Fotorealizm o krok? PS5 i Xbox Scarlett ze sporym potencjałem - przekonuje szef Take-Two

pepsi

2019/08/14 19:17

Na nowych konsolach gry będą już bardzo bliskie osiągnięcia fotorealizmu – twierdzi szef Take-Two. Nie oznacza to jednak, że wszystkie tytuły jego firmy obiorą ten kierunek.

- Nadciąga nowa generacja konsol, która pozwoli nam robić pewne rzeczy pod względem kreatywnym, których do tej pory nie byliśmy w stanie robić. To ekscytujące – mówi Strauss Zelnick, dyrektor wykonawczy Take-Two, na łamach CNBC. Takie komentarze pojawiają się jednak zawsze, gdy w perspektywie jest premiera nowego sprzętu do grania. Jednym z największych usprawnień oferowanych przez next-geny ma być zaawansowanie graficzne. Zelnick twierdzi, że dzięki PS5 i Xbox Scarlett znajdziemy się naprawdę blisko ery fotorealizmu.

- Osiągniemy punkt, nie będziemy w stanie odróżnić tego co prawdziwe, a co stworzone na komputerze – przekonuje. - Nie oznacza to, że zrobimy to we wszystkich swoich grach. Choćby Borderlands jest animowanym uniwersum i zawsze takim pozostanie. Ta obietnica sprawienia, by niektóre tytuły, jak koszykówka (seria NBA 2K – przyp. red.), wyglądały jakby były rozgrywane naprawdę – jest już blisko. Zmruż nieco oczy i wygląda to jak live-action. To naprawdę ekscytujące i daje naszym ludziom od kreacji czystą kartkę, na której mogą malować – dodaje Zelnick.