na klony i produkcje wzorujące się na GTA trwa. Jakiś czas temu recenzowaliśmy True Crime, niedawno pojawiło się Just Causa... Teraz, ze stajni Radical Entertainment, wypuszczono Scarface. Każdy, kto widział doskonały film z Alem Pacino w roli głównej, zastrzyże teraz uszami. „Zaraz, jak to?” zakrzyknie. Przecież Tony Montana, polityczny więzień z Kuby, skończył w kałuży własnej krwi. Czyżbyśmy mieli właśnie powtórkę z Stubbsa? Niestety, autorzy nie mają aż tak zwichrowanej wyobraźni. Gra zaczyna się dokładnie w tym momencie, w którym kończy się film. Z jedną jednakże zasadniczą różnicą. Tony chwyta za swojego małego przyjaciela i, jak nie przymierzając, John Rambo, powstrzymuje atak na swoją rezydencję. Umyka tajnym przejściem, by lizać rany i powrócić za jakiś czas. Jego jedynym celem zostaje zemsta na człowieku, który doprowadził do jego upadku: Alejandro Sosa.
Pełen tekst znajdziecie tutaj![]()