Yakuza zakochana w RPG-owym systemie walki. SEGA może go rozwijać w kolejnych częściach

pepsi
2020/01/16 20:51
1
0

Wygląda na to, że Yakuza: Like a Dragon zostanie zapamiętane nie jako jednorazowy wyskok w stronę gatunku RPG, a gra, która wprowadziła fundamentalne zmiany do serii Yakuza.

Yakuza zakochana w RPG-owym systemie walki. SEGA może go rozwijać w kolejnych częściachW Yakuza: Like a Dragon gracze po raz pierwszy w serii mają do czynienia z turowym systemem walki. To jedna z największych zmian, jakie kiedykolwiek zaszły w cyklu. Twórcy najwyraźniej postrzegają ją również jako jedną z najbardziej udanych i na poważnie zastanawiają się o jej rozwijaniu w kolejnych częściach. – Zrobienie z Ryu Ga Gotoku 7 RPG-a było sporym wyzwaniem – nie ukrywa Toshihiro Nagoshi z firmy SEGA na łamach DualShockers.

- W następnej grze możemy kontynuować podejście RPG-owe i zrobić coś, co rozwinie ten koncept. Możemy też wrócić do akcji. Możemy zrobić system hybrydowy, łączący akcję z nowym systemem RPG-owym. Wszystkie te scenariusze są możliwe. Ja osobiście chcę podążać tą samą drogą i zobaczyć, co jeszcze da się ulepszyć. Chodzi na przykład o sprawienie, by system walki był jeszcze przyjemniejszy. Można by dodać do niego nowe funkcjonalności powiązane z terenem i miejscami rozgrywania starć. Moglibyśmy też rozbudować moduł zarządzania firmą. Na razie nie chcę się w to jednak zbyt mocno zagłębiać – dodaje.

GramTV przedstawia:

Redakcja magazynu Famitsu bardzo komplementuje to, co udało się dokonać w Yakuza: Like a Dragon. Gra dziś zadebiutowała w Japonii, a w pozostałe zakątki świata trafi jeszcze w tym roku.

Oferta gier w sklepie sferis.pl

Komentarze
1

Ja zupełnie szczerze nie mogę się doczekać już premiery na zachodzie. Głównie dlatego, że to zawsze coś innego niż to, co do tej pory w Yakuzie było chlebem powszednim. Takiego odświeżenia serii jak najbardziej potrzeba - jasne, bitka na ulicach Kamurocho zawsze jest radosna, ale ten erpegowy sznyt mi się strasznie podoba.

Z drugiej strony, gdyby był przypisany do protagonistów, to byłoby chyba najlepiej. Kasuga Ichban byłby wtedy tym od jRPGowego podejscia, a Takayuki Yagami kontynuowałby walkę w starym stylu w połączeniu z historiami detektywistycznymi. To ma jak najbardziej sens, a RGG Studio wyrażało chęć kontynuowania Judgment.

A na razie... to niech już wyjdzie ta Yakuza 5 Remastered :D