Fani chcą Henry’ego Cavilla w nowym prequelu Gry o Tron. Na złość Wiedźminowi od Netflixa

Na początku bieżącego tygodnia pojawiły się doniesienia, że HBO planuje kolejny prequel Gry o Tron. Obecnie stacja pracuje nad drugim sezonem Rodu smoka, ale już teraz zamierzają rozbudować uniwersum o jeszcze jedną produkcję. Wybór padł na historię o Aegonie I Targaryenie, od którego rozpoczęło się dynastia władców Westeros. Fabuła ma rozgrywać się na 300 lat przed Grą o Tron, a fani mają już wymarzony casting do głównej roli w serialu.

Fani chcą obsadzenia Henry’ego Cavilla jako Aegona I Targaryena

Henry Cavill był przymierzany do roli Aegona I jeszcze w Rodzie smoka, gdy w jednym odcinków wspomniano o tej postaci. Wielu widzów chciałoby zobaczyć scenę retrospekcji, w której Cavill wcieliłby się w Targaryena. Teraz temat powrócił i fani rozpoczęli kampanię, w której zachęcają HBO do powierzenia aktorowi tej roli. Niektórzy nie kryją się z tym, że chodzi im również o zrobieniu na złość twórcom serialowego Wiedźmina.

Lepiej niech wezmą Henry’ego Cavilla. On urodził się do tej roli

Bez wątpliwości Henry Cavill powinien grać Aegona I

I obsadzić Henry'ego Cavilla tylko na złość showrunnerom Wiedźmina.

Wyobraź sobie, że Henry Cavill trafia do HBO MAX i rozwija karierę jako Aegon, podczas gdy Wiedźmin zostanie anulowany przez Netflixa.