W Paryżu pojawiła się figurka woskowa The Rocka, która nie do końca przypomina aktora.
Dwayne Johnson doczekał się własnej figury woskowej w paryskim Grevin Museum. Jednak nie wszystko poszło po myśli twórców, którzy nie do końca stworzyli imitację aktora, która pasowałaby The Rockowi. Figura szybko stała się memem w sieci, a odwiedzający muzeum chętnie robią sobie zdjęcia z woskowym Johnsonem.
Wszystko przez zmianę koloru skóry aktora, do której odniósł się sam The Rock. W poście na Instagramie oznajmił, że skontaktuje się w tym celu z muzeum, aby wspólnie z artystami popracowali nad aktualizacją figury.
Gwoli ścisłości, poproszę mój zespół o skontaktowanie się z naszymi przyjaciółmi z Grevin Museum w Paryżu, abyśmy mogli popracować nad „aktualizacją” mojej figury woskowej, dodając kilka ważnych szczegółów i ulepszeń – zaczynając od koloru mojej skóry. Następnym razem, gdy będę w Paryżu, zatrzymam się i napiję się sam ze sobą.
Do sprawy odniosło się już muzeum, które przyznało Johnsonowi rację. Obiecali jak najszybszą naprawę figury, aby zaczęła ona przypominać aktora.
Dwayne Johnson ma rację, zauważyliśmy to i oczywiście naprawimy to tak szybko, jak to możliwe, a po ukończeniu wyślemy mu nowe zdjęcia. Czekamy na niego, kiedy przyjedzie do Muzeum Figur Woskowych w Grevin, aby uczcić to przy lampce szampana.
W mediach społecznościowych nie brakuje jednak zdjęć i filmów, które wyśmiewają figurę aktora. Sam aktor udostępnił na Instagramie wideo nakręcone przez komika Jamesa Andre Jeffersona Jr., w którym żartuje, że The Rock stał się „kamyczkiem”. Na koniec zadał pytanie do białej części swojej publiczności: „czy tak właśnie się czuliście, gdy straciliście Małą Syrenkę?”
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!