Zgodnie z oczekiwaniami ekspertów, analityków, graczy i zapewne samego kierownictwa Activision, 10 listopada 2009 roku na stałe wpisał się złotymi zgłoskami w historię przemysłu gier. We wspomnianym dniu doszło bowiem do największej jak dotąd premiery w dziejach branży. Cofnijmy się jednak o kilkanaście godzin, pokazując kolejne napływające przewidywania i informacje w porządku chronologicznym.

Jeszcze na długo przed pojawieniem się Modern Warfare 2 na półkach sklepowych, snuto przypuszczenia, że dzieło Activision pobije wszelkie ustanowione dotąd rekordy sprzedaży. Potwierdzała to liczba złożonych zamówień przedpremierowych, sięgająca 4,5 miliona. Dla porównania dotychczasowy rekordzista, GTA IV, mógł pochwalić się rezultatem o 500 tysięcy sztuk gorszym.
Jak podawali dziennikarze serwisu MCV, tylko w Wielkiej Brytanii przygotowano trzy miliony egzemplarzy Modern Warfare 2. Amazon potwierdzał, że zainteresowanie tym tytułem przed premierą jest większe, niż w przypadku GTA IV, aż o 50%. W Play.com składano nawet 150 zamówień na minutę.
Gdy wreszcie dzień wielkiego desantu przeminął, szybko wyliczono, że z brytyjskich sklepów wykupiono 1,23 miliona sztuk MW 2 (szerzej piszemy o tym tutaj). Poprzedni rekord należał do wspominanego już GTA IV i był... dwukrotnie gorszy. Nie samą Wielką Brytanią człowiek jednak żyje, dlatego po opublikowaniu tych wyników wśród analityków na nowo rozgorzała dyskusja, jak będzie wyglądać sprzedaż dnia pierwszego w skali całego świata.
Analityk grupy Broadpoint AmTech Ben Schachter wyznał, że dzieło Infinity Ward może osiągnąć rezultat około siedmiu milionów sztuk ściągniętych z półek. Szybko został on jednak zripostowany przez Michaela Pachtera z Wedbush Morgan. "Powiedziałbym, że dużo bardziej prawdopodobna jest sprzedaż nie przekraczająca 5 milionów egzemplarzy. Według moich szacunków to cztery miliony" - wskazywał.

Co ciekawe, Pachter podważył też wiarygodność wstępnych wyników z Wielkiej Brytanii. "Nie wiem, jakim cudem ktokolwiek mógłby zliczyć sprzedaż w takim tempie" - zastanawiał się analityk Wedbush Morgan. Jego wątpliwości szybko rozwiał jednak przedstawiciel ChartTracka, czyli firmy, będącej autorem raportu. Wyjaśnił on, że kontakt ze sklepami jest stały i w tym samym dniu znane są już rezultaty z poszczególnych placówek.
Po chwili zawieszenia przyszedł wreszcie czas na ogłoszenie oficjalnych wyników przez Activision Blizzard. Tylko w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii tytuł ten zakupiono w liczbie 4,7 miliona egzemplarzy (suma oszacowana przez wydawcę). Tym samym bestseller Infinity Ward zarobił już 310 milionów dolarów.
"Marka Call of Duty stała się kulturowym fenomenem. Pokazała siłę gier wideo jako medium rozrywkowego" - skomentował dyrektor wykonawczy Activision Publishing, Mike Griffith. "Ustanowienie tych rekordów to testament dla tych fascynujących, kinowych i niepowtarzalnie wciągających doświadczeń, dostarczanych przez markę Call of Duty. Modern Warfare 2 wzniosło interaktywne doświadczenia na same wyżyny, ustanawiając nowe standardy dla rozrywki" - dodał.
Strzelanina Infinity Ward osiągnęła nie tylko niebotyczne wyniki sprzedaży, ale także odstraszyła wielu wydawców, którzy premiery swoich pozycji postanowili przenieść na początek przyszłego roku. Bez komentarza nie pozostawił tego analityk firmy Digital Trends, Scott Steinberg. "Rywale wolą przesunąć daty premier swoich tytułów, niż ryzykować i zmierzyć się z Modern Warfare 2 w tym samym okresie wydawniczym" - stwierdził.

10 listopada 2009 z pewnością otworzył pewien nowy rozdział w przemyśle, jednak nie zakończył dociekań analityków, dotyczących sprzedaży gry Infinity Ward. Wciąż bez odpowiedzi pozostają bowiem pytania, jak ukształtuje się sprzedaż tego tytułu po tygodniu, a także na koniec bieżącego roku. "GTA IV w ciągu tygodnia sprzedało się na całym świecie w liczbie 6 milionów egzemplarzy. To sugeruje, że w przypadku Modern Warfare 2 liczba ta wyniesie 11,7 miliona" - przewiduje cytowany już wcześniej Ben Schachter. Ten sam analityk wskazuje, że do końca roku niewiele się w tej kwestii zmieni. Na koniec grudnia Activision będzie się zatem mogło cieszyć z 12 milionów sprzedanych kopii gry.
Colin Sebastian z Lazard Capital Markets jest w swoich przewidywaniach nieco ostrożniejszy. Do niedzieli z półek zniknie jego zdaniem 9 milionów egzemplarzy gry, a do końca roku liczba ta wzrośnie do 12,5 miliona. "Modern Warfare 2 szybko wskoczy do dziesiątki najlepiej zarabiających tytułów rozrywkowych w historii. Sprzedaż na całym świecie wygeneruje ponad miliard dolarów w ciągu pierwszych miesięcy" - komentuje analityk. Tym samym dzieło Infinity Ward dołączy do tak znakomitych produktów, jak Titanic Jamesa Camerona, czy najsłynniejszy album Michaela Jacksona, Thriller.
Sebastian dodał również, że takie wydarzenia, jak premiera Modern Warfare 2, mogą śmiało przeciwstawić się niepewnym nastrojom na rynku.
Do tematu będziemy zapewne wracać, gdy tylko światło dzienne ujrzą kolejne podsumowania.