Zagłębiając się w informacjach o najnowszej odsłonie Suikoden, której premiera w Japonii przewidziana została na 9 lutego, poczułem nostalgię. Gdzie się podziały te wielkie serie jRPG? - chciałoby się rzec. Jak się okazuje gra ma co nieco do zaoferowania.
Na początku warto przypomnieć, że akcja Suikoden: The Woven Web of a Century ma miejsce w jednym z z wielu światów multiversum. Będąc precyzyjnym, dokładnie w tym samym, które mogliśmy podziwiać w Suikoden Tierkreis. Można więc śmiało założyć, że nie ma większego związku z główną linią serii, znanej jeszcze z czasów Playstation, a później Playstation 2. Dla miłośników poprzednich części, do których również się zaliczam jest to bez wątpienia smutna informacja.
Ciekawa wydaje się natomiast sama mechanika. Otóż "108 gwiazd przeznaczenia", które werbujemy za każdym razem w grze tradycyjnie pozostało. Innowacyjne jest za to uczenie się umiejętności przez głównego bohatera. System podobno przypominać ma ten znany chociażby z Lost Odyssey. W skrócie - nowe techniki poznajemy od innych postaci.
W walce uczestniczyć może aż 6 bohaterów - zatem tu nie ma większej niespodzianki. System pozostał turowy. Po raz pierwszy jednak będziemy mieli do czynienia z klasami. Te o których już wiemy to: swordsman, magician, lancer, archer, martial artist, ninja, bard i chemist. Wybór i możliwości wydają się więc spore. Cieszy fakt, że poza walką nasz protagonista będzie mógł parać się innymi, bardziej przyziemnymi zajęciami. Jak chociażby kowalstwem. W grze otrzymamy również możliwość produkowania własnych przedmiotów, jak mikstury, a nawet bronie.
Brzmi ciekawie. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że gra ukaże się poza Japonią. Swoją drogą, ktoś z was pamięta/ grał we wcześniejsze odsłony serii? Dla formalności dodam, że Suikoden: The Woven Web of a Century ukaże się na PSP.
