Oldskulowe podsumowanie #4, czyli legenda nie umiera nigdy

lurynowicz
2008/05/10 19:00

Lurr zmęczony po całym dniu w Wielkopolsce wraca na stolicy łono (hmm... subtelnie zahaczyłem o jeden z tematów dzisiejszego odcinka) i wraz z nim końca dobiega dzisiejsza odsłona soboty community. Nie traćcie jednak ducha, powrócimy szybciej niż się tego spodziewacie!

Ok, znalazłem wolny przedział. Mogę rozłożyć swój kramik i zabrać się do pracy, co by umilić sobie czas podróży. Siedzę teraz w pędzącym (buahahaha - Spayki) przez nasz piękny kraj (buahahaha - Spayki) pociągu relacji Poznań-Warszawa (E? - Spayki). Jak już część z Was się zorientowała, do stolicy Wielkopolski ściągnęła mnie impreza pod tytułem ESWC (myślę, że przede wszystkim dwie ostatnie litery tego skrótu były dla Ciebie kuszącą ofertą - Spayki). Nasza gramowa brać stawiła się w hali Międzynarodowych Targów Poznańskich całkiem licznie, za co serdecznie dziękujemy! Niech ludzie widzą, jakie pozytywne świrusy stąpają po tej ziemi. Tak w ogóle to wszystkie hostessy chciały mieć ze mną zdjęcia i w ogóle prosiły o mój numer telefonu, i takie tam (taaa, z akcentem na "i takie tam" właśnie - Spayki)...

No to rozdałem parę karteczek z numerem, bo jakby nie patrzeć, pazerność nie jest mile widziana, a niektóre Panie nie odstępowały urodą tym tutaj. Pamiętajcie jednak o tym, co rzekł kiedyś pewien mędrzec: Alea, vina, Venus, per quae sum factus egenus. Co prawda Kleopatra (a także podobno Mata Hari) były najpiękniejsze (spotkałem się z opiniami, że Kleopatra wg jakiś tam badać wcale taka piękna jak się powszechnie uważa nie była - Spayki), ale wiadomo, że każdy postrzega historię inaczej (no bo historię piszą zwycięzcy. Ewentualnie osoby wrzucające teksty - Spayki). Natomiast nie wszyscy muszą zgadzać się z Twoim światopoglądem. Jeżeli jest się pewnym swoich racji, ale nie ma się siły przebicia, warto wtedy zniszczyć komuś marzenie, tak dla hecy (dla hecy to budowlańcy jajka w ścianach zamurowują - Spayki)! Oldskulowe podsumowanie #4, czyli legenda nie umiera nigdy

Właśnie wszedł do przedziału pan i powiedział - strasznie śmiesznie zawodząc - że musimy trochę postać, bo zmieniają rozstaw podwozia. Nie wiem o co chodzi, ale mniejsza o to.

Wracając do naszych bardzo mądrych rozważań, nie mógłbym nie wspomnieć o specyficznych upodobaniach oklita do rozkładania komputerów w samochodach. Aż strach pomyśleć, do dalej z nimi robi. Skoro jednak Soleila jest Dodą branży komputerowej (znaczy się... eee... nvm - Spayki)... to nie mam więcej pytań. A wiecie, że ze słowem "Doda" bardzo wiąże się słowo "virgin" (ciśnie mi się na usta dość subtelne porównanie, ale chyba sobie daruję - Spayki), ghe ghe? Seks (a słowo "virgin" wiąże się z seksem? - Spayki) jest jak Linux - najlepiej, gdy jest za darmo (a Windows? - Spayki). Jak ktoś nie ma siły ani ochoty na miłosne uniesienia, to przynajmniej może spróbować darmowego software'u.

Właśnie mijam jakieś miasto... Hmm... Nowosybirsk? To chyba w mazowieckim. Jest okej.

Poznań to bardzo sympatyczne miasto, a Marcińskie rogale są po prostu nie do pobicia. Nie warto się jednak nimi przejadać. Dlaczego? Ano dlatego, że pozostaną wtedy dwie opcje: albo cierpieć z przejedzenia, albo zastosować radykalne środki wspomagające trawienie. Do tych drugich należą bez wątpienia tak zwane napoje rozgrzewająco-rozweselające, pod których wpływem można robić różne ciekawe rzeczy. Ot, chociażby Resident Evil w formie musicalu (na pewno lepszy, niż kinowa adaptacja!).

GramTV przedstawia:

No! Czas już wysiadać z pociągu. Zbieraj się, Laid back. Ech, co tu tak zimno? Eee... Halo? Piotrek, znasz kurylski? Tylko nie rób rozróby, proszę!

Ratuuunkuuu!!! Spayki, ratuj! Gdzieś Ty mnie zawiózł? Swoje szalone wizje z Trainz Railroad Simulator postanowiłeś przenieść do reala? Ty brutalu (a mówiłem - nie kupuj biletów od faceta w waciaku - Spayki)!

Komentarze
23
Usunięty
Usunięty
11/05/2008 17:59

Jak zwykle świetne :D

Usunięty
Usunięty
11/05/2008 13:29

Cóż ten może trochę gorszy od poprzedniego, ale skoro człowiek wraca zmęczony, to się już nic nie chce. ;P

Usunięty
Usunięty
11/05/2008 13:27

Rany, co za tekst! Piszecie jak potłuczeni. dno




Trwa Wczytywanie