Już w piątek informowaliśmy o tym, że pewien gracz w zaledwie 27 godzin dobrnął do maksymalnego (80) poziomu w najnowszym dodatku do World of Warcraft. Niezły wyczyn, ale oprócz grindu, Wrath of the Lich King oferuje także nowe możliwości "raidowania". I wszystko byłoby OK, gdyby tylko "raidy" te... nie zostały już zaliczone. Wszystkie.
![]()
Już od dłuższego czasu "Zamieć" systematycznie obniża poziom trudności wyzwań w WoW-ie tak, aby były one dostępne także dla słabszych graczy. Niemniej wyczyn Nihilum i SK Gaming pokazuje, że być może Blizz przesadził nieco przy Wrath of the Lich King. Po tak długim oczekiwaniu, subskrybenci powinni być zajęci przez dłuższy czas, a nie zaledwie 2 tygodnie, góra miesiąc...