HBO zamawia serial o Constantinie. Fani mogą nie być zachwyceni doborem aktora

Warner Bros. tworzy nowy serial o Constantinie. Nie będzie on jednak przypominał poprzednich prób przeniesienia bohatera na ekran.

Constantine otrzyma nową serialową produkcję. Projekt jest we wczesnej fazie rozwoju i powstaje dla HBO Max. Seria tworzona będzie w Bad Robot, należącej do J.J. Abramsa, który będzie pełnił rolę producenta wykonawczego. Serial ma być połączony z Justice League Dark, inną produkcją tworzoną dla HBO, za którą odpowiada znany reżyser. Według wstępnych informacji Constantine ma postawić na mroczniejszą atmosferę, skupioną przede wszystkim na elementach horroru, niż na kwestiach religijnych. Scenarzystą pierwszego odcinka został Guy Bolton, a już w marcu zespół scenarzystów rozpocznie prace nad kolejnymi epizodami.

Wielu fanów postaci zapewne liczyło na powrót Keanu Reevesa do roli. Pomimo chęci stworzenia drugiej części filmu, zarówno przez aktora, jak i reżysera, Warner ma inne plany, dlatego serial przedstawi wczesne lata działalności bohatera, stanowiąc niejako prequel do poprzednich ekranizacji komiksu. Studio szuka nowego aktora do tytułowej roli, którym ma być przedstawiciel mniejszości etnicznej. Według plotek ma być to aktor między 20 a 30 rokiem życia przypominający Riza Ahmeda, aktora znanego z Venoma, Łotra 1, a ostatnio z Sound of Metal.

GramTV przedstawia:

Constantine nie otrzymał jeszcze daty premiery, ale debiutu serialu nie powinniśmy spodziewać się przed drugą połową przyszłego roku.

Komentarze

Davido24

Gramowicz

20/02/2021 13:19

Eh... jestem tak zwanym "lewakiem" ale męczy mnie dzisiejsza narracja. Jestem zwolennikiem równych praw i że każdy jest sobie równy. RÓWNY! Dziś niestety o równości nie ma mowy, bo skrajna prawica i lewica robią taki cyrk, że głowa mała. Tutaj swoje trzy grosze wrzuca upośledzona wizja, gdzie aby zadośćuczynić lata nierówności mniejszości, trzeba ją teraz stawiać na piedestał i ma ona pierwszeństwo we wszystkim. Kpina jakaś. Z historii należy wyciągać wnioski a nie powielać te same błędy tylko teraz w drugą stronę. Zatrudniając kogoś do firmy mają decydować umiejętności a nie fakt przynależenia do jakieś mniejszości, partii politycznej itp.

Zaraz ktoś napisze, że jestem rasistą, ale to po prostu zdrowy rozsądek, nie przyćmiony nienawiścią do kogokolwiek i czegokolwiek. Swoje niezadowolenie wyraziłbym również, gdyby (co niemożliwe) dziś ktoś postanowił zrobić re-bot Blade i wziął do tej roli białego aktora. Decyzja WB z góry jest zła i dyskryminująca ponieważ już w samym ogłoszeniu dali, że aktor musi należeć do mniejszości. Byłbym wstanie zrozumieć gdyby casting byłby otwarty, i ze wszystkich którzy się zgłosili akurat aktor wybrany byłby z tej mniejszości. Wygrał najlepszy i gitara! Tutaj jednak mamy do czynienia z przejawem czystej dyskryminacji rasowej.

Smutny ten świat jest i nie zapowiada się aby było lepiej. Wybór między skrajną lewicą i prawicą... co za czasy.

Ray

Gramowicz

19/02/2021 08:02

Eeeee, ja rozumiem że czasami można i w ogóle ale race-swap Constantine'a? Tu nawet nie chodzi o Keeanu, liczyłem na coś bliższego oryginałowi. Przecież ta postać była karykaturą brytola, z akcentem i dialektem i to było dość duża częścią jego charakteru, jego sarkastycznego humoru i aroganckiego sposobu bycia. Dlatego dobrze się go czytało/oglądało pomimo jego dość dziwnych mocy magicznych.

Nalfein

Gramowicz

18/02/2021 20:19

TytyMagSwag napisał:
kolorowy = źle

To jest określenie pejoratywne! Rasisto, biały supremacjonisto, mizoginisto, seksisto etc. ;)

A tak swoją drogą to czemu nie ogłoszą wprost, że szukają czarnego aktora, bo przecież wiadomo, że nie zatrudnią jakiegoś Kazacha czy Rumuna.

Trwa Wczytywanie