Słynna sprawa kryminalna doczeka się filmu. Widzowie nie są gotowi na jej kuriozalne rozwiązanie

Jeżeli jesteście miłośnikami gatunku true crime, ta wiadomość z pewnością was ucieszy. Antonio Campos pracuje nad ekranizacją jednej z najsłynniejszych spraw kryminalnych. Mowa o oskarżonym o zabójstwo żony Michaelu Petersonie, który spędził w więzieniu ponad 8 lat, pomimo tego, że był niewinny. Sprawą przez lata zajmowały się różne organizacje, zaangażowani ludzie oraz rodzina skazanego, którzy ostatecznie doprowadzili do jego uniewinnienia. Finał tej sprawy okazał się na tyle kuriozalny i aż ciężko uwierzyć, że to nie scenariusz filmu, a prawdziwe życie.

Na podstawie tej historii powstało wiele seriali i programów, w tym najgłośniejszy serial dokumentalny zatytułowany Schody, który doczekał się szczęśliwego zakończenia w postaci trzech nowych odcinków od Netflixa wypuszczonych w 2018 roku. Ostatnim przykładem wykorzystania tej historii był serial komediowy Trial & Error, który w humorystyczny sposób przedstawiał całą zbrodnię.

Teraz po raz pierwszy widzowie będą mogli poznać tę sprawę w fabularnym filmie, w którym Michaela Petersona zagra Harrison Ford. Potwierdził to sam reżyser w niedawnej rozmowie z Rianem Johnsonem dla magazynu Interview. Niestety nieznana jest data premiery filmu, ale wiemy, że powstaje dla HBO Max.