Tydzień z Dishonored: Kim jest Corvo Atano i w jakiej rzeczywistości przyszło mu żyć?

Patryk Purczyński
2012/10/09 15:50
3
0

W niepewnych czasach rewolucji przemysłowej, atmosferze spisku i ucisku despotycznej władzy żyje okryty złą sławą Corvo* Atano. Czy będzie w stanie zrzucić z siebie brzemię i odzyskać dobre imię?

Tydzień z Dishonored: Kim jest Corvo Atano i w jakiej rzeczywistości przyszło mu żyć?

Najnowsza produkcja Arkane Studios już samym swoim tytułem podpowiada, o czym będzie Dishonored i determinuje wydarzenia, których będziemy świadkami. To opowieść o niesławie, w jaką popadł główny bohater, Corvo Atano. Był on niegdyś najbliższym ochroniarzem cesarzowej Dunwall, Jessamine. Ironia losu sprawiła, że ten, który był odpowiedzialny za życie władczyni, został wrobiony w jej morderstwo i skazany na śmierć. Twórcy nie skrywają, kto stoi za spiskiem - to Hiram Burrows, dowódca siatki szpiegowskiej, znany także jako Lord Regent. Historia nie jest wyjątkowo odkrywcza - zapewne do takich wniosków można dojść po przeczytaniu tych kilku zdań. Istotnie, takich opowieści o próbie samooczyszczenia się z niesłusznych zarzutów znamy z książek, komiksów czy filmów bez liku, ale w Dishonored to ledwie początek iście elektryzujących wydarzeń.

Corvo, wtrącony do lochu, gdzie oczekuje wykonania wyroku, powoli traci zmysły. Nie może wyzwolić się od nękających go myśli, ucieka do wspomnień z sali sądowej, z której sprawiedliwość jakby wyparowała - to właśnie tam nasz bohater usłyszał, że jest mordercą cesarzowej. I te wspomnienia nie dają mu spokoju. Skuty łańcuchami bezradnie czeka na to, co wydaje się nieuchronne - wykonanie wyroku. I gdy nadzieja powoli zamiera, staje się coś nieoczekiwanego, coś, co na zawsze zmieni życie Corvo. W więziennych progach pojawia się tajemnicza postać, w dodatku znająca imię głównego bohatera i ostatnie, tragiczne wydarzenia z jego życia, które doprowadziły go za kraty. Enigmatyczny jegomość najwyraźniej nie chce, by Corvo skończył marnie i zostawia mu pewne znamię. - Potraktuj to jako podarunek - rzuca na odchodne.

Z różnych utworów wiemy, że wchodzenie w konszachty z takimi jegomościami zwykle dobrze się nie kończy. Bohater Dishonored nie ma jednak innego wyjścia. Corvo musi oczyścić swoje dobre imię, a przy okazji być może powalczyć także o wyższy cel, o dobro ogółu, czyli wyzwolenie narodu spod jarzma okrutnej władzy. Kiedy zatem nadarza mu się taka okazja - a jest to okazja jedyna w swoim rodzaju - nie może jej odrzucić. Nie ma zresztą takiej sposobności, bo niezwykły przybysz nikogo o zdanie nie pyta. Od razu widać jednak, że otacza go niezwykła aura. Mroczna? Tak, ale tylko po części. Świetlista? Odpowiedź brzmi tak samo, jak na poprzednie pytanie. To The Outsider, w części szatan, w części anioł, postać zagadkowa i niejednoznaczna. Do jakiego finału to doprowadzi? Arkane Studios nie ukrywa, że zakończeń jest kilka, zatem niczego nie możemy wykluczyć.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że Corvo dzięki spotkaniu z The Outsiderem staje się wojownikiem praktycznie kompletnym. Jak bowiem inaczej określić kogoś szybkiego, zwinnego, doskonale radzącego sobie w walce przy użyciu broni białej i takiej, którą można atakować z dystansu; kogoś potrafiącego bezszelestnie przemykać za plecami nieprzyjaciela. Teraz do tych wszystkich umiejętności dochodzą jeszcze zdolności nadprzyrodzone, którymi niesławny bohater Dishonored został obdarzony w trakcie pamiętnej schadzki w więziennej celi. O nich nie będziemy się jednak na razie rozpisywać - szczegółowo omówimy je w trakcie trzeciego dnia tygodnia z Dishonored. A jeśli do tego dodać chęć zemsty (zaznaczmy, że hasło przewodnie produkcji Arkane Studios brzmi "Zemsta rozwiązuje wszystko), to mamy obraz kompletny kogoś, na kogo lepiej nie natknąć się w ciemnym zaułku.

Jaka historia stoi za Corvo Atano? Tego nie wiemy - i się nie dowiemy. - Gracz nie pozna przeszłości bohatera, dowie się tylko, że był on ochroniarzem cesarzowej. To wszystko, co wyjawiamy na jego temat - zakomunikował w jednym z wywiadów Rafael Colantonio. Poznamy za to jego losy po ucieczce z więzienia. - Od ciebie zależy kwestia dokonania zemsty, przywrócenia porządku i odbudowy królestwa - stwierdził Colantonio. A zatem to gracz wybierze ścieżki, którymi kroczyć będzie Corvo Atano. Czy stanie się mrocznym mścicielem, pozbawiającym bez mrugnięcia okiem życia każdego, kto stanie mu na drodze, czy też przemknie niezauważony, a jego wywrotowe działania mające finalnie doprowadzić do oczyszczenia go z fałszywych zarzutów i zdemaskowania spisku umykać będą uwadze bezlitosnym decydentom Dunwall.

Dunwall to stolica Gristolu, jednej z czterech wysp współtworzących mapę świata Dishonored. Pozostałe trzy to: położona na północy Tyvia, na której panuje chłodny, nieprzyjazny klimat (tworząc tę krainę twórcy mogli inspirować się Skandynawią); leżące na północnym wschodzie posępne Morley, zamieszkałe przez krzepkich silnych ludzi (ta kraina najbardziej przypomina Irlandię i Szkocję); wreszcie Serkonos, znajdujące na południe od Gristolu. Panuje na niej ciepły klimat i śmiało można uznać, że jest wzorowana na państwach basenu Morza Śródziemnego: Grecji czy Włoszech, ale także Hiszpanii. Każda z wysp ma swoją własną monarchię i cieszy się autonomią, ale cała kraina podlega rządowi cesarskiemu. Jego siedziba znajduje się nie gdzie indziej, jak właśnie w stolicy największej z czterech wysp - Dunwall.

Gristol leży w środkowej części świata Dishonored i jest krainą górzystą, o klimacie raczej chłodnym. Pełni rolę centrum politycznego, ale stanowi także serce tamtejszego przemysłu. W samym Dunwall kwitnie handel rybami, toteż jednym z ważniejszych miejsc stolicy jest port, z którego każdego dnia wypływają na połów trawlery. Stanowią one kręgosłup ekonomiczny miasta. Statki łowią wieloryby, z których pozyskiwany jest tzw. Trans, czyli naturalny, szybko ulatniający się olej. Substancja ta jest ważniejsza niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Filozof Esmond Roseburrow odkrył, że stanowi ona znakomite źródło energii. To ona, użytkowana w formie baterii, napędza rewolucję przemysłową dokonującą się w Dunwall. To ona zasila wszelkie technologie. Łącznie z przemysłem zbrojeniowym, którym żywo zainteresowany jest rząd. Trans rychło okazał się przysłowiowym medalem mającym dwie strony. Z jednej pozwolił chociażby na konstrukcję pojazdów, z drugiej zaś został wykorzystany przez Lorda Regenta do kontrolowania i prześladowania mieszkańców Dunwall. Roseburrowa można więc porównać do wynalazcy dynamitu Alfreda Nobla. Ten pierwszy nie zniósł jednak ciężaru brzemienia, jaki na niego spadł, i popełnił samobójstwo.

GramTV przedstawia:

Miasto trawi plaga szczurów - to jeden z nadrzędnych, acz nie jedyny problem dotykający Dunwall. Budynki zaatakowane przez groźne gryzonie oznaczane są czerwonym iksem. Takich, którym nie udaje się przetrwać, jest wielu. Zwłoki owijane są w płótna, a następnie wrzucane przez straże do miejskich dróg wodnych. Tak dzieje się jednak tylko wtedy, gdy strażnicy zdążą zająć się ciałami nim uczynią to szczury. Zarzewiem plagi stał się pewien młody chłopiec mieszkający przy jednej z alejek Dunwall. Zaprzyjaźnił się on ze szczurami, a pewnego dnia nawiedził go znany nam skąd inąd Outsider, obdarowując go mocami, z jakich teraz będzie mógł korzystać Corvo. Chłopiec pożądał zemsty na tych, którzy w przeszłości wyrządzili mu krzywdę. Dysponując nadnaturalnymi zdolnościami miał doskonałą sposobność do jej dokonania. Pewnego razu, gdy przejął kontrolę nad jednym ze szczurów, gryzoń ugryzł go i zaraził śmiertelną chorobą. Chłopiec wkrótce zmarł, rozsiewając plagę po całym mieście.

Plaga zdziesiątkowała Dunwall do tego stopnia, że liczba ludności zmalała o połowę. Być może skutki nie byłyby aż tak tragiczne, gdyby nie wyraźnie zarysowujący się podział klasowy. Uboższa większość nie ma dostępu do eliksirów pozwalających uchronić się od choroby. Preparaty mają zresztą jedynie właściwości zapobiegawcze, dlatego jeśli któryś z obywateli miasta zostanie zakażony, nie pozostaje mu nic innego jak czekać na niechybną śmierć. Właśnie z powodu braku lekarstwa na zżerającą miasto zarazę władze wyznaczyły godzinę policyjną, obowiązującą od zmierzchu do świtu; właśnie dlatego chorzy poddawani są kwarantannie, której strzegą tzw. Walls of Light, czyli bramy zasilane transem, które rażą prądem każdego (poza strażnikami), który próbuje się przez nie przedrzeć. Symptomy choroby to krwawienie z oczu, odbarwienia na skórze, utrata masy czy wypadanie włosów. Przed plagą skutecznie chronić się mogą wyższe klasy, mające dostęp do wspomnianych eliksirów. Dzielą je między sobą i swoją świtą.

Samo Dunwall stylizowane jest na XVII-wieczny Londyn (przyznają to sami twórcy) i XIX-wieczne amerykańskie miasta portowe. Jednym z ważniejszych punktów miasta jest zwodzony most, oddzielający od siebie (a zarazem łączący) poszczególne dzielnice. Miasto łączy w sobie różne style architektoniczne, a same zabudowania nie sprawiają wrażenia nader wymyślnych. Viktor Antonov opowiada w pamiętniku producenta, że jego zadaniem było zaprojektowanie nieistniejącego w rzeczywistości industrialnego miasta w taki sposób, by sprawiało wrażenie realnego. Posługiwał się on głównie takimi narzędziami, jak oświetlenie, architektura i kompozycja. Nie ukrywa, że stolica Wielkiej Brytanii posłużyła mu za inspirację do zaprojektowania dachów budynków, kominów czy ornamentów. Twórcom zależało także, by odwzorować wyspiarski klimat - słoneczne dni będą tu rzadkością, ulice zdominuje szarość, nierzadko pojawiać się będzie mgła, niebo zasnują gęste, deszczowe chmury. Ale miasto to nie tylko surowa próba odwzorowania realizmu, ale także dołączenie rzeczy nieistniejących w prawdziwym świecie - do takich należy chociażby uzbrojenie straży czy modele pojazdów.

W takiej właśnie rzeczywistości przyjdzie żyć głównemu bohaterowi Dishonored, Corvo Atano - ponurej, toczonej przez plagę, korupcję i uciskającą ludność władzę. On sam patrzeć będzie na to wszystko przez swoją, posiadającą niezwykłe moce maskę, w której spoziera na nas z okładki gry. Jak potoczą się jego losy? Czy stanie się klasycznym bohaterem tragicznym? Czy czeka go wyswobodzenie i oczyszczenie dobrego imienia? Odpowiedzi na te pytania możemy zacząć szukać w najbliższy piątek, 12 października.

*Corvo - wł. kruk; symbolika tego ptaka ma długą historię i jest wyjątkowo niejednoznaczna; kryje w sobie takie przymioty jak wiedza, wróżba czy proroctwo; w starożytności uważany był za jednego z najinteligentniejszych ptaków; ma on jednak także wiele negatywnych znaczeń, jak choroba, śmierć, grzech czy wojna.

>>Kup Dishonored w sklepie gram.pl

Tydzień z Dishonored jest wspólną akcją promocyjną firm gram.pl i Cenega Poland.

Komentarze
3
Usunięty
Usunięty
10/10/2012 08:40

Ja mam tylko nadzieję, że gra do mnie dojdzie już w piątek i będę mógł lepiej się z nią w weekend zapoznać :D czym więcej o grze wiem, tym większą mam ochotę sprawdzić jak to wszystko będzie funkcjonować :)

Usunięty
Usunięty
10/10/2012 07:40

Jakiej znowu steampunkowej?

Usunięty
Usunięty
10/10/2012 07:34

hmmm.... im więcej info z Dishonord ,tym bardziej chcę tą grę :D




Trwa Wczytywanie