Niestety, w tym tygodniu mamy dla was prawie same filmiki, ale jak zwykle frajdy z nich jest co niemiara.
Niestety, w tym tygodniu mamy dla was prawie same filmiki, ale jak zwykle frajdy z nich jest co niemiara.
Japonia - jedyna nacja, która tak potrafi przeżywać możliwość kupienia nowych Pokemonów...
Moze i Golden Eye nie jest aż tak bardzo zakorzeniony w polskiej kulturze graczy jak na Zachodzie, ale te parę osób, które przyklejało kiedyś karton do telewizora, będzie wiedziało o co chodzi.
Lego wykorzystane w teledysku będącym hołdem dla ery 8 bitów? Przepraszam, ale moja głowa ledwo znosi taki poziom osomu.
Nowy teledysk Moby'ego. Jak widać nawet w grze normalne życie jest do bani... Jeżeli podobał wam się poniższy filmik, to zagrajcie w to. Ostrzegam jednak - bardzo depresjogenne.
Jeszcze raz Street Fighter. Szkoda, że to nie ci kolesie dostali budżet "The Legend of Chun-Li". Mogłoby powstać coś naprawdę porządnego.
Zamiast po raz setny powtarzać tę samą mapę wystarczy ruszyć głową i gotowe - wyścigi Jockeyów. Wierzchowcami są oczywiście Survivorzy. Polecam zajrzenie do powiązanych filmików.
W sumie po reklamie Peace Walkera spodziewałem się czegoś bardziej pokręconego, ale i tak poziom absurdu w poniższym filmiku spełnia, jakże wysokie, japońskie standardy.
Myśleliście, że te grzyby i kwiatki to niewinna zabawa? Może przez ten cały czas byliśmy jedynie świadkami narkotycznych wizji? Mario idzie na odwyk.
Witaj cyfrowa generacjo! Jak tylko wygrzebiesz się z RFN-owskich pieleszy, to zapraszamy na pożywne śniadanko.
![]()
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!