Producent Castlevania: Lords of Shadow opuszcza Konami

Patryk Purczyński

2014/08/29 11:43

Konami zawiodło go w miejsca, o których nawet nie śnił, dziś w ciepłych słowach rozstaje się z firmą, w której spędził blisko dwie dekady. Dave Cox szuka nowych wyzwań.

Dave Cox rozstał się z Konami. - Po 17 latach postanowiłem opuścić Konami by móc podjąć się nowych wyzwań - ogłosił na Twitterze. - Dziś jest ostatni dzień mojej pracy w firmie - dodał, okraszając to hashtagiem #endofanera (koniec pewnej ery). Producent Castlevania: Lords of Shadow ciepło wspomina ten okres swojej kariery.

- Do firmy dołączyłem w 1997 roku jako brytyjski menedżer produktu, a pierwszym tytułem, którym miałem się zająć, było Castlevania: Symphony of the Night. Nawet w swoich najśmielszych snach nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek otrzymam szansę dowodzenia pracami nad Castlevanią. Nigdy też nie przypuszczałem, że będzie to najlepiej sprzedająca się odsłona w całej historii serii - mówił, nawiązując do wspomnianego już Lords of Shadow.

GramTV przedstawia:

- Pragnę podziękować Konami za otrzymaną szansę i wszystkim ludziom, którzy wspierali mnie podczas tej podróży - dodał Cox. Na razie nie zdradził, czym konkretnie będzie się zajmował w przyszłości. Oznajmił jedynie, że po przerwie od branży gier zajmie się czymś, o czym od dawna myślał.

Komentarze

Usunięty

31/08/2014 11:56

Jedynka to dla mnie najlepsza gra tej generacji. Niestety druga część to zupełnie inna gra. Zbyt mało spójna i za bardzo na siłę wpychajaca elementy znane z innych gier C. Rozumiem ze chcieli zrobić trochę coś innego, bardziej współczesnego (gotycki klimat jednak nadal obecny), ale niestety dla mnie wyszła gra gorsza.

Usunięty

29/08/2014 17:04

Jedynka średnio mi podpasowała . Za małe lokacje i te podzieleni na krótkie etapy po 10-15 min wg mnie za mocno wybijały z klimatu , lecz wciąz to był niezła gra akcji na 7 . Natomiast 2 po recenzjach nawet nie ruszałem

Usunięty

29/08/2014 14:59

A według mnie właśnie Lord of Shadow 2 było esencją poprzednich części z serii, genialne przedstawienie świata i eksploracja. mhroczniejszy klimat wyszedł na dobre. Jedyną wadą były tylko te lokacje w których trzeba było sie skradać, najbardziej to raziło pod koniec gry kiedy już praktycznie dopakowaliśmy postać i o to słynny Dracula musi czaić sie jak szczur przed jakimiś mechopotworami by później walczyć sami wiecie z kim (no spoilers) :). Poza tą jedną kwestią gra była genialna!!

Trwa Wczytywanie