Jeśli Microsoft rzeczywiście zamierza przyśpieszyć premierę nowej generacji, to może oznaczać tylko jedno – Seria X nie doczeka się liftingu.
Plotki wokół Xboxa krążą już w zasadzie od kilku miesięcy i wydaje się, że Microsoftowi dokładnie o to chodzi. Dodatkowo, wypuszczając nową generację konsol, załatwiłby kilka spraw jednocześnie. Jakich i czy to oznacza wygaszanie obecnej generacji X Series?
W sieci pojawiła się pogłoska, że nowa generacja Xboxa trafi na rynek o wiele wcześniej niż planowano, czyli już w 2026 roku. Oczywiście dopóki nie usłyszymy potwierdzenia ze strony Microsoftu, należy to traktować jedynie w kategorii plotek, ale jednak bardzo wiarygodnych. Przede wszystkim w swoim podcaście umieścił ją Jeff Grubb, a po drugie jej źródłem jest ta sama osoba, która niedawno udostępniła specyfikację PlayStation 5 Pro.
Wspomnianym źródłem przecieku jest użytkownik Twittera, Kepler_L2, którego specjalnością są przeróżne plotki i spekulacje na temat procesorów i kart graficznych i konsol. Czas pokazuje, że wielokrotnie, jego przecieki potwierdzały się później, a więc to również budzi zaufanie.
Wróćmy jednak do Xboxa. Jakiś czas temu informowaliśmy, że Microsoft planuje lifting obecnej generacji Xbox Series X|S. Wtedy pojawiły się nazwy kodowe nowych urządzeń: Ellewood, Brooklin i Uther. Wiadomo, że miały dostać zaktualizowane wersje procesorów oraz łączność zgodną z nowym standardem Xbox Wireless 2.
Dodatkowo obiecywano nowy kontroler z dotykowym sprzężeniem zwrotnym i akcelerometrem, który w końcu doda tak chwaloną obsługę sterowania ruchem, którą można już zobaczyć na platformach PlayStation i Nintendo.
Źródło wycieku twierdzi, że wszystkie te plany można zapisać w pamiętnikach, ponieważ zostały anulowane. Co wcale nie musi oznaczać, że pewne elementy nie zostaną wdrożone w nowych modelach, jak choćby wspomniany kontroler.
Microsoft nie chce czekać z premierą nowej konsoli do 2028 z kilku powodów. Po pierwsze potrzebny jest mu marketingowy szum, który znakomicie nakręci nowość na rynku, po drugie w 2028 roku ma się pojawić The Elder Scrolls VI, a po trzecie ma to związek z przejęciem Activision i planami Microsoftu polegającymi na nowej filozofii tworzenia gier, zgodnie z którą nawet gry zaprojektowane najpierw na komputery PC, takie jak np.: World of Warcraft firmy Blizzard, będą miały wbudowane rozwiązania sterujące dla następnej konsoli Xbox.
W związku z powyższym pogłoska o nowej generacji Xboxów pojawiających się na rynku w 2026 roku ma dużo sensu.
