God of War IV coraz bardziej prawdopodobny

W najnowszym numerze PSM3 UK pojawiły się kolejne plotki na temat God of War IV. Wynika z nich, że w grze pojawi się tryb sieciowej kooperacji. Redakcja magazynu ujawnia także datę premiery.

Zdaniem redaktorów brytyjskiego magazynu PSM3 w czwartej odsłonie serii God of War IV w kampanii dostępny będzie tryb współpracy online dla dwóch graczy. Jeden z nich wcieli się w postać Kratosa, natomiast drugi pokieruje jego bratem, Deimosem, którzy będą chcieli uciec z zaświatów.

Na łamach styczniowego wydania PSM3 UK możemy również przeczytać, że God of War IV jest najbardziej oczekiwanym tytułem 2012 roku, co oznacza, że gra powinna ukazać się w ciągu dwunastu nadchodzących miesięcy. Ile w tym prawdy? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, ale pewnikiem coś jest na rzeczy, wszak to nie pierwsza plotka na temat kolejnej części znanego cyklu gier akcji.

GramTV przedstawia:

Adam "Harpen" Berlik

W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.

Komentarze

porckypizgus

Gramowicz

29/12/2011 17:16

Dnia 29.12.2011 o 17:10, Moooras napisał:

> > Trudno mi w to uwierzyć, zwłaszcza po zakończeniu III. > Ale po skończonych napisach jest scenka w której na miejscu gdzie padł Kratos nie ma > nikogo i są ślady krwi które oznaczają że raczej on przeżył Ta. Przylazł dr House i go zszył

HAHA ! Albo przyszedł Dionizos i dał mu powerup''a w postaci bełta

Moooras

Gramowicz

29/12/2011 17:10

Dnia 29.12.2011 o 15:56, geraltzrivi10 napisał:

> Trudno mi w to uwierzyć, zwłaszcza po zakończeniu III. Ale po skończonych napisach jest scenka w której na miejscu gdzie padł Kratos nie ma nikogo i są ślady krwi które oznaczają że raczej on przeżył

Ta. Przylazł dr House i go zszył

Usunięty

29/12/2011 15:56

Dnia 29.12.2011 o 11:48, mr-nadol napisał:

Trudno mi w to uwierzyć, zwłaszcza po zakończeniu III.

Ale po skończonych napisach jest scenka w której na miejscu gdzie padł Kratos nie ma nikogo i są ślady krwi które oznaczają że raczej on przeżył

Trwa Wczytywanie