Co lepiej kupić, konsolę czy PC?

Paweł Rudy
2020/06/20 15:40
2
2

Wielkimi krokami zbliża się premiera nowych konsol, ale też kart graficznych i procesorów, więc warto zastanowić się nad tym, co lepiej kupić.

Druga połowa roku 2020 będzie bardzo ciekawa pod względem premier, zarówno tych growych, jak i technologicznych. W niespełna 6-miesięcznym okresie zaplanowano PlayStation 5, Xbox Series X, nowe karty graficzne, procesory oraz mocno wyczekiwanego Cyberpunka 2077.

Pewnie sam zastanawiasz się nad tym w co zainwestować, by pozostać na fali wzrastającej wydajności podzespołów, bo chcesz czerpać przyjemność z rozgrywki w możliwie najwyższej jakości i rozdzielczości przez maksymalnie długi czas od zakupu.

W tym materiale pokaże Ci zimną, subiektywną, kalkulację, której celem jest dostarczenie Ci możliwie najlepszej inwestycji w sprzęt do grania w 2020 roku. Zrzucaj z siebie ciepłą kołderkę hypu, napędzonego marketingowymi przekazami oraz pościkami na social media i szykuj się na trzeźwą wycieczkę po technologicznej rzeczywistości.

Z jakiego pułapu startujemy?

Zaczniemy od ustalenia początku naszej drogi do maksymalizacji Twojego zadowolenia ze sprzętu. Rozbiję ten materiał na parę dużych nagłówków, które będą wychodziły ze standardowych założeń, opierających się o najczęściej spotykane typy użytkowników. Będą sekcje o ludziach, którzy zaczynają od zera, słabego PCta, mocnego PCta, konsoli i tak dalej.

Zaczynam od zera

Jeżeli zaczynasz od zera, to przede wszystkim z tego miejsca chciałbym życzyć Ci szczęścia i pomyślności na nowej, gamingowej drodze życia. Czeka Cię masa radości, rozczarowań, frustracji i satysfakcji. Jesteś też przez to dla mnie najtrudniejszym przypadkiem, bo sam niekoniecznie jeszcze wiesz, czego tak na prawdę oczekujesz od wielkiego świata gier.
Pokierujmy się więc tym, co popchnęło Cię do wejścia w gaming. Jeżeli zależy Ci na konkretnych tytułach, które są przywiązane na stałe do jednej platformy, to problem mamy z głowy. CS:GO czy League of Legends nie trafią raczej na konsole, a seria Grand Turismo nie pojawi się na PC. Informacje o wymaganiach sprzętowych gier są łatwo dostępne w sieci, więc na ich podstawie możesz przeprowadzić wstępną selekcję.

Zaczynam od zera, Co lepiej kupić, konsolę czy PC?

Po tym warto zastanowić się nad tym, jaki kontroler jest dla Ciebie lepszy. Myszka i klawiatura są raczej domeną PC, choć na Xbox jest już trochę gier, które je obsługują. Pady to głównie kwestie ergonomiczne, więc przed zakupem najlepiej byłoby je sprawdzić na własnej skórze.

W teorii nie powinieneś mieć problemów z przyzwyczajeniem się zarówno do tego od Sony, jak i od Microsoft, jednak istnieje szansa, że któryś z nich nie podejdzie Ci kompletnie. Wciąż jednak ponad pada stawiłbym gry, bo wstępna niekompatybilność z kontrolerem może Ci przejść po paru tygodniach. Zapomniałbym wspomnieć, że oba pady będą także działać z komputerem, choć DualShock od PlayStation wymaga dodatkowego oprogramowania.
Na koniec zostawiam najważniejszy czynnik wyboru, czyli finanse. Zakładając, że masz do wydania ok. 1500 zł, łatwiejszym wyborem do najnowszych gier AAA jest odpowiadająca im konsola. Komputer w tej cenie będzie musiał być złożony z części używanych, żeby w miarę poradzić sobie z wymagającymi grami, więc to dodaje ryzyka i trudności temu przedsięwzięciu.
Przy większości esportowych tytułów PC jest jedyną możliwością, ale te nie wymagają bardzo mocnych i drogich podzespołów. Wydając około 1500 zł można już śmiało złożyć jednostkę z używanych części, która sobie z nimi świetnie poradzi. Warto jednak przy tym uważać na kiepskie oferty, które pojawiają się tłumnie na portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych. Jeżeli chodzi o nowe komponenty, to na nie będzie trzeba wydać około 2200 zł.

Co lepsze, w obu przypadkach nawet bardziej wymagające gry na odpowiednio obniżonych ustawieniach graficznych będą grywalne i nie odbiegną jakością od ich konsolowych odpowiedników, choć droższy PC będzie sobie z nimi radził naturalnie lepiej. Jeżeli chcesz grać w wysokich rozdzielczościach i na maksymalnych ustawieniach graficznych, inwestycje w komputer będą musiały pójść jeszcze dalej.

Aby dobrze napędzić 1440p na Ultra potrzebna jest już karta graficzna za ponad 2000 zł pokroju AMD Radeon RX 5700 XT, a to dopiero jeden komponent. Do tego przydałby się jeszcze co najmniej 6-rdzeniowy procesor, zdolna do podjęcia go płyta główna, dysk SSD i 16 GB szybkiej pamięci RAM. Razem za całą jednostkę będzie trzeba zapłacić co najmniej 4800 zł, licząc że chcesz ją trochę urozmaicić podświetleniem RGB i przeszkleniem panelu bocznego.

Konsola zwycięża tu tym, że gry mają predefiniowane ustawienia, na których działają płynnie i o żadne ulepszenia czy zabawy z suwakami ustawień nie trzeba się martwić. Oczywiście idzie to często w parze z obniżoną jakością wizualiów, jednak wciąż jest dużym ukłonem w stronę mniej zaawansowanych użytkowników.

Screen z GTA V

Źródło: https://www.reddit.com/r/GrandTheftAutoV/comments/32cxzl/ps4_vs_pc_comparison_hype_is_real/

Na PC też można dobrze pobawić się skalowaniem rozdzielczości i ustawieniami graficznymi, jednak jest to dodatkowa warstwa technologicznej komplikacji, która wielu przerasta. Jeżeli jednak się na taką zabawę poweźmiesz lub znajdziesz w sieci proponowane ustawienia dla słabszych komputerów do konkretnej gry, to możesz nieco wyrównać pole walki między konsolami a komputerami.

Ostatnimi czasy pojawiają się coraz to bardziej efektywne metody skalowania takie jak NVIDIA DLSS 2.0 oraz filtry wyostrzające obraz w sterownikach kart graficznych, dzięki którym ze słabszych podzespołów można wycisnąć lepszy obraz.

Źródło: https://www.nvidia.com/en-us/geforce/news/nvidia-dlss-2-0-a-big-leap-in-ai-rendering/

Dodatkową mocną stroną komputerów jest fakt, że można je ulepszać. Dorzucenie z czasem mocniejszej karty graficznej pozwoli Ci podnieść ustawienia i zostawić konsole w tyle pod względem ostrości i efektowności scen. W końcu nowe serie GPU pojawiają się znacznie częściej, niż następne generacje sprzętów od Sony i Microsoft.

Przy finansach warto też wspomnieć o koszcie samych gier. PCtowe odsłony są często tańsze od konsolowych, a wielu za dodatkowy czynnik na korzyść komputerów podaje fakt, że można w łatwy sposób piracić, czyli sciągać gierki za darmo z torrentów i crackować. Wiem, że to nie przystoi i sam tego nie pochwalam, ale rzeczywistości tym nie zagnę, proceder jest zbyt trudny od wyplenienia i bierze udział w ostateczniej decyzji.
Celną odpowiedzią na ten problem jest usługa Xbox Game Pass, która za wyjściowe 40 zł miesięcznie (choć cały czas są agresywne promocje), udostępnia bibliotekę ponad 100 gier i funkcjonuje zarówno na PC jak i Xbox. Sony ze swoim PS Now do Polski jeszcze nie zawitało, a byłby to łakomy kąsek dla wielu.
Jak już pewnie widziałeś, niektóre gry mają różne daty premier na konsolach i komputerach. Najczęściej jest tak, że to konsolowcy wychodzą na tym lepiej, bo na przykład takim Red Dead Redemption 2 cieszyć się mogli znacznie wcześniej. Taki stan rzeczy PCtowcom rekompensuje możliwość zabawy modami do gier oraz patchami społeczności. Te pierwsze pozwalają na głębokie zmiany w samej rozgrywce, wzbogacając ją i przedłużając znacznie życie gry, a te drugie poprawiają jej jakość przez łatanie błędów szybciej, niż to uczynią deweloperzy. Na konsolach modów nie zaznasz.

GramTV przedstawia:

Źródło: https://www.pcgamesn.com/elder-scrolls-v-skyrim/100-best-skyrim-mods

Ważnym elementem do wzięcia pod uwagę jest miesięczny koszt abonamentów ogólnie, bo jeżeli chcesz na konsoli grać przez sieć, to musisz płacić za to od 30 zł(Xbox Live Gold) do 37 zł (PlayStation Plus). Komputerowcy mogą się za to cieszyć darmowym multiplayerem.
W wypadku zaczęcia od zera przy PC musisz za to zainwestować nie tylko w ekran, ale i myszkę oraz klawiaturę. Decydując się na konsole kontroler masz w zestawie, a jeżeli posiadasz w domu telewizor, to nie musisz nawet kupować monitora.
Na sam koniec tego nagłówka chciałbym jedynie podkreślić, że komputer też można podpiąć pod telewizor i grać na nim z kanapy na padzie. Po prostu obok niego musi leżeć bezprzewodowa klawiatura z wbudowanym touchpadem, żeby nim swobodnie sterować. Koszt takiego dodatku nie przekracza 150 zł.

Mam PC sprzed 7 lat

Komputer sprzed 7 lat według mojego doświadczenia może być wyposażony w 4-rdzeniowy procesor od Intel oraz popularnego w tamtych czasach GTXa 770. Jeżeli jesteś amatorskim graczem, który celuje w mniej wymagające tytuły esportowe, takie jak League of Legends czy CS:GO, to w teorii nie musisz wiele robić, bo twoja obecna konfiguracja dalej sobie z nimi dobrze radzi.

Mając chętkę na trochę wyższe ustawienia graficzne i nowsze gry, mógłbyś przeznaczyć ok. 1100 zł na kartę graficzną pokroju GTX 1660 SUPER. Tańszy RX 570 czy 580 też dałby Ci przyjemny skok w wydajności, jednak przy grafice dobrze jest kupować najmocniejszą, na jaką Cię stać. O tym jak wybrać GPU pisałem dwa miesiące temu. Twój 4-rdzeniowy procesor Intel Core i5 będzie czasami ograniczał moc grafiki, ale nie na tyle, by ulepszenie było bez sensu.

Inaczej sytuacja wygląda, gdy masz do wydania około 1100 zł, 7 lat temu kupiłeś procesor od AMD i chciałbyś dzisiaj grać płynnie w nowe gry AAA. Wtedy konsola jest jedyną opcją, bo ta kwota nie wystarczy na cały nowy komputer.

Logikę wyboru między Xbox a PlayStation opisałem powyżej, ale w skrócie chodzi o to, żebyś patrzył bardziej na to, w co będziesz chciał grać, a nie na jakim padzie, bo do każdego można się przyzwyczaić. Teraz jest dobry moment na podejmowanie przyszłościowych decyzji, bo cykl wydawniczy gier na obecną generacje konsol nie ma już praktycznie nic do ukrycia.

Jeżeli w tej sytuacji chcesz zostać przy PC, to polecam Ci przeznaczyć chociaż 2200 zł na podstawową jednostkę, która będzie miała w sobie RX 570 oraz AMD Ryzen 3 1200 AF lub Intel Core i3-9100F. Myślę, że ze sprzedaży swojego obecnego komputera możesz spokojnie wyciągnąć 400 zł, które pokryje Ci część różnicy.

Mam PC sprzed 7 lat, Co lepiej kupić, konsolę czy PC?

Możesz też przemęczyć się do premiery nowych konsol, choć obawiam się, że ich ceny będą oscylować w okolicy 3000 zł, a dostępność w sklepach będzie marna, więc Twoja przesiadka może się przeciągnąć. Nie wiem czy jest sens wegetować jeszcze prawie pół roku.

Mając chrapkę na wyższe rozdzielczości i większe ilości klatek na sekundę będziesz musiał wydać znacznie więcej na komputer. Najpopularniejszą rozdziałką pozostaje wciąż Full HD, jednak wielu producentów monitorów wypuszcza już dość tanie modele z 1440p w specyfikacji. Jak już wcześniej wspominałem, sama karta graficzna zdolna do napędzenia tej rozdzielczości kosztuje około 2000 zł, a wokół niej zbudować trzeba jeszcze cały komputer gamingowy.

Aby dogonić wydajność konsol następnej generacji, czyli PlayStation 5 i Xbox Series X, potrzebna Ci będzie jednostka za co najmniej 4800 zł, o której pisałem powyżej.

Mam stosunkowo nowy komputer gamingowy

Jeżeli masz w miarę aktualny komputer, którego procesor obsługuje co najmniej 8 wątków, to z perspektywy większości gier ulepszać musisz jedynie kartę graficzną, o ile nie liczysz przy ustawieniach Ultra na stałe 144 klatki na sekundę.
Już teraz wiemy, że procesory w nowych konsolach będą miały 8 rdzeni i są oparte o architekturę AMD Zen 2, a ich karty graficzne to RDNA w litografii 7-nanometrowej, co oznacza, że do końca roku pojawi się komplet rozwiązań komputerowych, oferujących bardzo podobne specyfikacje. AMD ma jeszcze w 2020 roku pokazać swoje nowe GPU, podobnie z resztą jak NVIDIA.

Mam stosunkowo nowy komputer gamingowy, Co lepiej kupić, konsolę czy PC?

W związku z tym dokupując pod koniec tego roku kartę graficzną od AMD lub NVIDIA w koszcie bliskim konsoli z nowej generacji otrzymasz znacznie więcej brutalnej mocy obliczeniowej, która pozwoli Ci z lekkością przebić ustawienia graficzne przez nie oferowane.
Przy okazji możesz też w miarę dobrze sprzedać obecną grafikę, bo NVIDIA jeszcze długo nie pokaże swojego średniego segmentu, więc wielkiej konkurencji wewnętrznej nie będzie. AMD może w teorii zaatakować mocno ceną, choć w to wątpię.
Według najnowszych plotek GeForce RTX 3080 z generacji Ampere mocą przebije odczuwalnie obecnego RTX 2080 Ti, mając przy tym pamięć VRAM w tym samym standardzie, co PlayStation 5 i Xbox Series X.

Żródło: videocardz.com

Zaraz podniesiesz argument o tym, że gry na konsole są lepiej zoptymalizowane, bo można to efektywniej zrobić przy środowisku o jednej i tej samej specyfikacji, więc nie powinienem tak na sucho przyrównywać. Pojawia się też kwestia skalowania rozdzielczości, bo konsole często renderują obraz w niższej niż ta wynikowa.

Masz w obu kwestiach sporo racji, lecz z drugiej strony rozwój API niskopoziomowych jak VULKAN czy DX12 oraz technologie skalowania takie jak NVIDIA DLSS 2.0 dążą do kompensacji tych różnic.

Portowanie na DX11 ze środowiska AMD nigdy nie było łatwe, a i tak koniec końców dostawaliśmy całkiem niezłe produkcje. Nowy Deep Learning Super Sampling 2.0 daje rewelacyjne efekty i pojawia się w coraz większej ilości gier. Myślę, że czas gra tu na korzyść PCtowców.

Dodatkowo warto w tym miejscu poruszyć Ray Tracing, czyli śledzenie promieni w czasie rzeczywistym. Jestem przekonany, że jego efektowność będzie znacznie niższa na konsolach, gdy przyrówna się doń wizualizm z PC napędzonego kartą graficzną w cenie new-gena pomnożonej dwukrotnie.

Wiem, że to skrajność, jednak dla wielu śledzenie promieni jest kartą przetargową i gry takie jak Cyberpunk 2077 na pewno będą z niego mocno korzystały. Budowanie realizmu i klimatu scen w RPGach to powód, dla którego wciąż gram na PC.

Jeżeli chcesz jednak grać w tytuły zarezerwowane jedynie dla konsol od Microsoft czy Sony, takie jak choćby nowe Gran Turismo, to nie ulepszaj obecnego kompa, tylko kup którąś z nich. W tym wszystkim chodzi o to, żebyś grał w to, co lubisz.

Twój nowy komputer gamingowy nie przedawni się jeszcze ładnych parę lat, więc w każdym momencie będziesz mógł do niego wrócić, szczególnie jeżeli masz choć 6 GB VRAM w swojej obecnej karcie graficznej. O zabawie ustawieniami graficznymi już wspominałem, parę poświęceń na efektach cząsteczkowych, odległości widzenia czy wolumetrycznym zachmurzeniu i wciąż będziesz cieszył się przyjemnymi wizualizmami i rozsądną płynnością.

Mam konsolę

Jeżeli dziś masz konsolę, to pewnie będziesz chciał kupić następną konsolę. Nie ma w tym nic dziwnego, nawet jeżeli oprócz tego posiadasz też PC. Nie zmienia to jednak faktu, że na premierę bym na Twoim miejscu nie kupował z dwóch prostych przyczyn:
  1. Cena będzie mocno przesadzona.
  2. Pewnie masz jeszcze w co grać, żeby przeczekać dziki okres z podatkiem od nowości. #kupkawstydu2020

Co lepiej kupić, konsolę czy PC?

Wybór pomiędzy komputerem a konsolą nie może być podyktowany niczym innym, jak Twoją potrzebą i możliwościami finansowymi. Poprawna odpowiedź na to pytanie nie istnieje, dopóki nie dowiesz się w co chcesz grać, co już masz i ile możesz wydać na sprzęt. Wtedy dopiero można jasno określić logiczną drogę do uzyskania maksymalnej możliwej jakości rozrywki dla Ciebie.
Komentarze
2
fenr1r
Gramowicz
21/06/2020 20:08

Do końca roku na rynku moją pojawić się nowe konsole, oraz karty Nvidia i AMD. Generalnie jeszcze nie wiadomo jaką wydajność będą miały nowe sprzęty i co ile będzie kosztować.

Jedno jest pewne, wymagania gier na PC wzrosną, więc ulepszanie komputera teraz moim zdaniem jest bez sensu. Jeżeli ktoś celuje w używki, to tym bardziej powinien czekać. Wiadomo, że przy nowej generacji kart graficznych ceny obecnych spadną, bo ludzie będą wymieniać je na lepsze. No chyba, że Nvidia postanowi podnieść ceny o 30% względem odpowiedników z aktualnej generacji, ale nie spodziewałbym się tego, bo to by tylko napędziło sprzedaż konsol kosztem komponentów PC.

Analogicznie, zakup starej konsoli też wydaje się niezbyt rozsądnym pomysłem.

Headbangerr
Gramowicz
20/06/2020 22:19

Może zacznę od własnej historii posiadanych sprzętów, dla jasności i aby uniknąć nieporozumień. Po kolei były: Commodore 64, Amiga 500, Pegasus, PC, kolejny PC, Xbox360, Laptop gamingowy, PS4, i znowu PC (do dziś), więc od razu uprzedzam - nie wyjeżdżać mi z fanboy'stwem, bo jestem fanboyem wszystkiego XD

Sprzęty dobierałem wg swoich aktualnych potrzeb, stanu wiedzy i portfela. Co mam dzisiaj i dlaczego? Już piszę.

Obecnie w salonie mam centrum domowej rozrywki, które dzielę tylko z żoną, więc kombinacja "wszystko w 1" bardzo dobrze się u mnie sprawdza. 

PC: Core i7 7700K, GTX 1080ti, 32GB Ram z obudową typu HTPC, zakupiony ok. 3 lata temu.TV 65"2x Xbox One GamepadKlawiatura z touchpadem dokładnie taka, jak na zdjęciu powyżej, tylko biała - do przęglądania neta i YT.Mysz Logitech G703 - do gier nieobsługujących gamepada i niektórych FPS'ów.

Steam w trybie "Big Picture" bardzo dobrze się sprawdza jako interface dla gamepada - przywodzi na myśl korzystanie z konsolowego menu. Można go nawet ustawić, żeby startował zaraz po włączeniu PC'ta - wtedy od razu można zasiadać z padem w dłoni, bez potrzeby korzystania z klawiatury.

Powód zakupu takiego zestawu - przede wszystkim wygoda, ale jednocześnie potrzeba grania we wszystko na TV w minimum 60fps (30 klatek na sekundę nie trawię, drażnią mnie gry w 30fps), w 1440p lub 4K, w zależności od gry. 

Z konsolami jak do tej pory było tak, że 60fps można było na nich zobaczyć głównie w pierwszym roku po premierze, a potem już tylko było gorzej z biegiem lat, coraz więcej gier wychodziło w 30fps. Na PC-cie, jeśli przy zakupie jest high-endowy, można grać we wszystko w 60fps nawet po kilku latach, z czasem coraz bardziej obcinając detale, ale framerate pozostaje taki sam. Z konsolą tego panie nie zrobisz.

W dalszym ciągu jednak myślę o zakupie PS5, ale dopiero za 2-3 lata, i to może być używane. Po to, żeby ograć wszystkie najlepsze tytuły exclusive (i tak, dla gier typu God of War potrafię przecierpieć 30fps, jeśli nie ma innego wyboru - włączę sobie interpolację klatek, kosztem niewielkiego input laga).

Xboxa nie ruszam. Na PC mam już Forzę, Gearsy, Halo i Killer Instinct - więcej z Xbox'a mnie nie interesuje.

Switcha na razie też odpuszczam. Właśnie zainstalowałem emulator CemU na PC i ogrywam sobie Breath Of The Wild, Super Mario 3D World, Mario Kart 8, Captain Toad i Donkey Kong: Tropical Freeze, wszystko w 4K/60fps i z modami, wyglądają lepiej, niż w oryginale na Switchu XDD

Jeśli ktoś dzisiaj zastanawiałby się nad podobnym zestawem do salonu - w przypadku samodzielnie składanych polecam szukać obudów HTPC, a jeśli ktoś chce gotowca, który będzie wyglądał jak konsola - sprawdźcie serię MSI Trident 3 oraz Asus ROG G20.

Tyle ode mnie, pozdrawiam.