pokrywał im wszystkie szkody wynikłe z zanieczyszczeń opadem radioaktywnym.

Ja też się jaram, po pierwsze ze względu na reżysera i obsadę po drugie Oppenheimer to mega ciekawa postać. Jest szansa, że to będzie napradę dobry film - na tyle, że - co robię - rzadko ostatnio, wybiorę się na to do kina.

Co do Kodaka fajnie, że tym wspominasz, rzecz raczej szerzej nie nie znana, ale wątpię czy to się pojawi, to nadal "drażliwy" temat, tak jak i "testy" na amerykańskich żołnierzach, którzy wesoło sobie siedzieli w okopach na niektórych testach z późniejszego okresu. Jak dotąd widziałem wzmiankę tylko w jakimś dokumencie historycznym produkcji francuskiej.

Nie mogę się doczekać. Wygląda fenomenalnie. I licze na drugą część gdzie pokryli by testy nuklearne na Bikini Atoll które skończyły się katastrofą.

Ciekaw też jestem czy motyw Kodaka będzie poruszony w filmie chociaż wątpie. Kulminacją będzie raczej pierwsza detonacja.

Otóż taka ciekawostka - Kodak, tak, ten kodak od aparatów zorientował się że USA ma bombę atomową i dostał grube pieniądze od rządu USA za siedzenie cicho. Widzicie, radioaktywne cząsteczki naświetlają klisze aparatu niszcząc je. Kodak znał ten problem bo w tamtych czasach wiele fabryk pracowało z Radium które było np. używane w deskach rozdzielczych żeby w nocy wskaźniki były widoczne. Więc wybierali fabryki które nie pracowały z Radium i nie były przy rzekach zanieczyszczonych Radium przez inne fabryki bo jak skażona woda była użyte do tworzenia opakowań na klisze to radium naświetlało je.

No i jak amerykanie zaczęli testować bomby nad ziemią (dzisiaj dozwolone są tylko testy podziemne) to opad radioaktywny skaził dość sporo terenów i to skarzenie dostało się do wody użytej w fabryce papieru która robiła opakowania na klisze. I po rodzaju promieniowania zorientowali się że to coś nowego i jeden z fizyków się zorientował że coś takiego pogło powstać w wyniku wybuchu bomby atomowej.

Kodak skontaktował się z rządem. Dostali kasę za milczenie plus rząd pokrywał im wszystkie szkody wynikłe z zanieczyszczeń opadem radioaktywnym.